Polskie szkoły są niedostosowane do rynku pracy i tworzą bezrobotnych? Nie zawsze. Zespół szkół na Targówku i handlowy potentat tworzą wspólne klasy, po których o pracę jest dużo łatwiej.
Na zachodzie taka współpraca publicznych szkół i wielkich prywatnych firm jest standardem. W Polsce, niestety, to cały czas ewenement. Dlatego z ciekawością odnotowujemy taki układ w naszej dzielnicy.
W Zespole Szkół nr 34 im. Mieszka I na Targówku Fabrycznym trwa właśnie nabór do klasy wielozawodowej pod patronatem Carrefour Polska.
Uczniowie kształcący się w kierunkach: cukiernik, piekarz, sprzedawca, wędliniarz będą mieć zapewnione m.in. zajęcia praktyczne ze specjalistami z Carrefour i wizyty studyjne w placówkach firmy. Najlepsi dostaną na koniec możliwość zatrudnienia w placówkach firmy po zakończeniu nauki.
Intencją Carrefour jest rzetelne kształcenie praktyczne uczniów oraz przekazanie im wiedzy i umiejętności, które ułatwią start w karierze w branży handlowo-spożywczej w charakterze cukiernika, piekarza, sprzedawcy lub wędliniarza. Klasy patronackie Carrefour Polska zostaną uruchomione w ramach Programu Edukacyjnego Smak Kariery, realizowanego przez Carrefour przy współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Zarządzania Kadrami oraz BFS Group.
Wnioski o przyjęcie do klasy patronackiej można składać do 22 maja br. Więcej informacji na stronie szkoły oraz na stronie akcji.
Kto pracował w Carrefour ten nie boi się śmierci. Poślę dzieciaka do tej szkoły – będzie twardzielem.
Wielkie sieci hipermarketów francuskich i niemieckich powinny wykładać rokrocznie miliardy złotych na edukację polaków,tych młodych,bo jak widać po wynikach ostatnich wyborów,starym już nic nie pomoże,a młodzi,ci głosujący na muzyka rockowego są jeszcze do naprawienia.Szkoły muszą kształcić przyszłych,dobrych pracowników,a nie bezrobotnych myślicieli.Za kilka lat,ludzie znów wyjdą na ulicę i rozprawią się z rządzącą hałastrą.Gdzie jest polska lewica pytam?Gdzie jest SLD Targówek?
no jeden z czerwonych siedzi w radzie dzielnicy. Chyba od czasów Breżniewa.
Polakom nic nie pozostało. Tylko pracować u zagranicznych wyzyskiwaczy! Bo wszystkie polskie sklepy dawno już zostały wsparte przez sieciówki. A wiec wysyłajcie swoje dzieci aby pracowały zagraniczne firmy nie płacące tu podatków.
@Socjal:
SLD wraz z PiS i PO siedzą w knajpkach i bawią się za kasę z podatków pochodowych.
Bardzo dobrze, szacunek dla firmy C. Jestem inżynierem i zatrudnienie studenta/absolwenta, który odbył praktykę, jest w zasadzie niemożliwe, odkąd uczelnie (wiem o PW) zniosły obowiązek praktyk. Wiedza tych osób jest bardzo niska (co niekoniecznie jest złe – studia mają nauczyć podstaw, a wiedzę i doświadczenie zdobywa się później), ale bez obowiązkowych praktyk w mojej dziedzinie w zasadzie taki student to tabula rasa. Potem się niestety są pretensje, że „mam dobre wykształcenie, a nikt mnie nie chce” – w mojej dziedzinie praca jest, ale wykute wzory to niestety za mało. Fajnie, że firma chce praktykantów, to wcale nie jest dla niej… Czytaj więcej »
pracujac w kerfie spokojnie mozna wziasc kredyt na 45 lat i kupic mieszkanko w gettcie. a po 40 latach emeryturka-atrakcyjna oferta dla wszystkich