Najprostsza sprawa w dziejach policji rozwiązana :)
Policjanci wyjaśniają jeszcze tylko, czy była to nieudolna próba kradzieży samochodu, czy nietypowy pomysł na nocleg. Natomiast sprawca został złapany błyskawicznie.
Zaczęło się wczoraj rano, gdy właściciel Citroena zaparkowanego przy ul. Kondratowicza podszedł do swojego samochodu i zauważył w nim wybitą szybę – a w środku śpiącego mężczyznę.
Wezwany patrol policji potwierdził zaskakujące zgłoszenie mieszkańca: w samochodzie z wybitą szybą faktycznie spał człowiek. Funkcjonariusze obudzili nieproszonego gościa i nakazali mu opuszczenie pojazdu.
W rozmowie z policjantami z Targówka Robert G. (tak nazywa się przyłapany mężczyzna) przyznał się, że wybił szybę w samochodzie, aby dostać się do środka. Ale tłumaczył, że chciał się w nim tylko przespać.
Czy mówił prawdę – policjanci spróbują potwierdzić po tym, gdy mężczyzna wytrzeźwieje.
Teoretycznie za nocleg w cudzym aucie na Kondratowicza (i uszkodzenia mienia – taki dostał zarzut) Robertowi G. grozi do 5 lat więzienia.
za to że nie zostawił śpiworu ;)
Jeśli chciał auto ukraść, to jeszcze odpowie za usiłowanie jazdy pod wpływem alkoholu.
Well, jak by mu zrobili toksykologię, to pewnie by wyszło, że w krwi jakieś opiaty czy inne 'zepamy’ by się znalazły.
W innym przypadku to raczej nagrodzić głupotę, za to, że przyniósł trochę humoru tej środy :)
Ciężka praca!
Tak czy inaczej, szybę wybił. W związku z tym powinno być to potraktowane jako włamanie z próbą kradzieży. Dłoń takiemu uciąć nie żal.
a co jak on tam czekal by kierowce pozbawic zycia!!?? tylko czekal za dlugo i zasnol…tak…to napewno nie udane morderstwo/zamach stanu. Dozywocie mu.