Spółdzielnia Mieszkaniowa chce sobie podreperować budżet i zmienia sposób naliczania opłat za windy. Zmienia oczywiście tak, żeby było drożej.
System opłat zmienił się od lipca. Do czynszu doliczana jest kwota za korzystanie z windy zależna od… metrażu mieszkania, a nie od liczby mieszkańców. Konkretnie trzeba płacić 25 groszy za m kw. Oczywiście taka zmiana najbardziej uderza w samotne osoby mieszkające w dużych mieszkaniach.
Przykładowo opłata za windę właściciela mieszkania 45 metrowego wynosi teraz 11 złotych i 75 groszy. Do tej pory była dwa razy niższa.
Przypomnijmy, że niedawno SM Bródno wydała ogromne pieniądze na instalacje monitoringu.
Muszą podreperować budżet po wyborach samorządowych. Mafia działa, chcieli rozwalić parę lat temu to wszyscy krzyczeli a teraz poniosą tego konsekwencje.
A ja to mimo wszystko rozumiem. Na tym osiedlu mieszkają takie ilości niezgłoszonych słoików, że opłata liczona od osoby to fikcja. A wystarczy popatrzeć po autach na okolicznych parkingach: cała ściana wschodnia. Między innymi z powodu tego sąsiedztwa parę lat temu się stamtąd wyprowadziłam.
Lepsza była by opłata uzależniona od zużycia wody. Duzo osób w mieszkaniu, większe zużycie wody czyli wiecej mieszkańców w mieszkaniu czyli bardziej używają windę
Dla mnie jest to jakiś totalny absurd, często w kawalerce potrafi mieszkać 5-6 osób (głównie LLU, OKL itd), ja mieszkając w 3 osoby w 2 pokojach będę niestety płacić właśnie za tych z kawalerki, to jest jawne skur…syństwo ze strony spółdzielni, banda roboli z PRLu którzy wbili się na stołki prezesów.
Do EHH: jeszcze byś się zdziwił ile ludzi chodzi po wodę do oligocena a potym myje sobie nią d… i talerze po obiedzie
Nie zawsze zuzycie wody determinuje ile osob mieszka w lokalu, gdyz czesto ludzie sie w ogole nie myja. A nie powinni byc karanie ludzie, ktorzy np. czesto i duzo piora. Oplata od metrazu jest pewnym kompromisem.
Ludzie się nie myją, ale też i często zaoszczędzają na spuszczaniu wody w WC, bo załatwiają się w… windach. Co zresztą czuć w blokowiskach – mrówkowcach. Znajomy windziarz opowiadał ile razy musi wymieniać czy czyścić styki pod podłogą – zapadnią windy.
Te windy to jakieś nieporozumienie i tak. Starocie, które w 10-ciopiętrowym bloku potrafią zepsuć się dwie na raz i starsi państwo z pieskami nie reagują, kiedy ich pupilek ze*ra albo zesz*#y się na klatce albo właśnie w windzie. Pod tym względem staruszki są gorsze od słoi. Wychowałam się w 4-piętrowym bloku bez windy na Targówku. Z ciekawości przeprowadziłam się do mrówkowca na Bródnie – bez porównania! W wielkim bloku syf, kiła i mogiła… i mnóstwo starszych ludzi z pieskami walącymi gdzie popadnie :-/
Gdzie logika? Metry kwadratowe jeżdżą windą?
Do OLGA: Mrówkowce? Czy nie jest to powiedzenie zaczerpnięte od słoików?
Musisz być bardzo bogata skoro ciekawość skłoniła Cię do przeprowadzki, zwykle ludzie robią to z innych pobudek, a nie z ciekawości… Nie przesadzaj już z tymi starszymi ludźmi bo w moim blokowisku są to jedyne osoby które właśnie sprzątają po swoich pupilach, w przeciwieństwie do młodych posiadaczy psów, którzy są zbyt” sofistikejted” żeby sprzątać po swoich malamutach, amstafach i labradorach.
Reasumując, jak Ci śmierdzi Bródno, to wracaj do swojego 4 piętrowca na Targówek gdzie z pewnością czystość jest utrzymana co najmniej na poziomie sterylnej sali operacyjnej…
Żeby te windy jeszcze były jakieś dobre, a to g***, które się non stop psuje i mają dziwnie ustawiony system jeżdżenia.
Winda stara, czy nowa – kosztuje. Ta stara w dodatku jest droższa w eksploatacji.
A teraz niech każdy przed sobą przyzna ile osób jest zgłoszonych, a ile osób mieszka w mieszkaniu. Wiadomo po co wprowadzono taki sposób liczenia.
11 złotych i 75 groszy za jaki okres ?
wszystko to przez brak zaangażowania mieszkańców – członków spółdzielni, sprawy które wymagają załatwienia przechodzą bez echa, nikt się nie angażuje w uczestniczeniu np. w Walnym. W czerwcu na Walnym nikt oprócz mnie nie zabrał głosu, członkowie przyszli, wody popili, i poszli. Żadnej dyskusji, prezes decyduje, członkowie zapłacą, a kontroli lokatorów w kawalerkach nie ma. W lokalu zgłoszona jest 1 lub dwie osoby a nikt ze spółdzielni czy ADM-u nie sprawdzi ile osób mieszka i czy zgadza się z osobami zgłoszonymi do wynajmu. Jak się nie zorganizujemy to dalej tak będzie prezes nadal będzie królem.
Administractowarowe zamknięte a klucz w Administracji a że nosze karetki mieszczą się tylko w towarowej to umierając najpierw trzeba pobrać klucz ( do 17).
Można? Można…
Spółdzielnia zarabia gdzie się da i jak dla mnie to jest po prostu oszustwo. HERE, w tym momencie obrażasz moją rodzinę. Mój mąż jest „słoikiem”, zgłoszonym członkiem spółdzielni mieszkaniowej. I co z tego, że ma samochód na wschodnich numerach rejestracyjnych? Przecież nie mieszka tutaj na czarno. TAK JUŻ JEST I TAK MUSI BYĆ, to jest ogromny problem. Zastanawiam się czasem czy mieszkańcy mojego bloku przy ul.Malborskiej to sama patologia. Zdarza się, że dzień w dzień windy są zasikane, stoją w nich puste butelki, a na przyciskach windy są wymiociny. A na klatkach schodowych zdemolowane wszystko co się da – parapety,… Czytaj więcej »
ciekawe, że ci którzy mieszkają we wspólnotach mieszkaniowych godzą się na płacenie za windy z metra i nie bulwersują się,pomimo że tam wszystkie opłaty są z metra kw., nie ma możliwości kombinowania, za dobrze macie drodzy mieszkańcy domów spółdzielczych, a niezgłaszanie osób, które zamieszkują to oszukiwanie – jak się okazuje nie tylko sąsiadów, ale samych siebie – nie wychodzi na dobre.
ANNA, nie wiem skąd masz takie informacje, że we wspólnotach mieszkaniowych obowiązują takie zasady. Pierwsze o tym słyszę.
Władze spoldzielni ciagle kombinują jak wyciągnąć wiecej kasy od mieszkańców. Na walnym uchwalili opłatę na działalność kulturalno- oświatowa zarządu, tylko po co ona? Teraz wymyślili ze wiecej ściągną kasy jak opłaty za windy bedą za metry mieszkania, chociaż metry nimi nie jeżdżą tylko osoby je zamieszkujące. Ciekawe co bedzie dalej?
Najlepsze ze jako właściciel mieszkania ale nie członek spoldzielni nie mam żadnego wpływu na to spółdzielnia robi chyba ze droga sadowa. Ot takie prawo preferujące tych co wnieśli wkład członkowski.
Najlepiej ze spółdzielni byłoby zrobić wspólnoty mieszkaniowe, ale walka z takim molochem komunistycznym wydaje się być niemożliwa.
Bez przesady 11 zł za windę to nie majątek, to raptem jakieś 2-3% wartości czynszu. Ludzie mają mieszkania zadłużone na 100 000 i nikt się tym nie przejmuje.
CHYBA JAKIEŚ JAJA. TE WINDY NADAJĄ SIĘ NA ŚMIETNIK, JAK KTOŚ LUBI SPORT EKSTREMALNY TO NIECH SOBIE NIMI POJEŹDZI. CIEKAWE KTO PŁACI UDT ZA STEMPLOWANIE ŻE WINDY MOGĄ JEŹDZIĆ. CHOCIAŻ OSTATNIO NA WYSZOGRODZKIEJ 7 W WINDACH BADANIA SKOŃCZYŁY SIĘ W ZESZŁYM ROKU.
Czynsz na Bródnie jest i tak wystarczająco wysoki w porównaniu do niskiej jakości „opieki” spółdzielni. Większość kasy idzie jednak do prezesa SM. Podwyższanie o „tylko 11zł” dolewa oliwy do ognia. Ponadto jest do opłata niesprawiedliwa, bo jak kilka osób napisało wyżej – windą nie jeżdżą metry kwadratowe, tylko ludzie.
jeszcze jeden problem, to zamknięte windy towarowe. Gdy karetka przyjeżdża, to trzeba szukać ludzi którzy mają kluczyk. A co jeżeli tych ludzi akurat nie będzie? Poza tym, dużo ludzi jeździ rowerami i czasem gdy robi się zakupy, to jest się obładowanym, to trzeba wtedy zdejmować sakwy, wkładać je do windy, potem rower postawić na jednym kole. A można byłoby po prostu otworzyć drzwi towarowe.
Gospodarz twierdzi, że jak drzwi towarowe będą otwarte, to winda będzie się psuła :D
Mieszkańcu, zastanawiam się czy nie mieszkamy w jednym bloku, bo o tym psuciu się windy towarowej gdy jest otwarta nie pierwszy raz słyszę :D P-A-R-A-N-O-J-A
T:
Smoleńska?
U nas na osiedlu CHODECKA z tą opłatą jest już z rok.
METRY MIESZKANIA JADĄ WINDĄ =PARANOJA= A ci windziarze z naszej administracji to się
nadają do pchania karuzeli,a nie windy naprawiać!
DO LOKATOR Z CHODECKA
święta prawda, chodzą jak dwie panienki,
może to…………………a z resztą moźna i tak
słoiki z bródna byście chcieli jak za komuny wszystko za darmo, macie płacić i płakać i tyle w temacie , lubię wasze skamlanie że to za drogo albo tamto i nic nie możecie zrobić tylko płacić jeszcze raz płacić , będą z was doić wszyscy od miasta, dzielnicy aż po spółdzielnię
ale żeś szewcu pojechał słoikom.
Proponuje wprowadzić zakaz wjazdu dla furmanek z poza warszawy.Kierowcom zabierać lejce na 3 m-ce.
Banda NIEROBÓW I ZŁODZIEI
Niestety winda to część wspólna i trzeba za nią płacić zgodnie z udziałem w nieruchomości.
Dagmara Kulbicka · Warszawa
Żeby te windy jeszcze były jakieś dobre, a to g***o,które się non stop psuje i mają dziwnie ustawiony system jeżdżenia.
-bo pedały te windy zrobiły-
jakiej firmy są w ogóle te windy? nie wyglądają na zbyt nowoczesne… U mnie na żoliborzu niedawno całkiem wymienili i teraz nawet mi nie szkoda tych paru groszy bo śmigają jak należy! a montaz robiła Winda Warszawa więc polecam jakby przypadkiem planowali wam wymieniać
nie mam pojęcia co to za firma, u mnie raczej nie planują wymiany ale też słyszałem że winda warszawa się sprawdzę więc można zawsze zasugerować