Remont nie daje się we znaki aż tak, jak można było się spodziewać. – Na razie – piszecie w mailach Prawdziwy sprawdzian czeka nas dopiero jutro, gdy zacznie się rok szkolny.
Od rana w poniedziałek obserwowaliśmy jak działa nowa organizacja ruchu i komunikacja zastępcza. I działa całkiem nieźle. Choć to jeszcze wakacje – podkreślacie w mailach. Przełomowe będą jeszcze dwa momenty: środa, gdy uczniowie wrócą do szkół i 20 września, gdy tramwaje przestaną dojeżdżać na Odrowąża i skończą swój bieg na Żabie.
Na razie doskwiera brak niektórych przystanków na Rembielińskiej. Usłyszeliśmy to od kilku mieszkańców, napisała do nas o tym Edyta:
Faktycznie autobusy jeżdżą bardzo często i nie byłoby problemu z dojechaniem do pracy oczywiście zajęło to wiecej czasu niz wczesniej. Jednak nie rozumiem czemu autobus, który jest za tramwaj, czyli ma go zastąpić, nie ma tych samych przystanków co miały tramwaje i zlikwidowano przystanki przy Julianowskiej i Poborzańskiej?
Sporo osób narzeka na korki tworzące się na Pradze. Pisała o tym m.in. Ewa na Facebooku:
Masakra;/ Na Bródnie może jeszcze znośnie, ale na Pradze widać brak tramwajów. Inżynierska o 8.30 stała w korku do Wileńskiego (spacerkiem szybciej). Wspomnę tylko, że to dopiero przedsmak tego co będzie. Jeszcze raz gratuluje osobom, które wymyśliły remont torów od 30 sierpnia.
Kamil sugerował jazdę rowerem:
Nie jest źle. Ścieżki rowerowe przejezdne.
A tak na serio to między 8.20 a 8.30 dało się od Matki Teresy do Żaby naliczyć 5 jedynek więc nie ma tragedii. Gorzej mieli Ci, którzy wybrali auto, bo korek zaczyna się od zespołu szkół na Odrowąża.
Za to internauta coil dostrzega nawet dobrą stronę remontu:
Jest pozytywna zmiana. na 169 są długie autobusy!! tak powinno być zawsze. a z4 puste bo ma długi czas przejazdu. I dlaczego z4 wraca inną trasa? W stronę Bródna dla wielu ludzi ta linia nie będzie miała zastosowania.
Śledzimy sytuację dalej i na bieżąco będzie Was informować o zmianach i utrudnieniach. Czekamy też na Wasze obserwacje. redakcja@targowek.info lub w komentarzach.
Przydałby się przystanek KOLEJOWY „Rondo Żaba” na wiadukcie.
Szkoda tylko, że nie zrobili wcześniej przystanków, wysepek dla pieszych i w ogóle wymiany nawierzchni na pozostałe części Wincentego. A tak jest wszystko na raz.
nie jest tak źle – kto to pisał? na pewno nie ktoś kto jechał na wileński.
z bartniczej na wileński 8.45-9.20. czy muszę dodawać że wcześniej przejazd ten zajmował 15 minut albo chyba nawet 14???
Jak to nie jest źle?! Jest fatalnie! Wczoraj jechałam z Bródna do Dw. Wileńskiego godzinę! Te Z-3 stoi w takich korkach, że głowa mała! Marzę o tym, żeby ten horror szybko się skonczył. Osobiście odczuwam ogromne pogorszenie w rejonie Targówka jeśli chodzi o kominikację miejską!
jest masakra!, za termin (po wakacjach) ogromny minus dla osób odpowiedzialnych
Uczniowie poszli dziś do szkół, małe dzieci do przedszkoli. Ja jechałem do Wileniaka 20 minut dłużej niż zwykle.
Jest zle. Dzis rano 40 minut do Dworca Wileńskiego z Boleslawickiej autobusem Z-4. Moze ktos wie czy Z-3 jedzie szybciej? Śmieszy mnie rozkład jazdy ze niby w 16 minut dojedzie, ciekawe kiedy to sprawdzali o 6 rano?
Ja dzis czekałem na przystanku Kondratowicza 30min na autobus bo biedny utknął w korku na całej długości Bazyliańskiej :) Kto to napisał, że nie jest tak źle… Chyba redaktor ma helikopter, albo porusza się komunikacją między 12 a 15…
Z-3 jedzie się jeszcze gorzej niż Z-4! Z-3 zamula się pierwszy raz na Odrowąża ( czas tkwienia w korku jakieś 15-20 minut zanim doczołga się do Ronda Żaba), drugi raz przed Rondem Starzyńskiego jakieś 10-15 minut, potem przed samym Wileńskim. Teraz szybciej dojeżdża się z Wołomin, niż z Bródna..
ja akurat nie narzekam na razie na korki, ale chyba tylko dlatego,że wychodzę z domu o 6 rano… Boję się co będzie, jak zniknie z rozkładu jedynka- będzie masakra. Ale w zasadzie to chciałam napisać o czymś innym- za przeproszeniem, idiotę, który wymyślił rozmontowywanie podkładów pod tory tramwajowe w środku nocy z wtorku na środę wywiesiłabym na pierwszym słupie trakcji… Czy ktoś pomyślał, że walenie, piłowanie, i kucie ciężkim sprzętem okraszone głośnymi nawoływaniami o godz. drugiej w nocy może być „trochę uciążliwe”? Gratuluję wyobraźni!!!