Tramwaje wróciły na Rembielińską. W poniedziałek powinniśmy szybciej dojechać do pracy.
Wygląda na to, że ponad miesięczny koszmar dobiega końca, w sobotę tramwaje znowu jeździły na Bródno. Mijała nas m.in. czwórka – wyobrażacie sobie taki komfort? Z Kondratowicza dojechać na Puławską bez przesiadki nie będąc zgniecionym jak sardynka? A jednak to już możliwe!
Remont jest jeszcze rozgrzebany. Dziś robotnicy ustawiali słupki, niedokończone są chodniki, ale dobrze że przywrócono ruch na torach.
Tak jak już informowaliśmy, zlikwidowano przystanek „Bolesławicka”. Cały remont jest przeprowadzony po to, żeby dojazd do Dworca Wileńskiego skrócić o kilka minut. Pewnie uda się to właśnie dzięki likwidacji przystanku.
Za miesiąc albo dwa wdrożony będzie priorytet dla tramwajów. Będzie to polegało na tym, że sygnalizacja „wyczuje” zbliżający się tramwaj i włączy mu zielone światło. Zobaczymy jak to wpłynie na ruch samochodów i autobusów.
Dlaczego nie było relacji z pierwszego przyjazdu tramwaju? ;-)
Torowisko pomiędzy Bazylińską, a Toruńską na dużym odcinku w ogóle nie zostało ruszone. Więc o jakim generalnym remoncie Wy piszecie?
Dziwne że tego nie zauważyłeś, bo ja widziałem że torowisko na całym odcinku zostało zrobione,.
przeniesienie przystanku Julianowska to kretynizm.
komu teraz jest do niego blisko? nawet mieszkańcy bloku Rembielińska 3 i 5 musza okrążać parking, reszta leci ze starego przystanku, ci z naprzeciwka i tak muszą przez pasy…. a dlaczego nie zniknęła poborzańska? odległość przystanków poborzańska-rembielińska podobna…
aaa. dzisiaj przyspieszenia nie widzę.
Między przystankami Rembielińską a Poborzańską, tramwaje na coś najeżdżają i słychać 3 głośne stuknięcia jakby jechał pociąg. Wygląda jakby nie zeszlifowali jakiegoś spawu na szynach, ciekawe czy to poprawia czy tak już będziemy tego słuchać:(
dzisiaj jak jechał tramwaj to myślałam, że to pendolino, tylko żółto czerwona smuga obok mnie przeleciała. ale przyspieszenie.
ja mam jedno pytanie. Czy te niedokończone przystanki zapewniają BEZPIECZEŃSTWO pasażerom???
Szału nie ma, przyspieszenia brak, przystanki i wszystko wzdłuż torów rozgrzebane, szyny wymienione tylko w części kosztem sześciu tygodni spóźniania się do pracy i jazdy jak szprotka wraz z kieszonkowcami.