Dojazd do centrum z Żoliborza i z Targówka. Porównujemy opcje

15
Share

Przeciwnicy mostu Krasińskiego domagają się „zrównoważonego rozwoju miasta”. Ale robią coś dokładnie przeciwnego: dzielą Warszawę na lepsze i gorsze dzielnice. Oto dowód.

 

Żoliborz i Targówek to, wbrew pozorom, bardzo podobnie położone dzielnice. Obie od strefy śródmiejskiej oddzielają te same, wybudowane przez Rosjan w 1876 roku tory kolei obwodowej – oraz w przypadku Targówka kawałek torów Kolei Nadwiślańskiej (ukończonych w 1877 r.). To właśnie tory, a nie tylko Wisła, są największą przeszkodą do pokonania w drodze do centrum Warszawy, bez względu na to czy korzysta się z komunikacji zbiorowej czy samochodów prywatnych.

Przyjrzyjmy się więc, na przykładzie tych dwóch dzielnic, jak są wytyczone przejazdy przez tory.

Nierówności są oczywiste. Ponad dwa razy większy Targówek na drodze do śródmieścia ma rapem trzy przejazdy przez tory, plus jeden tramwajowy. Średnio jeden przejazd dla samochodów jest co półtora kilometra. Na małym Żoliborzu można zaś sobie wybierać wśród sześciu przejazdów znajdujących się średnio co 630 metrów. (Jest nawet jeszcze siódmy, przy ul. Kozielskiej, ale ten jest ze szlabanami – więc już go nie uwzględniamy). Można też jechać tramwajem – dwie trasy do wyboru – lub oczywiście najwygodniejszym metrem.

 

zoliboz-targowek-dojazd-do-centrum

Kliknij grafikę, żeby ją powiększyć

 

Most Krasińskiego – wraz z wiaduktem nad torami na Bródno – może przynajmniej trochę zmniejszyć te dysproporcje.

Rację mają ci, którzy twierdzą, że centrum Warszawy nie pomieści wszystkich samochodów. Ale my pytamy: dlaczego mamy ograniczać wjazd samochodów tylko z jednej, praskiej strony?

A to się właśnie dzieje.

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego most Śląsko-Dąbrowski jest zamykany dla aut jadących z Pragi i Targówka w godzinach szczytu? Jednym z powodów jest fatalna organizacja przystanków przy placu Zamkowym. Drugim – odciążenie pl. Bankowego, którego przepustowość nie jest z gumy. Tylko dlaczego prowadząca na ten sam plac z Żoliborza ulica Andersa nie jest zamykana? Przez cały dzień sunie nią do centrum sznur samochodów. Spaliny aut z Żoliborza smrodzą szlachetniej?

Kolejny przykład: najgłośniejsze protesty tzw. aktywistów miejskich dotyczą budowy dróg właśnie na Targówek. Przez wiele lat blokowali budowę Trasy Świętokrzyskiej, teraz przyczepili się do mostu Krasińskiego. A w tym samym czasie w lewobrzeżnej Warszawie non stop buduje się nowe wielkie ulice biegnące do centrum (np. odcinek mokotowski al. KEN – po dwa pasy dokładnie nad metrem, albo trasa Salomea-Wolica – ekspresówka tłocząca ruch do centrum), oraz poszerza się mnóstwo ulic wprowadzających ruch do Śródmieścia: niedawno Wołoską, kilka lat temu Górczewską. I masowych protestów jakoś nie widać.

Najlepszy dowód hipokryzji protestujących z Żoliborza to wiadukt nad torami na Mickiewicza, tuż obok Dworca Gdańskiego. Wyburzony i wybudowany od nowa w 2011 roku. W kierunku do centrum ma dwa pasy dla samochodów oraz tory tramwajowe – i to mimo tego, że dokładnie pod nim biegnie metro. Gdzie wtedy byli protestujący przeciwko wpuszczaniu samochodów do centrum? Ci wszyscy radni i lokalni działacze podpuszczający teraz mieszkańców i zbijający tym samym kapitał polityczny kosztem Targówka?

Nie, nie było wtedy zbierania tysięcy podpisów, demonstracji na pl. Bankowym czy histerycznych sesji rady dzielnicy. Tymczasem to wtedy była świetna okazja, żeby odciążyć centrum. Przecież kierowcy z Żoliborza mogą się wygodnie przesiąść w metro. A ci z Bródna i Targówka mają głównie niepunktualne, zatłoczone do granic możliwości, stojące w korkach autobusy.

Taka polityka to dokładnie coś odwrotnego niż „zrównoważony rozwój” – to tworzenie lepszych i gorszych dzielnic. W przyszłym roku Targówek będzie obchodził stulecie przyłączenia do Warszawy. Od stu lat mieszkający tu ludzie płacą takie same podatki, jak ci z Żoliborza. Od stu lat nie mogą się doczekać lepszego dojazdu do centrum.

Jeśli nie wszystkie auta się zmieszczą w śródmieściu Warszawy, to może czas ograniczyć przejazd na wiaduktach z Żoliborza? Choćby zamknąć te na Mickiewicza, al. Jana Pawła II i Powązkowskiej. Nas Żoliborzanie odsyłają na okrężną trasę przez most Grota. Jak sami będą zmuszeni jeździć do centrum dookoła przez Prymasa Tysiąclecia, to może zmienią zdanie.

 

grafika: targowek.info / mapa OpenStreetMap

 

PRZECZYTAJ INNE NASZE ARTYKUŁY O MOŚCIE KRASIŃSKIEGO

 

15
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx