W piątek odbyło się pierwsze spotkanie „przy okrągłym stole” w sprawie tej ważniej dla Bródna i Targówka inwestycji. Efekty: niewielkie.
Zorganizowane przez urząd miasta konsultacje były zamknięte – bez publiczności i dziennikarzy. Byli za to przedstawiciele trzech dzielnic, przez które będzie przebiegać trasa Krasińskiego (Żoliborz, Praga-Północ i Targówek), działacze społeczni z obu stron Wisły oraz miejscy urzędnicy. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz spotkanie otworzyła, ale dość szybko opuściła salę, pozostawiając w swoim imieniu wiceprezydenta stolicy Jacka Wojciechowicza.
Targówek reprezentowali burmistrz Sławomir Antonik (równocześnie jako przedstawiciel… Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno), dwoje radnych i trójka działaczy społecznych.
Ponieważ kilkugodzinne spotkanie było zamknięte – o tym, co się działo, wiadomo tylko od samych uczestników konsultacji.
I stąd wiemy, że… nie działo się nic nowego. Wszystkie strony skupiły się na powtarzaniu znanych już wcześniej swoich poglądów i argumentów. A więc: Żoliborz upierał się, że mostu ma nie być – bo nie i tyle. Targówek mówił o potrzebie zmiejszania różnic pomiędzy dzielnicami Warszawy i przedstawiał argumenty za koniecznością jego budowy. Zaś władze Warszawy zapewniały, że dwupasmowy most ze ścieżką rowerową i torami tramwajowymi będzie możliwie jak najmniej zakłócał życie mieszkańcom jego sąsiedztwa.
Bodaj jedyna konkretna – dobra – informacja ze wczorajszych konsultacji jest taka, że miasto chce praktycznie połączyć ze sobą oba etapy inwestycji, a więc budowę mostu nad Wisłą i wiaduktu nad torami kolejowymi. Padła deklaracja, że most ma powstać w latach 2021-2023, a dojazd z Bródna ma być gotowy tylko rok później – w 2024 roku. Tak czy siak widać, że dyskusja dotyczy dość odległej przyszłości.
Innych wniosków, decyzji, postanowień po piątkowych konsultacjach brak. Kolejny etap konsultacji, także z mieszkańcami, ma się odbyć po nowym roku.
zdjęcie na górze: konsultacje w sprawie mostu Krasińskiego / fot. RDC
PRZECZYTAJ INNE NASZE ARTYKUŁY O MOŚCIE KRASIŃSKIEGO
Ten burmistrz to już boskie cechy ma. Jeden… ale w dwóch osobach. Wie, że niebawem trzeba będzie się zwijać i eksponuje związki ze spółdzielnią Bródno. Trzeba mieć gdzie wracać. Lepiej mieć legendę walczącego o most (czy cokolwiek innego) niż być tylko byłym burmistrzem najbardziej zakorkowanej i najbardziej zaszczurzonej dzielnicy. Władze Targówka zrobią to co Ratusz zechce. Bierzemy udział w jakimś przedstawieniu. Autorzy znają już dawno jego zakończenie. Artyści też. Ale wyznaczone role grać trzeba do końca. Co właściwie jest przeprowadzane? Konsultacje czy manipulacje? Przez dwie kadencje władza robi co chce! Nikogo o nic nie pyta, bo wie wszystko najlepiej. A… Czytaj więcej »
Konsultacje czy warszawa ma się rozwijać czy nie ? Zaściankowość tych żoliborzan jest kuriozalna ,może postawią mur wokół swojej dzielnicy .Warszawiacy polegli w powstaniu a ci nowi i ich dzieci jeszcze nie dorośli by być mieszkańcami stolicy Polski .
Dla kogo jest most? -dla samochodów to około 20 procent ruchu -dla rowerzystów około 5 procent ruchu Te dwie grupy będą miały realną korzyść z mostu. I jeszcze będą tramwaje , ale większość Bródna nie ma dostępu do tramwajów – to znaczy żeby dojechać do tramwajów trzeba najpierw wsiąść w jakiś autobus, potem tramwaj i potem dopiero metro. Poza tym tramwaje już są na Bródnie i to 40 na godzinę. Co to oznacza? Że budowa mostu na pewno nie poprawi sytuacji większości, która korzysta z komunikacji zbiorowej, a ta krótko mówiąc na Bródnie poza tramwajami jest dramatyczna. Jest więc kłamstwem… Czytaj więcej »
To zadziwiające, że znajdują się osoby, które twierdzą, że most nie jest potrzebny. Jeżeli ktoś nie potrzebuje korzystać z mostu, to może pojechać inną drogą. Doskonale. Ale niech nie przeczy, że most może być bardzo potrzebny innym. Świadczą o tym masowe poparcie zdecydowanej większości mieszkańców Targówka. Idąc za logiką „mnie most nie jest potrzebny, więc w ogóle nie jest potrzebny” możemy stwierdzić, że komunikacja miejska też nie jest w mieście potrzebna, ponieważ zaprzyjaźniony sąsiad ma rower… W kwestii protestów Żoliborzan, rozumiem obawę o zwiększenie ruchu kołowego w dzielnicy, ale mam wrażenie przeskalowania problemu przez poszukujących rozgłosu żoliborskich radnych. Natężenie ruchu… Czytaj więcej »
Ja nie potrzebuję korzystac z metra, więc napiszę „metro niepotrzebne”. W moim bloku nie korzystam z windy, bo mieszkam na parterze, wiec napiszę „nie będę placic za windę”. Przeciwnicy mostu! Nie jesteście sami w tym mieście! Im wiecej infrastruktury tym lepiej dla wszyskich. Naprawdę potrzebna jest nam tylko przeprawa do Wisłostrady, w większości nie mamy po co, nie mamy czasu albo nam nie chce zwiedzac waszego Żoliborza.
Most by się przydał, mieszkałem na żoliborzu, do dziś odbieram tam pocztę ze skrzynki i wstyd mi jak widzę w oknach kartki „nie dla mostu Krasińskiego”.
zakłamanie władz dzielnicy nie zna granic, most potrzebny i wielkie halo, a że od wielu lat nie kiwnęli palcem żeby wreszcie powstała Nowotrocka to już inna bajka co ?
coś wydaje na gwiazdkę to już nie zdąża zrobić tego mostu. może na ferie zimowe? no chyba że Rzolibosz postawi się okuniem
Mostu nie będzie. Te konsultacje to tylko ściema. Nowotrockiej też nie będzie. Tam zbudują śmierdzący bazar i zablokują budowę tej potrzebnej ulicy. Za to w miejsce tej ulicy odblokują sporo gruntów pod zabudowę dla developerów i jednego takiego „odzyskującego”. Co tam obcy developer z FSO. My mamy już swoich, zaprzyjaźnionych developerów. Mamy też swoich własnych wielkich przedsiębiorców. Nic nie muszą robić. Wystarczy, że zajmują się wynajmowaniem bud bazarowych. Bazar za miliony zbuduje miasto ( a więc koszty poniosą wszyscy jego mieszkańcy). Zyski czerpać będzie garstka cwaniaczków. Jesteśmy chyba miastem himalaistów. Osiągnęliśmy wszystkie szczyty absurdów i to chyba jeszcze nie koniec.… Czytaj więcej »