Wystarczyła jedna kontrola i deweloper zaczął dbać o wspólną ulicę. Zauważyliście, że na św. Wincentego od kilku dni jest czyściej?
Błoto na św. Wincentego na wysokości Cmentarza Bródnowskiego pojawiło się wraz z budową na polu PGR. Osiedle o nazwie „Nowy Targówek” stawia tu firma Atal i trochę już się nabijaliśmy z ich reklam.
Pogodę mamy paskudną, na polu grząską ziemię, więc ciężarówki wyjeżdżające z budowy wywoziły na kołach mnóstwo gliniastej gleby. Inne samochody rozwlekały ją na odcinku kilkuset metrów. Nie wyglądało to dobrze i na pewno nie było bezpieczne.
W końcu sprawą zajęła się Straż Miejska i Zarząd Oczyszczania Miasta, który odpowiada za czystość ulic. – Budowy powinny być wyposażone w myjki kół samochodowych tak, aby ciężarówki nie wywoziły błota poza teren inwestycji. Tam, gdzie nie ma myjki, można to zorganizować w inny sposób – czytamy w ostatnim komunikacie ZOM.
W przypadku budowy przy św. Wincentego po interwencji patrolu ZOM i SM inwestor znalazł prosty i skuteczny sposób na usunięcie błota z kół ciężarówek. Po prostu kazał pracownikom myć koła.
Zdjęcia: Zarząd Oczyszczania Miasta
Ja jeszcze parę dni temu jak przejeżdżałem to widziałem jak z budowy za ciężarówkami wyjeżdżał taki bobcat mały samochodzik ze szczotkami do czyszczenia asfaltu i szorował brud wywożony na kołach tych ciężarówek, sam byłem zdziwiony że taki fajny sprzęt zaangażowali
Lepsze tej myjki na polu, bo ten czyszczący samochodzik blokował ruch na Wincentego.
a gdzie spływa woda z oczyszczonych kół?
wiecie co jest najlepsze? 7:30 rano, korki wzdłuż cmentarza w strone Żaby a tam wyjezdza gostek w małym traktorku Bobcat i czyści jezdnie jadąc 5 km / h :D DEBILIZM!
Widziałem rano bobcata ze szczotą, głównie kurzył i blokował ruch; pas w stronę Żaby był jako tako oczyszczony, ale ten w stronę Kondratowicza zalepiony błotem równo. Ponownie przejeżdżałem około południa – już cała jezdnia pokryta była błotem; nie widziałem żeby koła betoniarki były umyte, zaś bobcat kompletnie ubłoconą szczotą szorował betonowe płyty wjazdu na budowę i rozwłóczał błoto na jezdnię. Fajnie.