Tym razem rowerzyści nie tylko walczą o ścieżki rowerowe, ale też uczczą Żołnierzy Wyklętych.
Masa krytyczna ruszy w niedziele 6 marca o godzinie 11:00 z placu Zamkowego – ten przejazd jest poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Planowana trasa: Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Rondo de Gaulle’a, Aleje Jerozolimskie, Rondo Dmowskiego, Plac Starynkiewicza, Nowogrodzka, Lindleya, Oczki, Chałubińskiego, Koszykowa, Plac Konstytucji, Waryńskiego, Nowowiejska, Plac Zbawiciela, Aleja Wyzwolenia, Koszykowa, Aleja Róż, Aleje Ujazdowskie, Plac Trzech Krzyży, Nowy Świat, Rondo de Gaulle’a, Aleje Jerozolimskie, Rondo Dmowskiego, Marszałkowska, Plac Bankowy, Most Śląsko-Dąbrowski, Solidarności, Szwedzka, Strzelecka, 11 Listopada, Rondo Żaba, Starzyńskiego, Rondo Starzyńskiego, Jagiellońska, Szanajcy, Namysłowska.
Trasa jest długa, a w nasze okolice rowerzyści dojadą pod sam koniec, więc utrudnień na Żabie możemy się spodziewać najwcześniej w okolicach godz. 13.
Zakończenie masy krytycznej planowane jest przy Pomniku ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach w latach 1944-1956 na ul. Namysłowskiej.
zdjęcie na górze: Facebook/Warszawska Masa Krytyczna
Ścieżki rowerowe ważna rzecz, ale może warto byłoby organizować Masę w tych rejonach Warszawy, w których ich brakuje. Nasza dzielnica jest rowerowolubna, więc może Masa darowałaby sobie blokowanie ulic i uprzykrzanie życia mieszkańcom Targówka. Ostatnim razem kiedy zawitała do nas, to prawie cała trasa przebiegała ulicami, wzdłuż których były ścieżki rowerowe.
^Popieram, choć sam bardzo lubię poruszać się na rowerze, masa krytyczna przerodziła trochę w bezmyślny spęd, ścieżek u nas jest już całkiem sporo. Ja bym się bardziej skłaniał na przeniesienie jej w godziny późno wieczorne, coś na wzór NightSkatingu