Zmiana jest kosmetyczna, ale oddaje historyczny charakter naszej dzielnicy. Zagubiony fragment ul. Handlowej taką właśnie dostanie dziś oficjalną nazwę: ulica Fragment.
Chodzi o krótki odcinek ulicy między Święciańską, a Radzymińską. Mało kto w ogóle wie, że tu też jest Handlowa. Na tym odcinku nie ma żadnych adresów, ale formalnie to ta sama ulica.
Taki przebieg Handlowej to pamiątka po historycznym Targówku sprzed budowy bloków, gdy wszystkie ulice ciągnęły się równolegle od Stojanowskiej do Radzymińskiej. Siatkę ulic zmieniono podczas budowy osiedla w latach 70-tych. Tradycyjne ulice poprzerywano, a resztki ich nazw zostały rozrzucone w różnych miejscach. Oprócz Handlowej dotyczy to na przykład ul. Piotra Skargi.
Decyzję o likwidacji nazwy krótkiego odcinka Handlowej podjęto już w… 1977 roku. Ale nie wprowadzono jej w życie i formalnie krótki odcinek nadal tak się nazwa. Błąd zostanie naprawiony dzisiaj. Rada Warszawy zagłosuję na sesji nad zmianą nazwy krótkiego odcinka, który teraz będzie się nazywał: ul. Fragment.
Zmiana będzie kosztowała tyle, co montaż nowych tablic z nazwą ulicy – 350 zł.
Nazwę zaciągnięto z Banku Nazw czekających na nadanie w Warszawie. Zgodzicie się, że wyjątkowo tu pasuje?
Nazwa fajna i oddaje sens sytuacji, tak jak ul. Dowcip w Śródmieściu
No i po co ? czy te 350 zł zapłaci autor projektu ?
I bardzo dobrze, 350 to w zasadzie tyle co nic, ok 0,003 zł na mieszkańca Targówka, lub jak kto woli, 0,0002 zł na mieszkańca Warszawy. Pani uprzejmie radzę wyjąć kija z (…). Lokalną tradycję warto szanować, szczególnie za takie groszowe sumy. W przeciwnym razie miasto stanie się anonimowym blokowiskiem bez korzeni.
A sama nazwa bardzo fajna. Kiedyś w ogóle ulice otrzymywały fajniejsze nazwy niż teraz: Sprzeczna, Bagatela, Przeskok, Chemiczna itp. Fragment jest nazwą z tej kategorii, choć jeszcze bardziej by pasował do ulicy, która nie ma ciągłości.
Ale pytam PO CO ? Według mnie pod przykrywką budowy metra zaczynają się dziwne zabiegi z zaciemnianiem własności gruntów. Nagle ! się komuś przypomniało o tym kawałku uliczki .
Problemy z własnością i różne niejasne interesy z tym związane to są bo zarówno nasz poprzedni rząd PO-PSL jak i obecny PIS nie chce uchwalić ustawy reprywatyzacyjnej. Kropka.
A „PO CO ?” to wyraźnie napisałem w poprzedniej odpowiedzi.
Nadal nikt mądry nie odpowiedział PO CO ten zabieg ze zmianą nazwy. Dla samej zmiany ? Skoro sensu w tym nie ma, to znaczy że pomysłodawca ( pewien radny mocno związany z poprzednią władzą) chce ukręcić jakiś interes. A tego kija to niech Pan sam sobie wsadzi, Panie kk.