Szkoda tylko, że aby wprowadzić dobrą zmianę na ul. św. Wincentego, potrzeba było tragedii młodej dziewczyny.
Przejście dla pieszych na nowym fragmencie ul. św. Wincentego – w połowie drogi między Kondratowicza a Malborską – działa od ponad miesiąca i chyba wszyscy są z niego zadowoleni. No, może oprócz „miszczów kierofnicy”, którzy wcześniej uwielbiali rozpędzać się na przeznaczonym do skrętu w lewo lewym pasie i tuż przed skrzyżowaniem z Malborską wciskali się na siłę na prawy pas, żeby dalej popędzić prosto.
Najbardziej zadowoleni są chyba jednak urzędnicy z Zarządu Dróg Miejskich, którzy dziś wydali nawet specjalny komunikat na ten temat.
Pojawienie się przejścia dla pieszych znacząco uspokoiło i uregulowało ruch na tym odcinku drogi. Zmiany poprawiły nie tylko bezpieczeństwo pieszych (zyskali nowe przejście z azylem), ale też uczytelniły ruch samochodów – teraz każdy porusza się właściwym pasem ruchu. Jest bezpieczniej i to chodziło – czytamy na stronie ZDM i… całkowicie się z tym zgadzamy.
Naszym zdaniem to także świetny przykład, na to, że mała i relatywnie tania inwestycja – w dodatku niebędąca progiem zwalniającym – może znacząco poprawić bezpieczeństwo na całej ulicy.
Uradowany ZDM przygotował nawet animację, na której pokazuje jak jeździło się po tym odcinku św. Wincentego przed budową przejścia z wysepką, oraz jak jest teraz. Zobaczcie to sami:
Sympatyczna animacja, prawda? Są na niej nawet „ludziki” przebiegające (bez pasów, ale zgodnie z przepisami!) przez pozbawioną przejścia ruchliwą jezdnię…
Ale na animacji nie ma strasznego wypadku, do którego doszło w tym miejscu w grudniu 2015 roku. Niektórzy już zapomnieli, że błyskawiczna decyzja o budowie tak potrzebnego przejścia zapadła dopiero po tym, jak pół roku temu kierowca–wariat potrącił i zabił w tym miejscu 16-letnią dziewczynę. My zawsze będziemy żałować, że nikt nie podjął tej decyzji wcześniej.
Zaś sprawa tego kierowcy, który wciąż pozostaje na wolności, to zupełnie inna, skandaliczna historia.
TAAAK WRĘCZ DZIEKUJEMY, ŻE TERAZ JEST JEDEN PAS I OD URZĘDU DO KERFURA STOIMY 30 MINUT :) KAZZDY JEDZIE LEWYM I NAGLE PSIKUS ! DURNA WYSEPKA. A LUDZI TO TAM NA PALCACH JEDNEJ REKI MOZNA POLICZYC NA PASACH.
uderz w stół, a 'miszczowie kierofnicy’ sami się odezwą :))))
do :) : typowy słoik. Bierze udział w dyskusji, a za miesiąc będzie wchodził na stronę Ursynowa bo stanie się WARSZAWIAKIEM już nie z Tgk tylko z URS.
sprawca pozostaje na wolności ponieważ matka jest prokuratorem..
Trudno stojcie w korkach. Ważne że jest bezpieczniej.
bezsens robić przejscie dla pieszych, skoro wydarzyl sie jeden wypadek smierterlny. obwiniacie kierowce tylko że to tamten bachor wszedł w niedozwolonym miejscu na jezdnie….
Zwróćcie uwagę, że przy okazji budowy przejścia deweloper ugrał wcześniej niemożliwą rzecz – lewoskręt. Jakimś cudem wcześniej klasyfikacja ulicy na to nie pozwalała.
Podpowiem ZDM że równie zadowolony i równie piękne animacje mógłby stworzyć rozwiązując problemy komunikacyjne z drugiej strony osiedla czyli na skrzyżowaniu Kondratowicza – Blokowa – Przy Grodzisku, tworząc, rondo, światła lub pasy włączenia się do ruchu lub lewoskrętu również z wysepkami dla pieszych.
Tak. Całkowicie popieram MK.
Jest bardzo niebezpiecznie. Lepiej coś z tym zrobić przed tragedią!!!!!!!!
Korek nie tworzy się przez przejście, bo zawsze stało się w korku co Cerfoura, bo… za Malborską jest tylko JEDEN pas. więc nic się w temacie nie zmieniło.
Ps. trzeba być prawdziwym sku.. i knurem bez serca żeby o zabitej dziewczynce, która przechodziła w DOZWOLONYM miejscu mówić bachor…
Każdego dziecka szkoda gdy odchodzi, a tym bardziej gdy mogli zapobiec temu urzędnicy gdyby wcześniej chciało im się pomyśleć
Dlatego jak ma ktoś ginąć to najlepiej ktoś z ich rodziny i bliskich, może dzięki temu będą działać i szybciej i sprawniej i z myślą o mieszkańcach a nie sobie.
zajmijci sie adriankiem a nie gadacie o tej zmianie. Zmiana wyszla na gorsze, bo tam jedna osoba przechodzi na godzine.
Ja tamtędy często jeżdżę i jak dla mnie to jest bez znaczenia. Przy skrzyżowaniu z Malborską i tak jest jeden pas do jazdy prosto więc na prawy pas tu czy tam trzeba byłoby zjechać. Natomiast skoro dzięki temu poprawiliśmy bezpieczeństwo pieszych i nikt więcej tam nie zginie tzn. to jest dobra zmiana. A lewoskręt to nie deweloper ugrał tylko mieszkańcy bo dewelopera już dawno tam nie ma, sprzedał mieszkania i dla niego jest to już bez znaczenia.
Nagminnie jestem uczestnikiem wyprzedzania mnie na odcinku przed przejściem dla pieszych. Jeżdżę Tico ( i to wcale nie marudnie) a do tego nie lubię jechać na zderzaku poprzednika. Luka( wcale nie taka duża!!) przede mną zazwyczaj prowokuje jadących za mną kierowców do podjęcia ostrego manewru wyprzedzania. Zapewne rodzaj pojazdu a nie sposób jazdy kierowcy, prowokuje co bardziej zakompleksionych posiadaczy lepszych aut do wyprzedzania na odcinku kończącym się pasem skrętu w lewo, i przejściem dla pieszych!!! Zazwyczaj muszę hamować, bo wpier***cy się przede mnie samochód, inaczej wylądowałby na wysepce lub co gorsza zepchnąłby mnie z drogi. Niestety myślenia nie zastąpi nawet… Czytaj więcej »