Po serii tragicznych wypadków miejskie służby przebudują zbieg Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej. Tyle, że projekt zmian grozi zakorkowaniem tego miejsca i kolejnymi wypadkami!
O wypadkach na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej pisaliśmy na targowek.info wielokrotnie – ostatnie groźne zderzenie miało tam miejsce w połowie czerwca (samochód wylądował na boku, jedna osoba trafiła do szpitala), a wiosną w tym samym miejscu zginął instruktor nauki jazdy. Zaś do niebezpiecznych zdarzeń i kolizji bez ofiar w ludziach dochodzi tam niemal codziennie.
Wielkim problemem dla kierowców w tym miejscu są skręty w lewo: z Rembielińskiej w stronę Bazyliańskiej oraz z Bazyliańskiej w stronę Annopolu. Niektórzy twierdzą, że widoczność ograniczają tam krzewy, inni uważają, że głównym problemem jest brak wydzielonej sygnalizacji świetlnej dla skrętu w lewo, ale – jeśli mamy być szczerzy – najczęściej przyczyną wypadków jest tam niestety brawura (delikatnie mówiąc…) części kierowców.
Dobra wiadomość jest taka, że urzędnicy z Zarządu Dróg Miejskich nie siedzą bezczynnie i widząc, co się dzieje, przygotowali projekt zmiany w organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu.
Gorsza wiadomość jest taka, że jeśli zmiany zostaną wprowadzone, będziemy mieli nowe miejsce powstawania korków i wypadków.
Jaki jest pomysł ZDM na poprawę bezpieczeństwa na skrętach w lewo? Całkowita likwidacja tych skrętów!
„Główną zmianą w rejonie tego skrzyżowania będzie likwidacja lewoskrętu z ul. Rembielińskiej w Bazyliańską oraz z Bazyliańskiej w Rembielińską. Zamiast tego, w ciągu ulicy Kondratowicza, już za skrzyżowaniem, pojawi się bezpieczna zawrotka z wydzielonym pasem do zawracania z południowej w północną nitkę Kondratowicza. Przy okazji wydłużymy także pas do skrętu w lewo w ul. Łabiszyńską” – informuje Zarząd Dróg Miejskich i przedstawia projekt planowanych zmian:
Co się będzie działo, jeśli ten plan zostanie zrealizowany?
Kierowcy chcący skręcić w lewo z Rembielińskiej w stronę Bazyliańskiej oraz z Bazyliańskiej w stronę Annopolu będa musieli wpierw wjechać w ul. Kondratowicza w kierunku ratusza dzielnicy, następnie zawrócić o 180 stopni na nowej zawrotce i znów przejechać przez całe skrzyżowanie, żeby ostatecznie udać się tam, dokąd będa chcieli.
Owszem, kierowcy będą zachęcani to jazdy innymi trasami (np. Łabiszyńską albo Poborzańską), ale naszym zdaniem zmiany przyniosą raczej taki efekt: 1) pokonanie skrzyżowania znacznie się wydłuży (z jednego cyklu świateł do co najmniej dwóch, a najpewniej trzech cykli); 2) na zawrotce regularnie będą robiły się korki (auta z dwóch różnych kierunków zostaną ściśnięte na jednym pasie); 3) przebicie się z zawrotki do pasa do skrętu w prawo w stronę Annopolu (na bardzo krótkim odcinku, bez pasa rozbiegowego) będzie rozrywką porównywalną z rosyjską ruletką…
ZDM uważa jednak, że proponowane rozwiązanie jest bezpieczne i dodaje, że jest też niskokosztowe – zmiany będzie można wprowadzić relatywnie szybko i za niewielkie pieniądze. Projekt uzyskał już wstępną akceptację Inżyniera Ruchu i najprawdopodobniej zostanie wdrożony jeszcze w tym roku.
Chyba, że może jednak urzędnicy w ostatniej chwili to przemyślą…
zdjęcie na górze: wypadek na skrzyżowaniu Kondratowicza, Rembielińskiej i Bazyliańskiej / fot. archiwum targowek.info
Co za idiotyzm i prowizorka na zasadzie zapchaj dziurę.
Jeszcze więcej korków i i tyle samo wypadków, ale tanio więc robimy.
I jeszcze proponowany objazd Poborzańską i Ogińskiego. Paranoja.
Gdzie jakieś konsultacje społeczne, czy tak jak w przypadku torowiska, nie potrzebne, bo my już wszystko wiemy.
CO ZA IDIOTYZM!?? po prostu zakazać?
przebudowa kompletnie bez sensu, zakorkuje kompletnie.
kolejna dobra zmiana na stanowisku planującego??
beznadzieja kompletna.
najłatwiej: zakazać.
podobną metodą ostatnio usunięto na moim podwórku piaskownicę i ostatnie 2 ławki bo „zbierał się element”. a dzieci najlepiej niech nie biegają pod blokiem w ogóle. a siadać też na dworze nie należy. i bratać się z sąsiadem na przykład.
A nie lepiej zrobić rondko turbinowe? Pod Arkadią działa to dla złego tu by miało nie pomóc? Miejsca na taką inwestycję jest wystarczająco dużo.
ZDM ZTM I TEGO TYPU TO BANDA LEMINGÓW. NIC NIE ROBIĄ DLA POPRAWY LUDZI , TYLKO ROBIĄ, ŻEBY ROBIĆ! DLA SŁUPKÓW I STATYSTYK. CO ZA LEMINGRAD
RONDO! RONDO!
to samo powinni zrobić po drugiej stronie skrzyżowania n Kondratowicza. Oraz zablokowac przejazd na wprost rembielińską – zostawić tylko tramwaje. a WSZYSTKO INNE NA ZAWRTOKI
Powiem krótko : Debil to wymyślił. Krzaków nie potrafią wyciąć żeby poprawić widoczność?!
To skrzyżowanie istnieje od lat 50-tych z jedną nieszczęsną przebudową i zawsze było kluczowe dla zdających egzamin na prawko na Odlewniczej, każdy tam zdający choć raz tam przejeżdżał w trakcie egzaminu. Teraz się okazuje że jest strasznie niebezpieczne !!! Po prostu brawura i brak rozsądku jest przyczyną tych wypadków lub zbyt słabe umiejętności kierujących. No ale jak tu jechać bezpiecznie kiedy właśnie robię sobie słitfocie i wysłałam sms-a …
Patrzę i oczom nie wierzę że ktoś mógł wpaść na taki pomysł. Teraz ludzie zamiast ginąć na skrzyżowaniu będą umierać w kartkach przebijajacych się przez korki. Jedyny plus tego rozwiązania jest taki że po tygodniu totalnego paraliżu Bródna będzie możliwość na powrót do obecnego stanu nie ponosząc żadnych kosztów.
do Michał: kartkach w korkach? Co ty bierzesz chłopie.
Jeszcze jak zwężą ulicę wzdłuż parku to będziemy stać od Zaby (już stoimy) po Kerfur na TG
Nie wiem, jaki jest problem w lewoskręcie? Może niech kierowcy pójdą na kurs doszkalający
A wystarczyłoby zabrać prawko 90% kobiet – i od razu byłoby bezpieczniej ;)
Jakie rondko? i krzaki do wycięcia. Juz lepsze te zielone strzałki. A niektórzy kierowcy na ćwiczenia lewoskrętu.
Kilka lat temu kupiłem sobie za 100 zł starą kolarkę – taką do ukradzenia – i od tego czasu nie zhańbiłem się korzystaniem z samochodu czy komunikacji. Dla samochodziarzy wyjaśniam, że mam też górala i szosówkę, których wartość z osobna wielokrotnie przekracza cenę, za którą większość z was – sadząc po średnim wieku samochodów w Polsce – kupiła swoje graty. Takie problemy więc mnie nie dotyczą, wszędzie jestem szybciej niż kiedyś, jestem dotleniony, uśmiechnięty. I na przejazdach rowerowych zawsze egzekwuje pierwszeństwo, a jakby któryś miał wątpliwości, to ostrzegam, że potrafię zejść z siodełka i zaprezentować swoją tężyznę fizyczną wyrobioną na… Czytaj więcej »
Strzałki na sygnalizacji
@anu co zażywasz? powiedz, zaczniemy i my brać
Skoro jesteście tak wykształceni w inżynierii ruchu to napewno zdajecie sobie sprawę że nie ma możliwości na tym skrzyżowania wyznaczenia fazy dla skrecajacych w lewo. A wycięcie krzaków nic nie da bo problemem tu nie jest ograniczona widoczność. Zapraszam do zaprojektowania rozwiązania a wtedy pogadamy.
do KKW: syn inżyniera ruchu? Czy tego, który to wymyślił?
Jakie krzaki? Tu nie chodzi o krzaki przecież tylko o nieznajomość zasad i brak myslenia na skrzyżowaniu.
Nie poprostu myślący. Wydaje ci się że instruktor który przez to skrzyżowanie przejechał pewnie kilkaset razy nie znał zasad ruchu czy poprostu nie widział samochodu zaslonietego przez oczekujących do skrętu i za łukiem drogi.
Dla wyjaśnienia. W wypadku w którym zginął instruktor, holownik poruszał się z nadmierną prędkością prawym pasem Kondratowicza umożliwiającym pojazdom tylko skręt w prawo (z wyjątkiem autobusów) Z ustaleń policji. Nie była więc problemem widoczność, bo wszyscy wszystkich widzieli, ale kolizyjność cyklu. Instruktor ruszył, gdyż nie spodziewał się, że holownik pojedzie prosto. Krzaki owszem, trochę zasłaniają, ale problemem jest kolizyjność cykli, która w takiej sytuacji zawiodła. Owszem, jak ktoś chce zasuwać, to i czerwone światło będzie miał za nic. Zawrotka nie zmniejszy punktów kolizyjnych, zwiększy konfliktowość skrzyżowania, a w konsekwencji powstaną korki. Rozwiązaniem było by rozciągnięciem nieco cyklu i utworzenie bezkolizyjnych… Czytaj więcej »
A ja wciąż powtarzam. Polskiego społeczeństwa nie stać na samochody. Nie stać, a jest ich wciąż więcej, a warszawska średnia przekracza wyraźnie średnią w miastach o wiele bardziej zamożnych. Cud? Nie. Skupujemy złomy z całej Europy – proszę spojrzeć na średni wiek samochodów – ergo są to pojazdy z definicji niebezpieczne, które w bogatszych społeczeństwach idą do utylizacji. Kim jest kierowca takiego samochodu, człowiek który nie może sobie sprawić samochodu, a jednocześnie czuje wewnętrzny imperatyw jego posiadania za wszelką cenę (cenę w większości sporo mniejszą niż cena dobrego roweru szosowego). Ano jest sfrustrowanym człowiekiem, który swoją frustrację zamienia na agresję… Czytaj więcej »
Wspaniały wywód filozoficzny, który absolutnie nic nie znaczy w tym kontekście. Mowa tu o konkretnym problemie jednego skrzyżowania, a nie o Systemie, starych samochodach, rowerzystach i polskich Januszach. Chcesz ubliżać ludziom, poniżać ich. Proponuję politykę, duchowieństwo, czy też inną formę wyższego kierownictwa. Albo merytoryczne konkrety, albo adieu.
A kto jeśli nie agresywni kierowcy są winni wypadków? Jeśli twoja meteorytyka kończy się na lewoskrętach, cyklach, to jesteś dość ograniczonym technokratą. Kojarzysz ostatni wypadek z Targowej, gdzie zginęła 14 letnia dziewczyna lub wypadek u nas ze św. Wincentego, gdzie również zginęła nastolatka. Według twojej prymitywnej optyki winne są zmarłe – wtargnęły na jezdnie i już, co się czepiać kierowców, skoro drogi były prawidłowo zaprojektowane. Tylko, że gdyby kierowcy jechali przepisowo, skończyłoby się na lekkich obrażeniach. Tymczasem oni jechali dziesiątki kilometrów więcej od miejskich 50. 50 km, które nie zostały wymyślone przypadkowo. Powyżej tej granicy z każdym kilometrem gwałtownie rośnie… Czytaj więcej »
Pop pierwszych dwóch akapitach stwierdzam, że reszta nie zasługuje na lekturę.
Z zainteresowaniem czytam wymianę poglądów między Tomaszem i „anu”.Ten ostatni merytorycznie rzecz ujmując -ma sporo racji.Ale faktem jest również, że nie pierwszy raz wypowiada się obelżywie, czy mówiąc wprost -po chamsku.Agresywna postawa wobec a to przyjezdnych, a to osób starszych itd, świadczy o głębokich własnych kompleksach,które leczy okazując pogardę innym.
„ZDM uważa jednak, że proponowane rozwiązanie jest bezpieczne i dodaje, że jest też niskokosztowe – zmiany będzie można wprowadzić relatywnie szybko i za niewielkie pieniądze.” Niskokosztowe? Niskokosztowe to jest przeprogramowanie świateł, w taki sposób, aby najpierw jechały samochody o Kondratowicza w stronę Bazyliańskiej i skręcały w lewo, a potem na odwrót. Nic prostszego.
Marcin widzę że wiedzę masz bardzo ograniczoną w tej kwestii. Lepiej się już nie wypowiadaj.
RONDO!!!
Uważam, ze na tym skrzyżowaniu powinno powstać RONDO.
Należy wyciąć krzaki na Kondratowicza i będzie widoczność i bezpieczeństwo. Widzę, że planowanie ruchu na Bródnie jest prowadzone przez osobę która nie korzysta z tego skrzyżowania i ma gdzieś ludzi, którzy teraz będą stać w bezsensownych korkach.