Zakaz parkowania na Lusińskiej. I co z tego?

4
Share

Na małej uliczce, która „niespodziewanie” stała się wielkim objazdem budowy metra, wprowadzono zakaz parkowania. Nic on nie zmienił.

 

Brak wyobraźni rządzących Targówkiem przy opracowywaniu objazdów wokół budowy II linii metra spowodował, że wąska i zapuszczona uliczka Lusińska nagle stała się jedną z głównych arterii komunikacyjnych Targówka Mieszkaniowego.

Wyjazd z ul. Lusińskiej na Handlową jest tak wąski, że mieści się tam tylko jeden samochód. Jeśli mijają się dwa, drugi musi jechać po trawniku, a właściwie po tym, co z niego zostało. W rezultacie to „wąskie gardło” cały czas się korkuje.

Miesiąc temu pisaliśmy na targowek.info, że władze Targówka wreszcie coś zaczęły z tym robić i dzielnica zakaże zatrzymywania samochodów na krótkim, ale newralgicznym, odcinku ul. Lusińskiej od Handlowej do Złotopolskiej.

To, co zapowiedzieliśmy, stało się faktem kilka dni temu: po obu stronach ul. Lusińskiej przy Handlowej stanęły znaki zakazu parkowania. Co one zmieniły? Nic. Znaki stanęły, ale nikt ich nie przestrzega. Samochody jak parkowały przy ulicy, tak parkują dalej. Rzecz jasna ani policja ani straż miejska tego nie kontrolują.

(W tym miejscu warto przypomnieć, że znak B-36 – zakaz zatrzymywania się – dotyczy nie tylko samej jezdni, ale całego pasa drogi, czyli też pobocza, chodnika, trawnika zmienionego w klepisko itd.)

 

fot. targowek.info

Ulica Lusińska z zakazem parkowania po obu stronach drogi /fot. targowek.info

Powyższe zdjęcie zrobiliśmy w sierpniowy „długi weekend”, a więc w okresie, kiedy samochodów jest mniej i ruch jest zdecydowanie mniejszy. Dziś rano na Lusińskiej pojawiło się więcej aut – a prawdziwy zator zrobi się za dwa tygodnie, po 1 września.

Docelowo wjazd z Lusińskiej w ulicę Handlową ma być poszerzony, a w dalszej przyszłości planowane jest też pokrycie całej ulicy asfaltem. Kiedy dokładnie – nie wiadomo.

 

4
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx