Taczka na środku, obok jakiś szlauch i niezamontowane elementy, a zabawa na nowym placu zabaw na Zaciszu trwa w najlepsze. Widać, jak bardzo był tu potrzebny.
Długo rozkręcała się ta budowa, ale ostatnio mocno przyśpieszyła. Plac zabaw przy Domu Kultury Zacisze przy Blokowej jest już prawie gotowy. „Prawie”, to ważne słowo, bo formalnie budowa nie jest ukończona. Na środku walają się jeszcze narzędzia, stoi toi toi dla robotników, a całości strzeże tabliczka „Prace niebezpieczne. Przejście zabronione”.
Ale widać, że dzieciaki z Zacisza nie mogły się doczekać na swój plac i wczoraj po południu na zabawkach był już tłok. Zajęta była część dla starszych dzieci, które przyszły tu same po szkole, ale też dla młodszych, których przywieźli rodzice. Ci ostatni siedzieli z resztą na wspólnych ławkach z robotnikami, którzy mieli fajrant.
Podobna sytuacja była dwa lata temu z placem przy Sternhela. To pokazuje tylko, jak tutejsze dzieciaki nie mogą się doczekać na takie miejsca. Jeszcze kilka lat temu na całym Zaciszu nie było żadnego placu zabaw. Mieszkańcy pisali petycje i jedyne co dostalo, to mały placyk przy nowym przedszkolu.
Dopiero budżet partycypacyjny sporo zmienił w tej sprawie. Rok temu powstał m.in. fajny plac przy Tużyckiej (choć czasami okradany), a w tegorocznym budżecie mieszkańcy przegłosowali budowę tego przy Domu Kultury Zacisze.
wszystkie zdjęcia: targowek.info
czy te palce muszą mieć taką nawierzchnię? mam dzieci widzę i obserwuję, taka nawierzchnia śmierdzi i nagrzewa się w słońcu, najlepszy jest piasek, naturalny.
szkoda ze nie są z asfaltu
SZKODA ZE NIE Z KOSTKI JAK NA LUSIŃSKIEJ
PLAC ZABAW JEST PIERWSZA KLASA :)
Też już zauważyłam, że takie miejsca są potrzebne. U nas była podobna sytuacja, powstał nowy plac Freekids i dzieciaki zajęły go niemal od razu.
Plac przy DKF Zacisze i przedszkolu 106 już otwarte.