Wiosną zniszczył je rozpędzony samochód, teraz powstańcze graffiti zostało odmalowane.
Mural „Warszawa 1944” powstał trzy lata temu na murze szkoły podstawowej nr 28 (od strony ulicy Handlowej). To ten typ ulicznych malunków, które są cenione i szanowane przez wszystkich, więc nieniepokojony zdobił Targówek Mieszkaniowy przez prawie trzy lata.
Aż do ostatniego dnia kwietnia, gdy pewien mało rozgarnięty kierowca pojechał za szybko „obwodnicą Targówka”, stracił panowanie nad autem, przejechał przez trawnik, chodnik i z wielką siłą uderzył centralnie w mur, na którym był namalowany mural.
Wielka dziura w murze została naprawiona szybko, na odmalowanie rysunku czekaliśmy do września.
Twórcy muralu, związani ze środowiskami kibicowskimi, odmalowali go w tym tygodniu. Graffiti wygląda niemal tak samo jak przed wypadkiem – znów jest na nim polska flaga, płonące miasto po dwóch stronach Wisły, symbol Polski Walczącej oraz wielki napis „Warszawa 1944”.
Mamy nadzieję, że tym razem żaden „mistrz kierownicy” już w ten mural nie wjedzie…
wszystkie zdjęcia: targowek.info
BAKS? POYE? SENS? HORCE? CZY KTO TO ROBIL? KTORY Z TUZÓW GRAFFITI NASZEJ DZIELNICY?
ZWYKŁE TOJE
Nie, no ludzie, jakie zdobi – i już nie odnoszę się to tematyki, banalizacji, zrobienia z tego mody. Co w tym ładnego? Przecież to miasto krzyczy o uporządkowaną przestrzeń, o wytchnienie dla oczu. Tak, tak. Mur z dobrej jakości cegły, jakoś spełnia minimalne wymagania. Mur z kolorowymi bazgrołami o dowolnej tematyce, jest już wizualną porażką. Taka polska specyfika. Bo ten mur ma coś wspólnego z beznadziejnym powstaniem. Z jednej strony coś bez sensu zamanifestować, a z drugiej bez sensu się wykrwawić. Nie ważne, że obok muru dziurawa droga, śmieci itd. Nie, my w ramach pamięci zrobimy apele, uroczystości, nie zniżymy… Czytaj więcej »
do ANU – zgadzam się w 100%.
Ladnie napisane, tylko ze powstancy wcale nie chcieli ginac.
A rural promujący wielokulturowość to nie jest banalizacja i kicz w przestrzeni publicznej? Albo jakieś tęcze lub palma w centrum miasta? Albo rzeźby w parku Bródnowskim?
te przyklady, ktore podaje abc potwierdzaja jak smiesznie prowincjonalna jest Warszawa. Dostrzec to moze ktos z zewnatrz, bo to rzuca sie w oczy. Mieszkajacy tu ludzie czesto tego nie widza lub nie chca zobaczyc. Warszawa dysponuje ogromnymi pieniedzmi ale nie ma gospodarza, ktory dbalby o przestrzen publiczna, forsowal odpowiednie projekty, wprowadzal dobre standardy, kreowal zachowania spoleczne
„Ladnie napisane, tylko ze powstancy wcale nie chcieli ginac”. A to nie znasz historii. Jednym u uzasadnień powstania – robionego na podstawie tego, że ktoś podobno zobaczył rosyjskie czołgi i przyjechał tramwajem z wiadomością o urojeniu – było to, że żołnierze „mają gorąca krew”, „chcą odwetu”. Tylko, ze to były w większości dzieciaki, które myślały, ze tupną noga i zrobi się niepodległość jak w 1918. Powstanie z wywiadowcami w tramwaju, na podstawie sytuacji strategicznej z 1918 roku…. Co to było, jak nie proszenie się o pewną śmierć. I do diaska! Proszę mi tu nie pleść ciągle o powstańcach. Chcieli umierać,… Czytaj więcej »
palma – niezla sztuka nowoczesna. Ciekawe co symbolizuje?
Sztuka nowoczesna… dobre! Chyba dla takich sztukmistrzów pióra i histori jak anu. To już nawet lemingi krytykowały te wynalazki, a jegomość nazywa to sztuką nowoczesną….
Do anu „Ladnie napisane, tylko ze powstancy wcale nie chcieli ginac”. Nie uwazam sie za specjaliste od historii. Przyjmuje, ze w swoim uwielbieniu twierdzisz, ze znasz ja lepiej. Mamy wszyscy prawo do dyskusji i interpretowania tragicznych wydarzen 44. Wg mnie najgorszym spadkiem ostatnich 70 lat jest to, ze dyskusja byla ograniczana. Nalezy ciagle zastanawiac sie nad przyczynami najwiekszej tragedii narodowej. Polem do owocnej dyskusji sa pytania z zakresu: zachowania owczesnych wladz cywilnych i wojskowych, powodow zignorowania wszelkich planow dotyczacych ewentualnego powstania, powodow odrzucenia jasnych wskazowek Naczelnego Wodza, chwiejnosci i niespojnosci decyzji AK, naciskow politycznych, przedkladania celow nad losem ludnosci, scedowania… Czytaj więcej »
Do anu „Ladnie napisane, tylko ze powstancy wcale nie chcieli ginac”. Jezeli jednak uzurpujesz sobie prawo do twierdzenia, ze wiesz co chcieli zrobic powstancy (wg Ciebie chcieli ginac w jakims oblakanym, szalenczym, samobojczym amoku, pociagajac za soba cale miasto, to niestety wykluczasz sie poza margines dyskusji o powstaniu. Jakim prawem tak twierdzisz ? Rozmawiales z powstancami, ktorzy przezyli czy polaczyles sie z nimi w zaswiatach ? Rozumiem, ze jasno deklaruja oni wszyscy, ze ich celem bylo ginac ? Kompletna paranoja. KAZDY MLODY CZLOWIEK CHCE ZYC i tak samo bylo z powstancami. Oni nie sa sobie winni, ze znalezli sie w… Czytaj więcej »
prawda jest taka ze to byla banda pieniaczy jakich i teraz nie brakuje niestety, a przywodcy powinni byc postawieni przed sad i osadzeni. pozdrawiem
Ginąć nie chcieli? Tak, to można sobie zbanalizować, każdą dyskusję. Jak ktoś przebiega przez ruchliwą autostradę, też na ogół ginąć nie chce, ale się o to prosi. I nie chodzi o to, że zrywy zbrojne są pozbawione sensu. Pozbawione są sensu zrywy, które z góry są skazane na porażkę. A powstanie miało być spektakularnym wykrwawieniem się „w celu poruszenia opinii światowej”. I wykrwawieniem było, choćby dlatego, że pierwotnie Warszawa była wyłączona z akcji Burza i nawet ta niewielka ilość amatorskiej broni z miasta wyszła. Były jakieś tam głosy rozsądku, ale dowództwo rozłożyło ręce, bo modzi ginąć chcieli, chcieli iść z… Czytaj więcej »
Przecież 100% powstańców warszawskich było za Legią …
Przyklad, znajomi z Hiszpanii po obejrzeniu Muzeum Powstania: To wy je wygraliscie, tak? – no nie… konsternacja…- to po co to wszystko?!
@ anu. Tak jak napisalem pole do dyskusji jest praktycznie nieograniczone. I ty poruszasz te sprawy. Bardzo dobrze. Jednak tragedia ta wcale nie byla spontanicznym zrywem bezmyslnych jednostek, jak to sugerujesz. Byla wywolana, sprowokowana, wymuszona, wymyslona dla realizacji celow wielu podmiotow. Na pewno ktos chcial, zeby gineli tu ludzie. Na pewno ktos kalkulowal krew mlodych ludzi w imie wyznawanych celow czy wlasnych interesow. Ale na pewno nie byli to zwykli powstancy. Oni nie kalkulowali i tym bardziej CHCIELI ZYC. Banalizacja, okropnym upraszczaniem jest wlasnie stwierdzenie, ze tego sobie zyczyli. Porownanie do przebiegania przez autostrade? Okropne. Oni nie mili wyboru, na… Czytaj więcej »
@ anu Coz, pozwole sobie jeszcze kontynuowac dyskusje. Nigdy nie uda ci sie udowodnic twierdzenia, ze Powstancy chcieli ginac. To wlasnie takie sformulowanie jest bardzo niebezpiecznym uproszczeniem. Innymi symetrycznymi uproszczeniami, opisujacymi tragedie Warszawy operuja bezmyslni gloryfikatorzy. To jest droga donikad. Czesto opisujesz rzeczywistosc (rowniez ta wspolczesna) barwnie i trafnie. Ale wg mnie nie masz kompletnie wyczucia co do ludzkich zachowan. Na prawde nie wszyscy ludzie sa idiotami. Nie byli nimi tez powstancy. Zreszta w samych tutaj twoich wypowiedziach widac pewne niekonsekwencje. Z jednej strony-piszesz-to glupcy, ktorzy chcieli ginac, z drugiej – kwiat i inteligencja. Ludzie sa jacy sa, nie zawsze… Czytaj więcej »
@abc „prawda jest taka ze to byla banda pieniaczy jakich i teraz nie brakuje niestety, a przywodcy powinni byc postawieni przed sad i osadzeni” Wiem dlaczego tak napisales. Trudno normalnemu czlowiekowi przejsc obok tragedii. Niestety rowniez jest to ogromny skrot myslowy. Nie byly to bandy, gdyz nie operowaly swobodnie po miescie, nie byly pozbawione dowodztwa, nie odrzucaly jego rozkazow, nie obalaly zwierzchnikow. Bylo to zdyscyplinowane wojsko, wykonujace rozkazy ze wszystkimi tego konsekwencjami. To po pierwsze. Po drugie bandami nie byly, gdyz brak jest rozdzwieku miedzy postawa mieszkancow a tymi zolnierzami. Tragiczne roznice zarysowywaly sie pozniej po wybuchu i z dnia… Czytaj więcej »
Taki średni ten mural. Sztuka to nie jest, zresztą Warszawa już tonie w kociokwiku. Lepiej pamięć powstańców jednak uczcić czymś ładniejszym. Np. estetyczną tablicą. No i przede wszystkim należałoby zaczać dbać wreszcie o miasto, za które ginęli. Bo to miasto przypomina teraz jakiś Bangladesz czy inną Dakkę. Pierdolnik, bałagan i śmietnisko w jednym. Po powrocie z zachodu do Warszawy (do Polski w ogóle) aż oczy bolą.
@ warszawiak 100% racja. Niestety, z tym „aż oczy bolą” mam takie same doswiadczenia. Wystarczy zobaczyc jak wygladaja stolice europejskie. Najwiekszym szacunkiem dla miasta powinno byc dbanie o jego przestrzen publiczna. Ale o czym my tu mowimy. Nawet centrum stolicy, centrum Polski nie ma miejscowego planu zagospodarowania, na placu Defilad hula wiatr razem z pijaczkami, upiekszaja go budki kebabowe, przekrety liczone w mld teraz niby wychodza na wierzch. Jeszcze kilkanascie lat temu reprezentacyjne Krakowskie Przedmiescie bylo zaasfaltowane, nikt nie dba aby odbudowac kilka sztadardowych zalozen polskiej architektury i urbanistyki (jak Plac Saski na przyklad). Kompletny upadek. Jakie wladze mielismy w… Czytaj więcej »