Targówek się dusi, radni się kłócą

17
Share

Powietrze na Targówku, a szczególnie Zaciszu, śmierdzi i truje. Po wielu latach problem wreszcie zauważyli dzielnicowi radni – i zajęli się nim w swoim stylu.

 

Ten duszący temat powraca co roku każdej jesieni i zimy, gdy pojawiają się chłody i w wielu prywatnych domach oraz małych warsztatach, przede wszystkim na Zaciszu i Targówku Fabrycznym (choć nie tylko tam), zaczyna się palić w piecach.

Niektórzy palą węglem, inni śmieciami – a wszyscy wyrzucają przez kominy wielkie ilości dymu. Efekt: w ostatnich dniach niemal dzień w dzień stacja pomiarowa na Targówku pokazuje wielokrotne przekroczenie norm dla pyłów i trujących substancji w powietrzu.

Podobnie pokazywała w zeszłym roku, i dwa lata temu, i jeszcze wcześniej, bo problem nie jest nowy. Zabudowane małymi domkami Zacisze oraz Targówek Fabryczny mają najgorsze powietrze w całej Warszawie – pod względem stężenia rakotwórczego benzoalfapirenu w powietrzu tak źle jak u nas, jest tylko w Ursusie. Na targowek.info pisaliśmy o tym już dawno temu.

Wreszcie w tym roku temat w końcu zauważyli włodarze Targówka (wierzymy, że w dobrej wierze, a nie tylko po to, żeby zamaskować swoją bezradność m.in. przy kasowaniu Mostu Krasińskiego). Radni PO opracowali „stanowisko antysmogowe”, które będzie dyskutowane i głosowane na dzisiejszej sesji rady dzielnicy. Stanowisko to tak naprawdę zbiór wniosków, postulatów i apeli, którzy radni wystosowują do Marszałka Województwa Mazowieckiego, Prezydent Warszawy oraz Zarządu Dzielnicy Targówek.

M.in. radni wnioskują, żeby marszałek Mazowsza „zdecydowanie przyspieszył prace” na uchwałą antysmogową, która ma doprowadzić do zakazu ogrzewania domów węglem. Prezydent stolicy radni proszą m.in. o rozszerzenie programów wspierających (dotujących) zakup ekologicznych instalacji cieplnych, zwiększenie liczby etatów dla strażników miejskich mogących kontrolować domy i zakłady, a także o umożliwienie „w uzasadnionych przypadkach” prowadzenia kontroli w nocy. Zarząd Targówka ma po apelu radnych m.in. przeprowadzić kampanie edukacyjne na temat ekologicznych źródeł utrzymania.

Projekt stanowska był wczoraj omawiany na komisji Infrastruktury, Inwestycji i Ochrony Środowiska Rady Dzielnicy. I choć w projekcie nie ma nawet żadnych konkretnych decyzji, a tylko kilkudziesiąt wniosków do innych organów władzy, dyskusja i tak zakończyła się kłótnią radnych Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości…

Poszło głównie o tempo prac. Tekst opracowanego przez lokalnych polityków PO stanowiska pozostali radni dostali 7 dni temu, a potem projekt był jeszcze zmieniany – co zdaniem radnych PiS uniemożliwiło im pełne zapoznaniem się z materiałem. Oburzony PiS wnioskował więc za zdjęciem tematu z obrad dzisiejszej sesji rady dzielnicy i dopracowaniem go w późniejszym terminie. Na to nie zgadzali się politycy PO. Dyskusja i głosowanie jednak się odbędą – co wróży dziś na sesji rady Targówka kolejną kłótnię.

Nas – oraz chyba wszystkich mieszkańców dzielnicy – najbardziej ciekawi jednak, czy z tych dyskusji, sporów i stanowisk wynikną jakieś konkretne działania zmierzające do oczyszczenia brudnego powietrza w naszej dzielnicy. I to przed latem, gdy trujące piece na Targówku zostaną wygaszone. Ale tego wróżyć się nie podejmujemy.

 

Początek sesji rady dzielnicy Targówek dziś o godz. 16:30 w urzędzie na Kondratowicza 20 (sala konferencyjna na parterze).

zdjęcie na górze jest ilustracyjne, fot. Flickr/David J

17
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx