To co widzicie za oknem, to największy tej zimy smog. Przywiewa z Zacisza i z okolicznych miejscowości.
Nie straszymy was smogiem za często, ale tym razem to już nie są żarty. Dziś od rana stacja monitoringu przy Kondratowicza notuje rekordowe stężenia pyłów. Na całym Targówku (i w całej Warszawie) unosi się gęste zawiesiste powietrze. Normy pyłów są przekroczone nawet pięciokrotnie.
W takich warunkach „zaleca się unikanie lub ograniczenie do minimum czasu przebywania na powietrzu, zwłaszcza przez kobiety w ciąży, dzieci i osoby starsze oraz przez osoby z astmą, chorobami alergicznymi skóry, oczu i chorobami krążenia. Należy unikać dużych wysiłków fizycznych na otwartym powietrzu” – to oficjalne zalecenia.
Powodem smogu jest oczywiście mróz, a dokładnej to, że kto może w taką pogodę dogrzewa się kominkami i piecami. Robią to mieszkańcy Zacisza, ale też Marek, Ząbek, Białołęki i wszystkich okolicznych miejscowości.
zdjęcie: smog na Targówku/ fot. targowek.info
Najtragiczniejsze są te duże, wystawne domy, z których kominów wydostaje się czarny dym. Na dom starczyło, na jego utrzymanie już nie.
Nazywam sie Janusz i bede palil czym chce, bo mnie nie stac. A po miescie bede jezdzil wylacznie samochodem bo komunikacja miejska czy rowerem to tylko biedota jezdzi a nie taki pan jak ja.
@JANUSZ
Napisz jeszcze w którym cyrku występujesz i po ile bilety??
Wypowiedź Janusza traktuję jako dość delikatne wypowiedzenie się na temat finansowej lub/i intelektualnej miernoty znaczącej części naszego społeczeństwa.
Wypowiedź Janusza jest prowokacją/ironią… odzwierciedla mentalność niektórych ludzi.
Wypowiesz Janusza jest ironią. Skoro ludzie nie chwytają takich subtelności, to trudno u nich o świadomość ekologiczną. Bo kolejność jest taka: inteligencja, wykształcenie, umiejętność radzenia sobie finansowo w życiu, możliwość pozwolenia sobie na zwykle droższe technologie ekologiczne. Takie powietrze, jakie społeczeństwo. Czyli stęchłe. Nie wiem co to jest sarkazm, to dlaczego mam wiedzieć, że palenie odpadów czy zakup kilkunastoletniego samochodu, to powolny zamach na życie otoczenia?
Ludziom, którzy palą śmieci i wszystko, co szkodliwe, ale tańsze są bezmyślni. Tyle w tym temacie.
Problem jest od lat. Niestety aktualnie warunki meteo sprawiły, że wszyscy to odczuwają boleśnie. Może i dobrze, bo w końcu większość weźmie się za rozwiązanie problemu porządnie.
Spalarnia na Zabranieckiej i wszystko jasne. Zwiększą spalanie kilkukrotnie i nie będzie można w gęstym „powietrzu” zobaczyć swojej własnej dłoni.
Miasto wprowadza w poniedziałek darmową komunikację w poniedziałek. Efekt? Tak jak poprzednim razem – będą mega korki. Dlaczego? A ci co dzień dzień stali w korkach, pomyślą, że będzie luźniej, więc tym bardziej pojadą samochodem. Do tego dołożą się ci, którzy ze względu na korki jednak przesiedli się do komunikacji, ale też pomyślą, że może będzie luźniej i wykorzystają sytuację.
Smog powstaje, gdy jest wyż i nie ma wiatru. W mieście są spalarnie i opalane węglem elektrociepłownie. Czy one produkują tlen???????????????? i cudowny zapach???????? Idiotyzmem jest zwalanie winy na mieszkańców domów jednorodzinnych. Są opalane gazem. Gaz jest obecnie najtańszy!!!!!!! To bardziej ekologiczne niż węglowa (miałowa) elektrociepłownia i mniej w domach śmieci niż w spalarni śmieci!!!!!!!!!!! Gdyby nawet śmieci były, to nikt rozsądny nimi nie pali. Zanieczyszczają kominki i kominy. Czyszczenie kominka i komina to droga sprawa. Kto dom zbudował, ten o komin dba. O paleniu śmieci chętnie mówią mieszkańcy bloków. Mówią tak z zazdrości i braku wiedzy, bo nie mają… Czytaj więcej »
młodzieńcza 21a, czarny dym z komina :(
@Antek
Wyślij zdjęcie na 19115.
@Anonim. Elektrociepłownie i cały przemysł to 1% zanieczyszczenia. Serio, to jest dokładnie zmierzone: Jeden procent. Spalarnia (jedna działa w Warszawie) też jest w tym jednym procencie.
Gratuluję że masz gaz, to się chwali i to faktycznie nie zanieczyszcza. Ale na Zaciszu mnóstwo ludzi nie ma i pali słabym miałem węglowym. A ci co mają gaz palą też drewnem w kominkach i dokładają swoje do smogu.
Wyburzyć wszystko co zostało wybudowane w klinach napowietrzających !!!! Święte krowy również!!!
Wszystkie problemy można rozwiązać spokojnie, trzeba tylko chcieć.
Ten kto pali śmieci wie o smogu wszystko. Wie, że to wina spalarni, wie, że to wina elektrociepłowni, wie, że to wina mieszkańców bloków… Druga sprawa to zapychanie wszystkich dziur blokami… efekty widać. Pozwólmy zbudować Kondratowicza tak jak życzy sobie tego SM Bródno to będziemy Kondratowicza jak tunelem jeździć. I wmowia Wam, że smog to taka romantyczna mgła.
W domach o zabudowie szeregowej jest zainstalowane ogrzewanie zasilane z kotłów gazowych. W części tych domów właściciele wybudowali dodatkowe przewody kominowe i zamontowali kominki. Z mocy obowiązujących przepisów odpady z wspomnianych segmentów są odbierane przez MPO w każdej ilości, większość w formie segregowanej. Obserwuje się przypadki nie wystawiania worków różowych (do odbioru przez MPO) przed segmenty wyposażone w kominki! Pytania Czy jest potrzebna zgoda administracji gminnej na zainstalowani kominka? Jeśli tak to czy przeprowadzane są kontrole legalności dodatkowych przewodów kominowych i kominków? Kiedy wreszcie funkcjonariusze Straży Miejskiej rozpoczną piesze lub rowerowe patrole i wezmą się do pracy? Czy nie jest… Czytaj więcej »
„I najważniejsze pytanie, dlaczego nasi radni nie podejmują skutecznych działań aby poprawić istniejący stan?” Bo to nie leży w ich interesie. Bo sprawa smogu jest mocno sezonowa. Kto o tym będzie wiosną pamiętał. A o tym, że władza wzięła się do roboty, że zimą nie mogliśmy palić czym chcieliśmy, dostaliśmy madnat, musiliśmy zmodernizować instalację będą ludzie pamiętali i psioczyli, że to ta zła władza. Podobnie wg mnie jest z parkowaniem. Nie ma politycznej woli na totalną wojnę. Bo wkurzeni mieszkańcy zaraz się pojawią, bo pojawią się pytania o parkingi itp. Więc nech będzie jak jest. Pokaże się ile SM mandatów… Czytaj więcej »
Postawić szlabany koło m1, na Łodygowej, przy Piotra Skargi, na Odrowąża, wzmożone kontrole, jednego dnia wjazd kaszlaków z rejestracją zakończoną dodatnio, drugiego ujemnie. Powietrze oczyści się w 50%
Kiedy ratusz zacznie kontrole na Zaciszu?
Przestancie udawac ze nie ma problemu. Powietrze gorsze niz w centrum. W nocy czarny dym z kominow ktory dusi.
moj syn od poczatku roku na zwolnieniu z powodu dusznosci i problemu z oddychaniem. Jak myslicie, z jakiego powodu?
TO NIE JANUSZ TYLKO TROLL GIMBUS. JA JESTEM JANUSZ -KROL TEGO FORUM. Co do smogu to i tak umrzemy
Jak mozecie takie pie.rdoly ludziom pociskac, ze mroz jest powodem smogu? Domy od tysiecy lat sa ogrzewane ogniem i jakos nikt nie notowal tak drastycznego stanu powietrza. A moze kiedys mrozu nie bylo??? Coraz wiecej samochodow na ulicach a i cieplownie oraz spalarnie tez winne. Ogolnie za kilka lat kataklizm. Potrujemy sie sami.
dane z godziny 21:00
PM 2.5 752%
PM 10 424%
gdzie w innych dzielnicach pm 2.5 jest ok. 400% a pm 10 jest ok. 300%
Niedosc ze u nast jest dwa razy gorzej to jeszcze chca spalarnie wciasnac.
zainteresujacie sie tym!!!!!!!!!!!!!
do yolax _ po pierwsze- kiedyś nie było takiej gęstej zabudowy, po drugie – kiedyś nikt tego syfu nie mierzył.
Jak liczymy, że norma jest przekroczona 4 czy 7 razy, to pamiętajmy, że dla świętego spokoju kilka lat temu te normy zawyżono, żeby nie trwał pepermenty alarm. Płuca te same, a normy inne. W Paryżu dokładnie do samo powietrze przekraczałoby normy 12 i 21 razy. Na Zachodzie już ostrzeżenia, za chwilę alarm, a u nas całkiem dobre powietrze. Więc nie cieszmy się, kiedy zanieczyszczenia będą w polskiej normie, bo w wielu miejscach na świecie wciąż by trwał alarm. No i oczywiście, że mróz jest powodem smogu, choć nie bezpośrednio. Po pierwsze, kiedy jest zimno jest większe spalanie, ale mróz zwiastuje… Czytaj więcej »
@anu, za demontaż systemu planowania przestrzennego i, co za tym idzie, m.in. zabudowę klinów nawietrzających podziękuj akurat liberałom (UW, AWS, PO, SLD, PSL, Nowoczesna). Do połowy lat 90 planowanie w Polsce funkcjonowało normalnie. Gorzej że tego już cię nie cofnie…
@max: nie bronię zabudowy klinów napowietrzających bo też uważam to za wielką tragedię. Tyle że przy tej pogodzie żadne kliny i tak nic by nie dały. Co do spalania węgla to akurat węgiel dobrej jakości jest znacznie lepszy niż drewno. Na zachodzie spalanie biomasy jest całkowicie zabronione. Problemem w Polsce jest dopuszczenie do obrotu miału i mułu węglowego, który w normalnych krajach (takich jak chociażby Czechy) jest utylizowany jako odpad produkcyjny, bowiem zawiera więcej odpadu niż węgla. A u nas ten odpad w postaci pyłów wylatuje przez komin trując całe miasta i wsie.
Przeraża mnie poziom intelektu na tym forum czytając te wieśniackie wypociny na temat śmieci, węgla czy samochodów. Media wam wmawiają w wy łykacie jak pelikany. A’propos smogu… Nie jest to winą węgla, samochodów czy palonych śmieci, które są tu od „zawsze”. Pamietam już dwadzieścia lat temu burzliwe dyskusje Prof. Sławomira Gzela i ŚP Prof. Stefana Kuryłowicza dotyczące zabudowywania w „klinach napowietrzających stolicy”. Znamienne, że Ci najbardziej pro-ekologiczni i „nowocześni” są gotowi projektować wszędzie – wiadomo, inwestor-deweloper to jak BÓG. Kto zablokował klin mokotowski budując Eko-Park i Marinę ? – pamietam zachwyt graniczący z onanizmem „młodych zdolnych” „inżynierów-architektów” gdy budowano te… Czytaj więcej »
Klinów nie ma. Mleko się rozlało. Rozliczyć winnych pewno się nie da. Więc trzeba szukać ratunku gdzie indziej.
Koncepcja klinów napowietrzających powstała przed wojną. Miasto się zmieniło, kliny są wciąż w tym samym miejscu. Przedwojenna Warszawa była miastem bardziej skoncentrowanym, o bardzo gęstej zabudowie. Już samo powielanie klinów sprzed dziesiątek lat dla współczesnej zabudowy jest wiarą w czary. Gęstość zaludnienia dzisiejszej Warszawy to 3300 os./km2, dla porównania Paryż to 21000 os/km2. Koło roku 1910 w Warszawie żyło 26000 os./km2 czyli 7,5 raza więcej niż obecnie. Nie dziwią więc i pomysły na kliny i stopniowa budowa osiedli peryferyjnych. W efekcie tego w 1939 roku mieliśmy gęstość 9300 os./km2 czyli 3,5 raza więcej niż obecnie – choć było to w… Czytaj więcej »
Anu, widać, że o anemologii nie masz żadnego pojęcia. Porównanie do lat 30- 40 bezcenne. Wróć do szkoły bo musisz się doszkolić.
Do mędrców z tego forum.
Samochody nie smrodzą. Na Zaciszu i gdzie indziej palą gazem. Spalarnia ma filtry.
To od czego ten smog?
Co z tego, że 9 domów na Zaciszu pali gazem, kiedy ten 10 ogrzewa sie śmieciem?
„Anu, widać, że o anemologii nie masz żadnego pojęcia. Porównanie do lat 30- 40 bezcenne. Wróć do szkoły bo musisz się doszkolić”.
A może bardziej merytorycznie? Czy twoja anemologia przebadała w praktyce koncepcję kilinów napowietrzających w Warszawie. Nie. A jeśli ma zamiar, to będzie to bez sensu, bo umiejscowienie klinów odnosi się do przedwojennego miasta, którego nie ma.
do @ANU: jesteś dzieciakiem czy gimbem, który nic z obrazka nie rozumie? Spójrz jak wygląda i gdzie przebiega klin bródnowski czy mokotowski. Pomiędzy czym a czym? Czy wiąże się z innymi systemami, czy sprzyja wymianie genów, może ma też funkcję rekreacyjną? Dzięki takim jak ty ignorantom i sceptykom niszczone jest miasto.
A ja jeszcze raz pytam, co kliny maja wspólnego ze smogiem? Po co obywatel opowiada o funkcjach rekreacyjnych? Na tej zasadzie wyprowadźmy się wszyscy poza Warszawę, do Puszczy Kampinowskiej choćby, bo miasto ma być puste, bez zabudowy, bo zakłóca funkcje rekreacyjne. I jeszcze raz powtarzam, kliny nie mają nic do smogu. Smog powstaje w czasie wyżu, przy praktycznie nieruchomym powietrzu. Nie ma żadnego związku przyczyno skutkowego pomiędzy powstawaniem smogu, a istnieniem lub nie klinów. Jeżeli już, to ta teoretyczna koncepcja, teoretycznie może szybciej przewietrzyć miasto. Ale po ustaniu warunków pogodowych sprzyjających smogowi. Kliny same w sobie wiatru nie stworzą, mogą… Czytaj więcej »
Jeszcze pytanie do wyznawców mitycznych klinów. Czy zostały zabudowane całkowicie? No, nie. Czyli powinny pracować choć na pół gwizdka, ale powinny. Pytam więc dlaczego stężenia w Warszawie były równie wysokie jak w Krakowie, Katowicach itd., czyli tam, gdzie nikt nie słyszał o klinach? My mieliśmy mechanizm oczyszczania, co prawda nieco podobno uszkodzony, ale jednak istniejący. Dlaczego nie zadziałał i stężenia nie były choć trochę niższe? Załóżmy, że kliny po fakcie szybciej choć przewietrzą miasto z nieruchomego powietrza. Tylko dlaczego po zmianie sytuacji barycznej nad Polską we wszystkich miastach nastąpiła szybka poprawa? Toż Kraków powinien stać w smogu jeszcze z tydzień… Czytaj więcej »
@anu, w Krakowie w ostatnich latach tez została zabudowana masa terenów zielonych
Anu, otwórz w domu dwa, trzy, cztery okna. Sprawdź jakie są ruchy powietrza. Następnie przestaw na środek każdego pokoju meble a w szczególności szafy. Czy przepustowość powietrza jest taka sama? Prościej juz się nie da więc skończ ze swoimi bzdurami, że nie ma to żadnego wpływu na smog.
Widzę tu ciekawą dyskusję, w której niestety emocje wzięły górę nad faktami. Skłaniam się tu do zdania @anu, że podczas wyżowej, bezwietrznej pogody – szczególnie gdy jeszcze wystąpi inwersja termiczna – żadne kliny napowietrzające nie pomogą przewietrzyć miasta, ponieważ żadne ruchy powietrza nie występują. @Kryjak napisał: Nie jest to winą węgla, samochodów czy palonych śmieci, które są tu od „zawsze”. Polecam świetny artykuł o wielkim londyńskim smogu z 1952 roku: http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/zoltawa-mgla-dusila-ludzi-tysiace-zmarlo-to-przestroga,78,1606 Warunki początkowe były identyczne, jak niedawno w Polsce: wyżowa, bezwietrzna pogoda + inwersja termiczna, przyduszająca zimne powietrze przy gruncie. „Ponieważ w Wielkiej Brytanii sieć ciepłownicza była wówczas praktycznie nieznana i… Czytaj więcej »
Szkoda wykształciuchy, stojący w obronie powietrza w Wwa i innych miastach, że nie walczycie przeciwko Chemtrails.
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/koniec-w-krakowie-z-kielbaskami-z-grilla,11875432/
Czekam gdy w majówkę mieszkańcy Wilna zaalarmują straż wiejską, że znów jest smog i należy wlepiać mandaty za korzystanie z grilla.
NOWE OSIEDLA ZABUDOWANE NA ZACISZU I BIAŁOŁĘCE KOPCĄ JAK SMOK WAWELSKI, ZANIM ICH NIE ZBUDOWALI NIE BYŁO SMOGU. TERAZ BUDUJĄ ICH CORAZ WIĘCEJ. Ludzie w domach jednorodzinnych ogrzewają gazem, zazwyczaj. Popatrzcie, głupcy, nocą na horyzont i zastanówcie się przez kogo wy i wasi bliscy umrą na raka/choroby układu krążenia/oddechowego.