Nasz czytelnik zwrócił uwagę na negatywny efekt (ewentualnej) budowy najbardziej oczekiwanej ulicy Targówka. Czy ma rację?
Na budowę Nowotrockiej zakorkowany Targówek czeka od kilkudziesięciu lat. Ostatnio temat ulicy odżył w mało przyjemnych okolicznościach: władze miasta przypomniały sobie o niej 4 miesiące temu, żeby „pocieszyć” mieszkańców po tym, jak zabrały wszystkie pieniądze na most i trasę Krasińskiego.
I chociaż od tamtego czasu w temacie budowy Nowotrockiej znów zapadła niezręczna cisza, nie ma wątpliwości, że kiedyś – może za kilka, może za kilkanaście lat – ta ważna ulica w końcu powstanie.
Co będzie wtedy? Zwrócił na to uwagę nasz czytelnik Grzegorz:
„Czy pamiętacie problem uczniów technikum mieszczącego się za torami PKP Warszawa Gdańska? Podczas budowy 1 linii metra zrezygnowano z łącznika ze stacją kolejową i tunelem pod torami. Była to droga inwestycja – łącznik powstał dopiero po kilku latach, za kilkanaście mln pln.
Zwróćcie uwagę, że podobna historia może czekać mieszkańców Zacisza (konkretnie okolice ulicy Łokietka). Po wybudowaniu stacji >Trocka< będą mieli kilka metrów do wejścia – jednak drogę tą zaraz przetnie planowana Nowotrocka.
Obecnie nie jest planowana żadna kładka nad Nowotrocką, a przecież przesunięcie wejścia o kilkanaście metrów – za kilkaset tysięcy, a nie milionów – dałoby zabezpieczenie mieszkańcom Zacisza, że będą w stanie korzystać z metra także po wybudowaniu Nowotrockiej. Jeszcze nie jest za późno by dokonać tej małej modyfikacji” – pisze pan Grzegorz i na potwierdzenie wskazuje na mapkę udostępnioną przez metro:
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nasz czytelnik ma całkowitą rację – jeśli przyjąć, że żółte linie stanowią obrys przyszłej stacji, a czerwone prostokąty wyjścia z niej, to rzeczywiście: ostatnie „wyjście” po prawej stronie mapy zaplanowane jest tuż przed planowaną ulicą Nowotrocką.
Ale… tak nie jest. Stacja znajduje się bowiem w bezpośredniej okolicy skrzyżowania ul. Trockiej i Pratulińskiej – a za nią (pod dawnym bazarkiem) będą się znajdować tory odstawcze, niedostępne dla pasażerów. Zaś czerwone prostokąty na mapce oznaczają nie tylko wejścia na stację, ale też szyby wentylacyjne i inne naziemne obiekty techniczne.
Potwierdza to rzecznik budującej metro firmy Astaldi, Mateusz Witczyński: „Rzeczywiście, na mapce wskazanej przez czytelnika zaznaczone są wszystkie obiekty naziemne Stacji C18 przy ul. Trockiej i powiązanych z nią torów odstawczych. Wejścia i windy będą zaś tylko po obu stronach ul. Trockiej”.
Czyli w rzeczywistości mieszkańcy Zacisza, od strony ul. Łokietka, będą do najbliższego wejścia na stację mieli dobre kilkaset metrów – i żadne przesunięcie wejścia o kilka metrów niczego nie zmieni.
A jednak problem, na który zwraca uwagę nasz czytelnik, wcale z tego powodu nie znika!
Bo tak naprawdę, to dokładnie nie wiadomo jaką ulicą będzie (kiedy już będzie) Nowotrocka. Jest prawdopodobne, że będzie miała po dwie jezdnie w obu kierunkach, nie jest przesądzone jak będzie wyglądało jej skrzyżowanie z ul. Łokietka, ani jakie (i czy w ogóle) będą tam przejścia dla pieszych – więc ryzyko odcięcia Zacisza od stacji metra Trocka wcale nie jest wykluczone.
To ważny temat, lecz na przyszłość – gdy plany budowy Nowotrockiej zaczną być wreszcie realne i konkretne. Czyli raczej nie przy obecnych władzach Warszawy.
zdjęcie na górze: Facebook/Metro Warszawskie
A jaka będzie odległość mieszkańców ul. Łokietka od kolejnej stacji, na Zaciszu? Chyba zresztą ta kolejna stacja powstanie szybciej niż ul. Nowotrocka. Chyba, że będziemy mieli supermetropolię i wszystkie plany pójdą w dym…
Panie Grzegorzu, został wykonany projekt budowlany i (po wielu uzgodnieniach) wydane na jego podstawie pozwolenie na budowę. W tej chwili już NIC nie można zmieniać. Zresztą: wykonawca wygrał przetarg na ściśle określone roboty za konkretną sumę pieniędzy, wyliczoną co do złotówki.
No przecież tam będzie skrzyżowanie z przedłużeniem Pratulińskiej. Wybudowanie Nowotrockiej teraz i tak nie ma sensu, bo w tym miejscu będą wyciągane tarcze z Bródna, więc by musiała być rozkopana.
Podsumowując powyższy artykuł… jakiś mało spostrzegawczy czytelnik pomylił obrys stacji z obrysem torów odstawczych oraz obrysy naziemnych obiektów technicznych z wejściami do metra, co skłoniło go do genialnego pomysłu przeprojektowania stacji, gdy już prawie połowa robót jest skończona. Myślę, że bardziej interesujący byłby może artykuł na bardziej przyziemne tematy, jak postępy w budowie metra, planowane daty otwarcia ul. Trockiej, wygląd przedłużenia ul. Pratulińskiej itp.
Zrobić protest na Trockiej, blokując wjazd/wyjazd ciężarówek z budowy metra i w ten sposób zwrócić uwagę miasta i mediów na potrzebę budowy Nowotrockiej.
do Nowotrocka od zaraz: a nie lepiej zablokować wjazd/wyjazd do ratusza lub/i urzędu dzielnicy zamiast opóźniać budowę metra, na które mieszkańcy też czekają?
Hola hola.. komunikacja Zacisza z Targówkiem Mieszkaniowym to nie tylko Metro, to również infrastruktura której brak na Zaciszu. Sklepy, przedszkola, żłobki, przychodnie (np.Remiszewska), hospicjum. Nie zakładajcie, że wszyscy mieszkańcy Zacisza są zmotoryzowani !! Komunikacja autobusowa jest do kitu i idę o zakład, że nie będzie lepiej.
Ciągi piesze , choćby taki jak stanowi ul. Łokietka, muszą zostać zachowane.
budowa nowotrockiej jest bez sensu.
Człowieku co ty ćpiesz? wejscie bedzie z jednej i drugiej strony do metra.
proponuje udac sie do okulisty i … brac połowe
stop budowie nowotrockiej ! a zacisze na zacisze
gŁUPOTY! PRZECIEŻ BĘDZIE PRATULIŃSKA WPADAJĄCA W ŁOKIETKA, A TA W CODZIENNĄ! I sznurek kopcących diesli żeby rozjechać wszystkie trawniki przy trockiej gajkowicza zamiejskiej i askenazego
to problem kilku malkontentów z Łokietka, najlepiej jakby wejście do metra mieli z garażu…
„wiemy ze nie wiemy” dzieki za info
Czekamy na Nowotrocką.
Co tam przejście do metra. Zróbcie jeszcze ze trzy bazary. Te odetną ludzi od normalnego życia, zaszczurzą okolicę i zniszczą lokalny handel. Każdy ogrodzony teren jest problemem dla mieszkańców. To dodatkowe kilometry w nogach. Dotąd plac można było przejść na przełaj. Teraz trzeba obchodzić zagrodzony bazar. I ta plaga stojących w błocie samochodów. Są wszędzie. Idą święta i wyprawy po jajka i kiełbasę. Strach pomyśleć.
Za blisko metro to źle, za daleko też źle, wybudować blisko żebym miał wygodę, ale jednak przy podwórku sąsiada żeby mi hałas nie przeszkadzał. Takie tam ludzkie problemy i potrzeby mieć lepiej niż inni. Nikt nie bierze pod uwagę jednostek bo nic by nie powstało, tak to można budować w puszczy co to właśnie wycieli w pień i można zaprojektować całe miasto od A do Z ?. Nowotrocka musi powstać i nikogo nie obchodzi że jeden Mietek ma z tym problem, do tego poszerzyć Wincentego od Żaby do Toruńskiej i wtedy da się jakoś w każdą stronę wyjechać, plus metro… Czytaj więcej »