Sezon lęgowy? I co z tego? Lex Szyszko na Zaciszu

10
Share

Drzewa masowo ścinane są na Bródnie, Targówku, a wczoraj ścięto piękne drzewa na Zaciszu. Z gniazdami ptaków i w obecności straży miejskiej.

 

Ustawa o ochronie przyrody, zwana potocznie Lex Szyszko, obowiązuje od początku roku i dała prywatnym właścicielom nieruchomości możliwość wycinki drzew bez zezwolenia – oraz praktycznie bez opamiętania. Przykłady szalonego cięcia drzew pojawiają się w całej Polsce. Nie omijają ani Warszawy, ani naszej dzielnicy.

Wczoraj runęły kolejne drzewa, tym razem powodując rozpacz ich sąsiadów na Zaciszu.

„Jest już sezon lęgowy, miałam nadzieję, że zakończy on szaleństwo, w wyniku którego coraz mniej drzew wokół nas. Nic z tego, rzeź drzew trwa! Dziś na ul. Wojskowej zniknęło piękne stare drzewo, bardzo lubiane przez okoliczne ptaki. Tak, były tam już zaczątki gniazd” – pisze do nas nasza czytelniczka Małgorzata.

 

Wycinanie drzew na Zaciszu / zdjęcia: czytelniczka targowek.info

 

Drzewo miało co najmniej kilkadziesiąt lat. Świadkowie wycinki nie chcieli tylko biernie obserwować sytuacji. Wezwali na pomoc straż miejską. Ale…

„Telefon do Straży Miejskiej nic nie dał. Tzn. zgłoszenie przyjęto i wysłano patrol. Ale po jego przyjeździe piłowanie trwało dalej. Drzewo poległo. A piłowanie trwa dalej, teraz zajęli się piękną, dużą brzozą. Ręce opadają i smutek…” – opisuje sytuację pani Małgorzata.

Wycinki drzew nie powstrzymał ani okres lęgowy, ani gniazda na drzewach, ani straż miejska – chyba jedyne, co może to powstrzymać, to zmiana prawa. Tylko kiedy to nastąpi? Nasza czytelniczka obawia się, że prędzej stracimy w okolicy wszystkie drzewa.

 

10
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx