Młodzi architekci prześcigają się w pomysłach na nowe zagospodarowanie Targówka Fabrycznego. Szkoda, że ich projekty zostaną tylko na papierze…
Najnowszy pomysł to budowa Muzeum Kresów mniej więcej u zbiegu linii kolejowej obwodowej i tej na Dworzec Wileński. Czyli gdzieś przy Kauflandzie. Taki projekt proponuje w swojej pracy dyplomowej „Zszywanie miasta. Zagospodarowanie terenów Targówka Fabrycznego” Michał Poziemski. Prace obronił na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej pod okiem cenionego promotora prof. zw. dr hab. inż. arch. Sławomira Gzella.
Stacja Warszawa Radzymińska
Dlaczego akurat Muzeum Kresów? Targówek historycznie kojarzy się z podróżami na wschód. Nazwy takich ulic jak Witebska, Smoleńska, Pratulińska, Trocka pochodzą od nazw miast na Kresach. Dodajmy do tego niedawno zbudowane Osiedle Wilno.
Muzeum Kresów to nie jedyny pomysł autora na Targówek Fabryczny. Ma kilka innych poprawiających funkcjonowania terenów przykolejowych. To m.in. przystanek kolejowy Warszawa Radzymińska – wspólny dla obu krzyżujących się przy Kauflandzie linii kolejowych.
Dworzec i Park Targówecki
Drugą pracę dyplomową na podobny temat i u tego samego promotora obronił Leszek Wiśniewski. Wziął pod lupę rozległe tereny kolejowe między Targówkiem a Grochowem i uznał, że zmieściłaby się tam zabudowa pod nową dzielnicę Warszawy liczącą 70 tys. mieszkańców.
W tym celu autor proponuje budowę nowych dworców: Grochowskiego i Targóweckiego. Ten drugi miałby powstać w miejscu, w którym ul. Stalowa dochodzi do torów linii obwodowej. PKP planuje tam już mały przystanek kolejowy. Na tym nie koniec. Autor proponuje też budowę dużego parku mniej więcej w środku Targówka Fabrycznego.
Pomysły może i fajne, ale nie ma co kryć: mało realne. Na pewno pokazują, że na Targówku Fabrycznym jest wiele do zrobienia, wiele można też poprawić w ułatwieniu dostępu do kolei. Niestety obawiamy się, że odważnych projektów zarządzający polską koleją nawet nie przeczytają – bo im się nie będzie chciało.
Na zdjęciach: Projekt Muzeum Kresów / fot. FUV architekci
Ech, wymysły lemingów… I tak powstanie getto ze zwykłymi bloczyskami jak spod szablonu. A na parterze każdego: alkoholoteka (wytwory piwne za 15 zł), żabka (romperki dla grupki pachnącej fekaliami, proszącej „kierowników” z bloczków o 2 zł), małpka, parobas bank, galeria wypieków, dentysta i weterynarz. Kredyty, franczyza, żerowanie na zdrowiu Twoim i Twoich zwierząt- jest gdzie doić Polaków.
Żadnych lemingów Drogi Panie. Proszę nie być malkontentem. Pomysły są ciekawe, warto się im przyjrzeć. Jest w nich też dużo racjonalności. Jeśli odłożymy myślenie o tych terenach na później, to problemów będzie tylko przybywało. Barier na Targówku jest sporo, a kluczem do ich rozwiązania jest faktycznie PKP. Muzeum Kresów jest tylko elementem poprawiającym integrację przestrzeni i nadającym unikalności dzielnicy, ale najważniejsze jest schowanie linii kolejowej. Dzięki temu pozyskamy ogromne tereny inwestycyjne wzdłuż Al. Solidarności, Nowa Praga połączy się ze Szmulowizną, Dworzec Wileński miałby bezpośrednie połączenie z metrem, a na Targówku powstałoby osiedle na ponad 40. tys mieszkańców (25 na mieszkaniowym… Czytaj więcej »
Jak nic tylko muzeów nam brakuje ludzie mieszkają w kiepskich warunkach ale najważniejsze to postawić klocka za miliony i obsadzić stanowiska znajomymi bo to ożywi Pragę. Zamiast wyremontować kamienice miejskie których są setki to najważniejsze jest kolejne muzeum.
„najważniejsze jest schowanie linii kolejowej” – to samo dotyczy Brodna i jego otworzenia na ul.Jagiellonska i Wisle. Trzymam kciuki, zeby takie calosciowe projekty mogly byc w Polsce realizowane.
Szanowny Panie Jarku. 1) Muzeum Kresów jest niezwykle istotne i myślenie o jego powstaniu powinno być priorytetowe tym bardziej, że w Polsce instytucji tego rodzaju nie jest dużo. Liczba muzeów na 100 tys. mieszkańców na tle innych państw europejskich jest na niskim poziomie: Polska 2,1 Rumunia 3,5 Czechy 4,9 Łotwa 5,55 Finlandia 5,9 Węgry 7,5 Holandia 7,8 Niemcy 8,1 Włochy 8,33 Szwajcaria 14,4 Estonia 19,2 2) Planowanie miasta to proces. Należy myśleć zarówno o mieszkaniach jak i o muzeach, szkołach, usługach. Nie ma coś kosztem czegoś. Trzeba wszystko pogodzić. Jak w życiu :) 3) Obiekty publiczne wpływają pozytywnie na poprawę… Czytaj więcej »
To muzeum kresów chyba wydłubane z nosa. Pomysł infantylny, dziecinny, banalny. Nie chodzi o samą placówkę, ale głupawe tłumaczenie, że jego powstanie na Targówku wpisuje się w jakąś logikę. Uzasadnienie jest przerażająco głupie. Grupy tematyczne ulic są w każdej dzielnicy. Czy mogę opantentować muzeum Afryki przy Afrykańkiej? A może muzeum Włoch we Włochach. Albo nie, muzeum Afryki to na Ursynowie, przecież do Afryki to przez Ursynów. Zaraz, zaraz, a jak będę jechal z Radomia do Szwecji to też przez Ursynów. Może jednak na Ursynowie muzeum Skandynawii? Intelrktualnie to bida z nędzą, no ale profil na facebooku jest, więc jakby muzeum… Czytaj więcej »
Nie chodzi o to, że na Targówku występuje kilka ulic, więc będzie tam Muzeum Kresów bo to żaden argument i jest to faktycznie głupie :) Chodzi o to, że Kresy to kawał historii i takie muzeum powinno gdzieś powstać. Praca magisterska była o zagospodarowaniu Targówka Fabrycznego a muzeum było odpowiedzią na: poprawę jakości przestrzeni, połączenie Pragi z Targówkiem, oraz gentryfikację zabudowy między linią kolejową (obwodową) a planowaną obwodnicą śródmiejską. Targówek jest kojarzony z drogą na wschód: Dworzec Wileński, kolej Petersburska (dzisiaj Wileńska), droga Radzymińska i skoro ta historia już jest to dlaczego z niej nie korzystać? Wola ma Muzeum Powstania… Czytaj więcej »
No tak, dlaczego nie. Fajnie pisać tak gołowąsowi na utrzymaniu mamy. Raz, dwa, trzy na Targówku wydamy z kilkaset milonów złotych, bo się chłopcowi morskie opowieści rymują z Targówkiem.
Wiem dlaczego muzeum II wojny jest w Gdańsku, wiem czemu muzeum Żydow jest na Muranowie. Ale jako żywo nie wiem, dlaczego Targowek ma być symbolem kresów.
Tak, tak. Każde muzeum może być wszędzie, ale proszę tu mie opowiadać marketingowo-pseudointelektualnych historyjek. Bo już osiedle Wilno=kresy ociera się o kabaret.
Pan też jest niezły kabareciarz :)
Miłego spokojnego wieczoru…
A ja panu życzę bardziej subtelnego lobbowania. Bo te wszystkie górnolotne bajeczki są tylko po to, żeby podpisać umowę na grube miliony.
Tak przy okazji kresy to różnorodność, mozaika. Dopiero Polska powojenna to centralizacja, dominacja Warszawy.
Historie się zna? Gdzie były unie polsko-litewskie? Krewa za zmała, ale Lublin ma więcej z kresów niż Targówek (tak samo Przemyśl, Chełm, Białystok).
A tak przy okazji. Co ten bunkier ma symbolizować. Bo kresy to otwartość, bynkier jest tego zaprzeczeniem. No ale i to bunkra zaraz będziemy mieli nieporadną opowiastkę.
Anu, nie wszyscy działają dla własnego zysku. Gdyby było lobbowanie to MK znajdowałoby się na mniej problematycznej działce. Tutaj jest pewna myśl, której nie chcesz zauważyć. Intencją projektantów jest wszczęcie dyskusji na temat muzeum, której nie ma. Najlepiej by było, żeby został ogłoszony konkurs architektoniczny. Lokalizacja w Warszawie wzmocniłaby rangę tego obiektu, a jeśli w Warszawie to ta dzielnica wydaje się najlepsza. To po pierwsze, a po drugie to temat ze sobą niesie kolejny, który niebawem doczeka się publikacji – bariery na Targówku. Muzeum neutralizuje te bariery, działa rozwojowo. Cieszę się jednak, że oprócz obrażania w końcu merytoryczny komentarz udało… Czytaj więcej »
tak, tak Lublin ma wiecej z kresow niz Warszawa, a gdzie to przeczytal? Najlepiej byloby to muzeum pobudowac w Smolensku, moze w Kijowie? „Historie się zna?” Poraz kolejny prosze zajac sie swoja osoba anu niz ocenianiem wiedzy innych. Wszyscy na tym dobrze wyjda.
Jesli chodzi o museum kresow. Pomysl wspanialy. Wlasnie lokalizacja Warszawska nadalaby mu rangi ogolnokrajowej. Niestety w tej chwili ministerstwo kultury popiera budowe placowki w Lublinie i odrzucilo mozliwosc wsparcia obiektu w Brzegu bodajze, argumentujac brakiem mozliwosci wsparcia muzeum o podobnej tematyce. Miejmy nadzieje, ze to sie zmieni.
Jeżeli ma powstać jakieś Muzeum to lepsze byłoby Muzeum Targówka i Bródna. Kresy to tak rozległy temat, że powstałoby albo drugie Muzeum Historii Polski albo byle co.
Muv architekci haha poczuliście zapach paru baniek i dopisaliscie historyjkę. Żal
Lokalizacja w Warszawie nada muzeum rangę ogólnokrajową – większego banału nie słyszałem i niestety jest to nowotwór toczący społeczeństwo, bo ludzie prawjący takie banały uważają się za inteligentnych, zasługujących na ciepłe posady utrzymywame z publicznych pieniędzy. Co Lublin ma wspólnego z kresami? Może Unię Lubelską, ktora była unią realną a nie presonalną i położyla podwaliny pod Rzeczpspolitą Obojga Narodow. Bez tego nie byłoby całej legendy kresów. No i Lublin to Polska wschodnia, dziejsze kresy. I to wcale nie kresy banalne, geograficzne, bo jeśli szuka się śladów wielokuturowości I Rzeczpospolitej, to ciągle nawet wzdłuż dzisejszej wschodniej granicy jest tego mnóstwo. No… Czytaj więcej »
Warszawa jest miastem bardziej kresowym niz Lublin. Po pierwsze do Korony zostala DOPIERO wlaczona za Zygmunta Starego w XVI w. !!! Po drugie istnieje jako stolica dzieki Kresom, wyznaczona jako dogodne miejsce spotkan poslow ze wszystkch dziedzin I RP. Po trzecie jako stolica panstwa wielokulturowego zaczela przyciagac masowo najwybitniejszych przedstawicieli tychze kultur. Jezeli ignorant przestudiuje dokladnie mape I RP to odkryje, ze nazwac Lublin i Chelm miastami kresowymi mozna najwyzej w znaczeniu Kresow Zachodnich! Nie przypadkowo centrum przesiedlen powstalo w Berlinie, stolicy Niemiec a nie na przyklad w Chociebozu. Kwestionowanie rangi muzeum w zwiazki z jego polozeniem/lokalizacja jest wybitna kompromitacja.… Czytaj więcej »
Dyskusja coraz ciekawsza :) Super! Muzeum Ziem Odzyskanych też jest ciekawym pomysłem, tylko politycznie chyba dużo trudniejszym do zrealizowania (propagandowy w swoim charakterze) no i z całą pewnością nie tak istotny jak MK. Zakres wiedzy z VI w. historii jest ogromny, sam z przyjemnością bym odwiedzał. Rewelacyjnie by było gdyby taka instytucja zajmowała się repatriantami, zapraszała kresowiaków i organizowała z nimi spotkania… to są wciąż żywe historie. Dobrze sobie uzmysłowić na ilu płaszczyznach obiekt mógłby oddziaływać oprócz swojej misji… Atraktor architektoniczno-urbanistyczny :) A co myślicie o tym, żeby taką tożsamość nadać Targówkowi? Może powinna powstać też dzielnica dla repatriantów? A… Czytaj więcej »
„Rewelacyjnie by było gdyby taka instytucja zajmowała się repatriantami, zapraszała kresowiaków i organizowała z nimi spotkania… to są wciąż żywe historie.”
To marzenie, chyba niemozliwe do spelnienia. Muzeum nie powstanie wczesniej niz za 10 lat a wtedy Ci ludzie odejda wraz ze swoimi przezyciami / historiami. Na szczescie niektorzy z Nich pozostawia na zawsze zapisane historie i je nalezy przyblizac w przyszlosci. Dzis rownolegle z budowa Muzeum Kresow, potrzebne sa instytucje, ktore dodatkowo zachecaly by KRESOWIAN do dzielenia sie swoimi przezyciami w formie nagrywania ich relacji.
Z calego serca trzyma kciuki za inicjatywe dotyczaca Muzeum Kresow. Oby udalo sie zrealizowac ta idee w Warszawie a jeszcze lepiej w naszej dzielnicy.
do anu Mam pytanie do skarbnicy wiedzy anu. Co to jest – wspomniana – za mała „Krewa”. I gdziez sie ona znajduje? Czy to gdzies miedzy miastami Vilniusem a Hrodna !!!??? Rozumiem popelnienie tzw. literowki ale zmiana rodzaju juz jest czyms zastanawiajacym. Kilka lat temu znalazlem w antykwariacie przewodnik po Litewskiej SRS z lat 70-tych. Autor w opisach dokonywal niesamowitych figur jezykowych, aby nazwe Vilnius odmieniac przez wszystkie przypadki (Wilno nie pojawilo sie tam ani razu). Watpie, zeby to bylo wynikiem cenzury zewnetrznej. Pomysl byl tak kuriozalny, osmieszajacy, ze tym bardziej zwracal uwage na nieudolna i niemozliwa probe wymazania polskiej… Czytaj więcej »
Hehehe ale jaja niezły mam ubaw jak to dalej czytam. Panie FUV Architekci – jak na razie w Warszawie muzeów nie brakuje a w obecnej chwili jedno z moich ulubionych czyli muzeum techniki właśnie trafia szlag. Więc przestań człowieku bredzić i zejdź na ziemie. Z absurdów muzealnych wystarczy mi najnowsze czyli POLIN – koszt całkowity 350 mln zł z czego blisko 200 mln dało miasto stołeczne Warszawa oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pozostałe fundusze to darowizny. Ze środków publicznych finansowana jest także bieżąca działalność placówki. I teraz pytanie – byłeś tam kolego ? Bo ja byłem i muzeum świeci… Czytaj więcej »
I dodam tylko jeszcze najważniejsze – Polska nie ma środków ani czasu żeby zająć się sprowadzeniem polaków z kresów wschodnich ponownie do kraju i pomóc się tu zaaklimatyzować. Zorganizować dla nich szkoły mieszkania i pracę ale będziemy budować muzeum kresów zamiast pomagać porzuconym i zapomnianym przez kraj ludziom. No do prawdy bardzo szczytna idea postawić budynek i wystawę za setki milionów a mieć gdzieś naszych rodaków na Syberii, gdzieś na Kaukazie czy stepach Azji.
Doprawdy cudowny projekt cudowny. Brawo pustaki !!
do jarka
Rozumowanie cos za cos?? Najlepiej by bylo zlikwidowac wszystkie?? / wiekszosc?? muzeow i placowek kultury a pieniadze przeznaczyc na zarcie??, przynajmniej w propagandowej wersji likwidatorow. To juz Jarku przecwiczono i za czasow sowieckich i za okupacji hitlerowskiej i w wielu innych przypadkach. Nie jestes pierwszy.
do anu
Z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz.
?/? Nigdzie nie napisałem żeby likwidować a pieniądze przejeść – czytaj ze zrozumieniem a jak nie potrafisz to wracaj do nauki zamiast wypisywać teorie wyssane z palca.
Dla mnie liczą się ludzie a nie wystawy i pusta dekadencja.
do jarka „Nigdzie nie napisałem żeby likwidować” To prawda Jarku! Jesteś zbyt skromny. Odwagi !!! Spróbuj rozwinąć skrzydła. Nie badź „pustakiem” jak inni. Na początek powinieneś zgosić obywatelski projekt dotyczący zakazu budowania nowych muzeów w stolicy. „w Warszawie muzeów nie brakujeje” przecież. Na tym nie można Ci poprzestać. Trzeba isć dalej i stworzyć liste muzeów nadających sie do likwidacji. W formie petycji do Ministerstwa Kultury należy wystosować jako pierwszą prośbe o zamkniecie Muzeum Zamku Królewskiego. Wyobrażasz sobie ile pieniedzy tam sie pompuje, począwszy od 1984 roku. Ilu darmozjadów na utrzymaniu podatnika. Ile pieniedzy trzeba wydac, aby ogrzac rok-rocznie to ponure… Czytaj więcej »
do anu i nie tylko Żaluje, że nie można normalnie rozmawiać z takimi ludźmi jak anu. Wydaje im się, że wszystko wiedzą na jakiś temat. Wyrzucają z siebie coś co mają do powiedzenia, często mając pianę na ustach, balansując na granicy histerii. Nie obywa sie przy tym oczywiście bez obrażania. Następuje wymiana zdań i potem osoba taka milknie. Nie jest zainteresowana dyskusją. Działa jak najprostszy automat propagandowy. Wyrzuca jakąs treść, ktorą niekoniecznie pojmuje lub nawet jej nie zna i potem pozostaje pustka i nic więcej. A tyle ciekawych tematow możnaby było kontynuować, gdyby druga strona nie zachowywała sie w ten… Czytaj więcej »
CENTRALNE MUZEUM KRESÓW JEST NIEZBĘDNE. BRAK WIEDZY O POŁOWIE HISTORII POLSKI JEST FAKTEM SZOKUJĄCYM. TO TAK JAKBY WYCIĄĆ SOBIE POŁOWE MÓZGU.
Ataki przeciwnikow Muzeum są zastanawiające. Nawet w podrzędnej dyskusji wymyślają oni powody przeciw powstaniu Muzeum Kresów, począwszy od lokalizacyjnych, poprzez historyczne i ekonomiczne. Przypominam, ze przynajmniej 1/4 a być może 1/3 współczesnych polskich obywateli ma korzenie kresowe.Ta instytucja ma być tworzona dla wszystkich, ale dla KRESOWIAN w szczegolności. Oni najlepiej wiedzą, czy Muzeum będzie ważnym miejscem pamięci ich przodków czy nie. Czy będzie ośrodkiem pomocnym dla ludzi. Czy będzie miejscem tętniącym zyciem. Twierdzenie, że jest to „muzeum wydłubane z nosa”, że jest to instytucja zbyt kosztowna, kradnąca komuś pieniądze, to nic innego jak obrażanie wszystkich współczesnych Kresowian i ich rodzin.… Czytaj więcej »
do „o MK”
wracając do meritum.
Muzeum oprócz stałych historycznych wystaw multimedialnych powinno słuzyc pomocą:
> w odnajdywaniu i docieraniu do róznorodnej dokumentacji.
> w odnajdywaniu śladów rodzinnych dla osób ich poszukujących.
> w organizowaniu spotkań osób z kręgu jakichś miast czy regionów,
> w organizowaniu spotkań przybliżających Kresy dla wszystkich chętnych.
> w organizowaniu wycieczek sentymentalnych na Kresy.
Dla mnie bardzo ważne jest, aby Muzeum przybliżalo taki zwykły aspekt dialektu kresowego. Jego brzmienie, barwe, zróżnicowanie, aby zaprezentować zwiedzającemu historyczną odmienność i zmienność języka polskiego w konfrontacji z dzisiejszą zunifikowaną formą. To by było trudne, bo dialekty kresowe praktycznie wymarły, ale są jeszcze nagrania, piosenki, możnaby to zaprezentować w jakiejś atrakcyjnej formie, poczynając od nagrania głosu marszałka Piłsudskiego.
Przede wszystkim jednak należałoby zaprezentować kilkusetletnie harmonijne współistnienie wielu narodów i ich wzajemne pozytywne oddziaływanie w ramach jednego Państwa Rzeczpospolita. Dlaczego ludzie chcieli tu mieszkać, tworzyć to Państwo, identyfikować sie z nim. Dlaczego wielu chciało tu przyjeżdzać i się osiedlać. To chyba najciekawsze pytania. Kto zaprezentuje wyczerpujące i inspirujące odpowiedzi na nie stworzy dobre i ciekawe CENTRALNE MUZEUM KRESÓW.
?/? „Centralne Muzeum Kresów jest niezbędne” ? A co wyczułaś/wyczułeś już w tym dobry interes na kilka baniek i obsadę stanowisk swoimi ziomkami ? To buduj ale ze swoich pieniędzy. Polaków zesłanych na Syberie i w rejon zachodniej Azji liczy się w setkach tysięcy, do dziś funkcjonuje tam wiele typowo polskich wiosek ludzi którzy dbają o zachowanie tego ze są polakami i za tą polskość ich przodkowie zostali zesłani – ich nazywasz darmozjadami ? Jesteś neoliberalnym pustakiem, zwykłym napompowanym do granic balonem interesują Cie jedynie Twoje puste idea napompowałeś/aś sie sentymentami to rób sobie wycieczki i durne spotkania. Jak ojce… Czytaj więcej »
do jarka
Wiem, ze szczerze wierzysz w to co napisales wyzej. Komsomol przyjmie Cie w swoje szergi. Nie obrazaj pamieci Polakow, dla ktorych to Muzeum byloby holdem. Nie imituj troski o tych ludzi. Tych zeslanych, ktorzy przezyli Sybir i ktorzy wrocili do Kraju. Tych, ktorzy nie mogli wrocic, ale przezyli na nieludzkiej ziemi i Tych, ktorych kosci rozniosly dzikie zwierzeta, ktore nie wiedzialy co czynia w przeciwienstwie do Ciebie – druga osobowosci lub klakierze znanego na tym forum postman’a.
Zamiast rozmowy obrazanie – Polak, Polacy piszemy wielka litera. O Sybirze nie wiesz nic i nigdy nie pojmiesz tego cierpienia.
CENTRALNE MUZEUM KRESÓW MUSI BYC WYRAZEM HOŁDU dla wielu pokolen ludzi budujących I Rzeczpospolitą. Ludzi, ktorzy nie znikneli nagle w jakis tajemniczy sposob, tylko systematycznie, metodycznie zostali usunięci z tych terenow w ciagu ostatnich 200 lat.
Ludzie Ci zostali usunięci z Kresów: > poprzez zsyłki na Sybir za czasów caratu i bolszewików > poprzez zaplanowane i z zimną krwią przeprowadzone ludobójstwo na masową skalę, liczone w milionach niewinnych ludzi (wspomnę tylko operację polską NKWD z 1937 roku na terenie całego ZSRS, Katyń, Charków, Ponary, ludobójstwo z niespotykanym okrucieństwem na polskich mieszkańcach wsi Wołynia i Małopolski Wschodniej, masakrę profesorów lwowskich oraz wszystkie śmiertelne ofiary głodu i „nieprzystosowania” wsród zesłanców – głównie dzieci do 13 roku i osób powyżej 65 roku życia) > jako ofiary śmiertelne walk w czasie wojen > jako uciekinierzy wojenni > poprzez przymusową asymilacje… Czytaj więcej »
CENTRALNE MUZEUM KRESÓW musi być miejscem pamięci o tych wszystkich ludziach, którzy byli, żyli i zostali skazani przez swoich oprawców nie tylko na śmierć ale również na zapomnienie. MUZEUM musi przywracać należna im pamięć. Przywracać pamięć rownież w odniesieniu do tego ułamka cudownie ocalonych, dla których zesłanie jeszcze się nie skończyło. Nie wyobrażam sobie aby MUZEUM nie współpracowało z podmiotami, których zadaniem jest sprowadzanie Rodakow z byłych terenów ZSRS. Istnienie Muzeum może tylko wspomóc ten proces.
Na Syberie to sobie może jechać vel vel vel
Ludzie zsyłani byli na Sybir! W ogromnej ilości przypadków był to bilet w jedną stroną.
Słowo SYBIR w polskiej kulturze jest pojęciem symbolicznym, o wiele szerszym niż proste, geograficzne – Syberia. Kto nie widzi róznicy powinien być adresatem przekazu MUZEUM KRESÓW. Kto nie chce tej róznicy zauważyć jest klasyczną ofiarą bolszewickiego eksperymentu na ludzkim umyśle. Szczególnie wstyd być taką ofiarą w dzisiejszych czasach.
Na Syberie to sobie może jechać postman vel anu vel jarek vel osobnik po lobotomii w zakresie historii
Ludzie zsyłani byli na Sybir! W ogromnej ilości przypadków był to bilet w jedną stroną.
Słowo SYBIR w polskiej kulturze jest pojęciem symbolicznym, o wiele szerszym niż proste, geograficzne – Syberia. Kto nie widzi róznicy powinien być adresatem przekazu MUZEUM KRESÓW. Kto nie chce tej róznicy zauważyć jest klasyczną ofiarą bolszewickiego eksperymentu na ludzkim umyśle. Szczególnie wstyd być taką ofiarą w dzisiejszych czasach.
?/? Przestań spamować forum psycholu i popracuj nad nickiem.
do redakcji targowek.info
Mam pytanie do redakcji targowek.info. Jaką „wartość” mają „komentarze” podobne do tego wyżej z dn. 8 maja 2017 o godz.13:46. Opinia na temat MUZEUM KRESÓW to chyba nie jest ???
?/? A jaką wartość ma Twoje spamowanie forum tekstami gdzie w koło wypisujesz to samo ?
Myślisz jak Joseph Goebbels że jak jakąś bzdurę będziesz powtarzać 1000 razy to stanie się prawdą bo tak chcesz ??
Zapisz się lepiej do lekarza albo zajmij pracą, to ubogaca nie tylko fizycznie ale i intelektualnie.
Mamy kolejna perelke.
KRESY nigdy nie istnialy. Pokolenia kresowych obywateli to tylko wymysl nachalnej propagandy. Wypranie mozgu w ekstremalnej formie. Jezeli ktos nie czuje zwiazku z Kresami, historia Polski jest swiatlym umyslem wspolczesnego bolszewizmu. Idz i ubogacaj swiat, bedzie mial z Ciebie wiele pociechy.
do anu, skarbnicy wiedzy, postman’a i jarka rulezz’a
Teraz przynajmniej wiadomo skąd ta czujność i aktywność. Jej celem jest wykrywanie, demaskowanie i napiętnowanie „geobbelsowskiej propagandy”. Robi sie coraz bardziej ciekawie i śmiesznie. Uwaga ! Na liscie znajduje sie MUZEUM KRESÓW, które może prezentować podejrzane treści.
do anu, skarbnicy wiedzy, postman’a i jarka rulezz’a
Syndrom Rysia Pietru ??, czyli odporność na wiedzę historyczną ??. Rozumiem, łatwiej wtedy żyć. Wystarczy dwa słowa – fakty historyczne – zastąpić zwrotem – propaganda geobbelsowska – i od razu świat pięknieje a o historii można zapomnieć, stając się jednak dla otoczenia wdzięcznym i pociesznym obiektem.
do anu, skarbnicy wiedzy, postman’a i jarka rulezz’a
pytanie (z dnia 28 kwietnia 2017 o godz. 12:17) do skarbnicy wiedzy anu.
Co to jest – wspomniana – za mała „Krewa”. I gdziez sie ona znajduje? Czy to gdzies miedzy miastami Vilniusem a Hrodna !!!??? Rozumiem popelnienie tzw. literowki ale zmiana rodzaju juz jest czyms zastanawiajacym.
A moze jak mowi Wikislownik,
„Krewa” to rzeczownik, rodzaj żeński, ktorego synonimami sa: porażka, kompromitacja, niewypał, klapa.
do anu, skarbnicy wiedzy, postman’a i jarka rulezz’a Ponawiam pytanie do anu. Co to jest wspomniana przez Ciebie anu – za mała „Krewa” ??. Odpowiedź na to pytanie byłaby bardzo interesująca i inspirująca. To kwintesencja Twojego, tak ochoczo prezentowanego, sposobu myślenia i zachowania. Nie ładnie urywać dyskusje w trakcie trwania. Osoba z takim parciem musi bardzo cierpieć dusząc, dławiąc i kamuflując swoją aktywność. Znając odpowiedź na postawione pytanie moglibyśmy „odkryć” „nowe fakty historyczne” dotyczące KRESÓW. Rozumiem jednak, że odporność na „geabbelsowską propagandę” wciąż wysoka. Brawo. Niewielu się to udaje. Za „hart ducha” najwyższe odznaczenie murowane. ” Zołotaja Miedal Sjerpa i… Czytaj więcej »
?/? Leków dalej nie bierzesz ?
do anu, postman’a i jarka rulezz’a
Syndrom Rysia Pietru doskwiera ??
I po co bylo napinac sie, wymyslac powody,
> ze lokalizacja niewlasciwa dla MUZEUM KRESOW
> ze niemozliwe do zrealizowania ze wzgledow finansowych
> ze historia Warszawy z Kresami niezwiazana
Trzeba bylo od razu stanac w glorii walki z faszyzmem. Byloby smiesznie od samego poczatku.
„Pomysły może i fajne, ale nie ma co kryć: mało realne. ” – a co niby jest nierealnego w parku? Przecież wystarczywpisać go do MPZP i tyle. Nawet jak terraz nie ma funduszy na zakup ziemi, to znajdą się w przyszłości. Grunt, że po takim manewrze park będzie tylko kwestią czasu…. Ah, no tak. Zapomniałem, że w Warszawie pod rządami HGW i PO całe planowanie (a tam gdie potrzeba, jego brak) podporządkowane jest interesom inwestorów. No tak, to dosyć istotny szkopuł.