Bródnowski Park Rzeźby staje się produktem eksportowym. Mieszkańcy Bródna pod wodzą Pawła Althamera założyli podobny z Bangladeszu.
O naszym najsłynniejszym artyście i jego czwórce sąsiadów pisze już nawet „Dhaka Tribune” (Dhaka to 7-milionowa stolica Bangladeszu). Althamer ze znajomymi polecieli do Bangladeszu na zaproszenie lokalnej fundacji Samdani Art. Na przedmieściach miasta Sylhet zbudowali ogromną rzeźbę leżącej kobiety.
Przystrojona w kolorowe ludowe szaty postać o imieniu Rokeya nawiązuje do historycznej postaci Rokey Sakhawar Hossain – to XIX-wieczna działaczka walcząca w Bangladeszu o prawo do edukacji kobiet.
W założeniu fundacji Rokeya ma dać początek parkowi rzeźby podobnemu do tego w Parku Bródnowskim. Althamer w jej budowanie (to szkielet z bambusa opleciony kolorową tkaniną) wciągnął około stu osób z lokalne społeczności. Kobiety szyły szaty, dzieci robiły biżuterię.
A my się cieszymy, że przy okazji tyle osób dowiedziało się o Bródnie. No i będąc przy okazji w Bangladeszu możecie zabłysnąć, że wiecie kto zrobił im tę wielką rzeźbę ;)
Polaczki-prawaczki i tak uznają, że to nie ma nic wspólnego ze sztuką. Dla nich sztuka to albo wulgarne określenie dla ładnej dziewczyny albo co najwyżej płaskorzeźba Lecha K. na Placu Bankowym..
To uczucie być docenionym przez najlepszych.
Czekamy na nagrody z Haiti, Etiopi i może nawet z takiej kulturalnej potęgi jak Zimbabwe.
A ” Karl”czeka na nagrodę , którą niewątpliwie dostanie,gdy tylko będzie mu się chciało kiwnąć palcem,żeby coś zrobić.Na razie raduje go wyśmiewanie tych, którzy coś robią.A w przypadku p.Pawła Althamera – to nie coś, tylko dużo.
Do bws: nie troluj bws crew
Do Jan: a wiesz, co to znaczy trolować?
Panie Pawle, bardzo proszę zabrać wszystkie rzeźby z Paku Bródnowskiego i wysłać do Bangladeszu ! Może się tam ucieszą, bo nam one do niczego nie są potrzebne, nawet wręcz przeciwnie , szpecą naszą przestrzeń.