Nowy wieżowiec przy Kondratowicza wprowadza na Targówek zwyczaje spod remizy. Na parking mieszkańcy i klienci sklepu podjeżdżają po chodniku i ścieżce rowerowej.
Osiedle Kondratowicza – brzmi dumna nazwa wieżowca firmy APM Development, który powstał blisko skrzyżowania z ul. św. Wincentego i już powoli jest zasiedlany przez nowych mieszkańców. Nie będziemy się tu czepiać rozmiarów budynku, bo na to już za późno. Ale gorsze jest co innego. Uwagę zwrócił na to nasz czytelnik Maciej:
„Oburzające w przestrzeni publicznej”
„Od jakiegoś czasu z przerażeniem obserwuje sytuację jaka ma miejsce przy nowo wybudowanym bloku Kondratowicz 59. Znajdują się tam lokale usługowe będące bezpośrednio przy chodniku i ścieżce rowerowej, brak jest tam drogi dojazdowej, deweloper aby ułatwić najemcom prowadzenie działalności utwardził trawnik wzdłuż chodnika zachęcając wszystkich do pozostawiania tam pojazdów.
Podstawowy problem polega jednak na tym że aby tam zaparkować trzeba jechać wąskim chodnikiem gdzie odbywa się ruch pieszy i rowerowy. Niejednokrotnie byłem świadkiem jak piesi musieli ustępować pierwszeństwa samochodom. Sadzę, że sprawa jest oburzająca biorąc pod uwagę, że mówimy o nowo projektowanej przestrzeni publicznej, gdzie z zasady na początku łamie się lub lepszym stwierdzeniem będzie lekceważy i namawia do łamania obowiązującego prawa i przepisów.” – pisze nasz czytelnik.
Spójrzcie tylko na te zdjęcia. Czy tak powinno wyglądać parkowanie pod nową inwestycją?
fot. od czytelnika
Kto to wymyślił?
Podpisujemy się pod uwagami Macieja wszystkimi redakcyjnymi rękami. Z tą uwagą, że po chodniku jeżdżą nie tylko klienci sklepów, bo na razie działa tam tylko Żabka. Niestety także nowi mieszkańcy. Sprawdziliśmy wczoraj (a więc w święto) po południu i oczywiście dziki parking był zastawiony samochodami.
O problemach z parkowaniem piszemy często, ale najczęściej dotyczą one osiedli projektowanych 50 lat temu, gdy nikt nie spodziewał się takiego zalewu samochodów. Tymczasem Osiedle Kondratowicza planowano ledwie kilka lat temu…
Ktoś się pod tymi planami podpisał, a co gorsze, urzędnicy te plany zaakceptowali i wydali pozwolenie na budowę. A teraz pewnie wielu z nich codziennie tędy przejeżdża, bo to przecież kilkaset metrów od ratusza.
Tak jak nas czytelnik, mamy nadzieję, że to nie jest ostateczne rozwiązanie. Albo przynajmniej, że posypią się mandaty. Bo takie parkowanie nie tylko jest prymitywne, ale po prostu niebezpieczne dla przechodniów.
Jeden baran wymyślił, drugi zaakceptował, trzeci kupił, czwarty korzysta. Jakoś to będzie przecież. Ja i moja furmanka.
1. gdy takie coś widzę zawsze dzwonię po straż miejską i zazwyczaj sie szybko pojawiają
2. jeżeli chodzi o pozwolenie to każdy kto miał do czynienia z naczelnikiem w naszym urzędzie wie o co chodzi
Jadąc rowerem po drodze rowerowej można przecież „niechcący” zahaczyć o auto, które częściowo na tejże drodze stoi zaparkowane. Jakaś ryska nie zaszkodzi :-)
Dołożę że jeszcze swoje 2 grosze do tego „burdelu drogowego” pod tym budynkiem. Jadąc samochodem od strony Ratusza jest tam linia podwójna ciągła co jednak nie jest wystarczającym powodem powstrzymania się od skręcania w stronę tego budynku. Robią to notorycznie mieszkańcy i/lub ich podwykonawcy w tym również użytkownicy samochodów z rejestracją WJ. Z tego powodu tworzą się zatory aż do skrzyżowania z św W. i powodują niebezpiecznie sytuacje. O narastającym zniszczeniu ciągu pieszo-rowerowego nie ma co wspominać. Osobiście za takie koszmarne rozwiązania i niszczenie okolicy winię decydentów z Ratusza naszego i Stołecznego. To oni akceptują to co im deweloper wciska.… Czytaj więcej »
Mieszkańcy? Wątpię. Każdy z nich wiedział jak kupował mieszkanie, że nie będzie tu miejsc postojowych i zapewnił sobie miejsce w garażu podziemnym. Obecnie już mało kto kupuje mieszkanie bez miejsca. Wartość takiego mieszkania jest później drastycznie mniejsza niż wynika z ew. zaoszczędzenia na cenie miejsca. Jak kupowałem mieszanie na wtórnym na os. Zielone Zacisze to było takie bez miejsca już o kilkadziesiąt tysięcy tańsze niż inne. Ale obniżenie komfortu mieszkania bez miejsca postojowego było znacznie większe niż ta oszczędność. W tej chwili już chyba każdy sobie zdaje z tego sprawę. Ci parkujący to raczej różne ekipy wykończający mieszkania bo obecnie… Czytaj więcej »
Zgadzam się z „kolo” jak ktoś kupował mieszkanie powinien kupić miejsce postojowe. Na parkingu podziemnym jest miejsce DLA każdego mieszkańca, a dla właścicieli przyszłych lokali użytkowych obowiązkowy zakup DWÓCH miejsc. Tak więc sprawa dotyczy raczej „oszczędzających” mieszkańców i wykonawców robót – trudno mieć do nich pretensje, że gdzieś parkują… :)
Tam zamiast podwójnej ciągłej powinna być barierka betonowa. Innej rady nie ma.
Do waldek: obecnie przypadaja 2 auta na rodzine lemingu
Jasne. Najlepiej wszystkich ukarać mandatami i wsadzić do więzienia, to się skończy parkowanie. A niestety nikt się nie chce wczuć w sytuację osób, które nie mają gdzie zaparkować na Bródnie. A komunikacja miejska niestety nie rozwiązuje wszędzie sprawy. Bo może dowiezie mnie w miarę szybko do centrum miasta, ale po Bródnie to jest porażka. Tym bardziej, że wożę małe dziecko do przedszkola. Z chęcią zaprowadzałabym dziecko na pieszo do przedszkola, ale niestety w przedszkolach przy miejscu zamieszkania nie ma miejsc dla dzieci. I tu krąg się zmyka. Durnota tego kraju, miasta i dzielnicy. Zaorać i zrobić po nowemu, to może… Czytaj więcej »
Ale bzdury tu niektórzy wypisują, w projekcie powinny być przewidziane miejsca dla gości, ci co kupili mieszkania powinni o tym wiedzieć. Co innego, że trolle muszą zaparkować pod samymi drzwiami.
Problem faktycznie występuje, a co gorsza, pewnie będzie narastał wraz z napływem nowych mieszkańców i ich gości oraz w związku z otwieraniem kolejnych lokali. Samochody rozjeżdżają ścieżkę, chodnik i okoliczne trawniki, niszcząc mienie wspólne będące własnością miasta, bo granica między terenem nowego osiedla a terenem miejskim według map przebiega wzdłuż chodnika bezpośrednio przed inwestycją. Utwardzony trawnik na którym parkują samochody oraz chodnik połączony ze ścieżką rowerową to już własność miasta. Aby o nią zadbać, miasto powinno postawić jakieś solidne wygrodzenia i posadzić krzewy. Inaczej szans na utrzymanie porządku i zmniejszenie kosztów z tytułu napraw raczej tam nie widzę. Co ciekawe… Czytaj więcej »
Można nasłać na nich służby. Zdaje się, że ta kratka to droga pożarowa, bo po co wzmacniać trawnik i nie powinna być zastawiona przez samochody.
Proponuje sprawdzić kto wydał pozwolenie budowlane na taki obiekt i wyciągnąć konsekwencje od barana.
Myślę, że najpierw należałoby się zająć poinformowaniem ZDM o prorblemie oraz zawnioskować o uporządkowanie i zabepiecznie terenu poprzez postawienie wygrodzeń i nasadzenie roślin. Może wówczas (pod presją mieszkańców) deweloper Osiedla Kondratowicza otworzy dostęp do miejsc na terenie osedla (np. bezpośrednio przed blokiem lub na ulicach dojazdowych, lub zaproponuje jakieś inne rozwiązanie. Proponuję zgłaszać na adres:https://warszawa19115.pl/zgloszenie-awarii-lub-interwencji . Ja zgłosiłem dwie sprawy uporządkowanie trawników i zwiększenie bezpieczeństwa na ulicy (łamanie przepisów i skręcanie przez podwójną ciągłą). w drugiej sprawie dostałem odpowiedź że na razie ma tam pojawiać się okresowo patrol policji. Zgłaszajcie więc sprawę bo im więcej zgłoszeń tym rekacja może będzie… Czytaj więcej »
Dzwonic ja mejska to sie wiesniaki nauczą
Ludzie zawsze znajdą jakieś miejsce aby zaparkować, jak nie ma gdzie to zaparkują na trawniku lub na zakazie. Ci mieszkańcy ewentualnie mogą pojechać zaparkować pod las albo zablokować parking przy urzędzie… Moim zdaniem deweloper i urząd powinni zrobić np parking wzdłuż ulicy, wybudować coś lub wyznaczyć miejsca na pasie miasta – od samochodów nie uciekniemy a deweloper ewidentnie dał d..y z miejscami.
Ciekawe czy ktoś to uporządkuje aby wilk był syty i owca cała.
Cieszę się, że redakcja dostrzega dostrzega cały czas problemy z parkowaniem na Bródnie oraz Targówku. Warto odnotować fakt, że takie samo działanie może teraz być przy planowanej budowie Bródno Centrum przy ul. Kondratowicza 27. Tam tez organy SM Bródno czyli obecny Zarząd oraz poprzednia Rada Nadzorcza, dla przypomnienia pod przewodnictwem Sławomira Wawrzyńca Antonika, wymyślili że zabiorą ponad 100 miejsc parkingowych, a na to miejsce wstawią budynki mieszkaniowe ze 140 miejscami parkingowymi w garażu podziemnym. Tylko co z obecnymi mieszkańcami okolicznych bloków? Warto przypomnieć, że ten plac w umowie z miastem był przeznaczony wyłącznie pod parking dwupoziomowy zagłębiony. A może osobny… Czytaj więcej »
Może należałoby sprawdzić jak deweloper przedstawiał w dokumentach swoją wizje odnośnie parkowania ma osiedlu kiedy dostawał pozwolenie na budowę i kiedy trwały odbiory. Być może w tych dokumentach było wskazane ze cześć garażu ma być przeznaczona na miejsca parkingowe dla klientów ale po otrzymaniu papierów ich status uległ zmianie. Zaraz zgłoszę sprawę.
Zgłaszałem to dzikie parkowanie dwa razy przez aplikację i raz telefonicznie do straży miejskiej , odpowiedź brzmiała : nie stwierdzono w terenie. Patrole straży miejskiej przejeżdżają ulicą Kondratowicza bardzo często ale zupełnie to ignorują, wolą wlepiać mandaty emerytom dorabiającym na życie sprzedając kwiatki na ulicy.
Na plakatach, była piękna droga dojazdowa przy samym budynku https://media.propertygroup.pl/cache/b2/73/b273f23e4d5932f7ae8302cc956b6173.jpg
APM pewnie czeka na otwarcie Orlenu, wtedy wszyscy „goście” zaparkują na stacji
Przecież u nas przepisy są martwe. A jak się wystawi mandat to wieeelka pretensja, że państwo okrada obywatela.
Chciałem tam kupić mieszkanie ale zrezygnowałem. Wokół budynku to droga przeciwpożarowa a nie miejsce postoju, tak więc będzie problem, bo deweloper nie przewidział parkingu dla gości i takie są tego efekty jak na załączonych fotkach.
To jest fajne miejsce. Śmierdzi z kanalku, dziki luzem chodzą, parkują na trawnikach. Miejsce w sam raz dla mieszkańców. Jak łu oćca na wiosce… jesce jest miejsce by kunia popaść… i ksaki by łodlać sie… i jak dobze pokombinujim toć całe rodzine z wujenkom Jadźką sciągniem… BURAKI
SM chyba bierze w lape od developera i innych zarządców terenów. SM nigdy jak przejeżdża nie widzi problemów. Reagują jak na tacy dostaną. SM nie ma co się oszukiwać, to banda nierobów spiacych wraz z policjantami na parkingu za Tesco przy Toruńskiej.
Ja do Warszawy przyjechałam ze srodka Puszczy Piskiej. Przyjechałam za chlebem. Mieszkam tu juz sześć lat… i marze o powrocie w rodzinne strony… gdzie drzewa smukle, las mchem utkany… kolory jesieni… brązowe grzyby… śnieg w zimie i zamarznięte jezioro… czapy śniegu na drzewach… pachnąca zielona wiosna… polana pelna kwiatów… swierze listowie… slonce poranne w kropli rosy… mieniące sie wody jeziora… klangor zurawi… dzięcioł na sosnie… I budze sie rano i syf i pelne kosze na smieci i smrod niemytych cial w komunikacji i smrod McDonalda i wiecznie niezadowoleni ludzie i szef w pracy obrażony bo mu żona nie dala i… Czytaj więcej »
Rzut beretem od Ratusza Targówka a wygląda jak ziemia niczyja. Może by tak burmistrz i państwo radni wstali z za biurek, przeszli się trochę i zobaczyli różnice między pięknymi wizualizacjami z zieloną trawką a rzeczywistością. Trochę ruchu tylko na dobre wyjdzie a może jeszcze perspektywa się zmieni ktoś wreszcie wyciągnie konsekwencje. Potwierdzam SM do likwidacji – wolą spać pod lasem niż zauważać i rozwiązywać problemy.
Straż kompletnie olewa sprawę. Przejeżdżając obok zawsze patrzą w stronę fontanny po drugiej stronie ulicy. A jak się ich wezwie, to albo nie potrafią znaleźć adresu, albo nie są w stanie stwierdzić czy trawnik to trawnik a ścieżka rowerowa to ścieżka rowerowa po czym udają się wiec pod las na godzinę celem sporządzenia notatki służbowej.
@Anna Brodzka
swierze ??!!
dresiaze !!??
„Zal mi Was…”
Anna Brodzka….puszczę widać i czuć od Ciebie….ile podstawówek skończyłaś?
Pisze na telefonie i on czasami sam zmienia wyrazy. Sorki. Staram sie pisac szybko, robilam to w pracy :) jeszcze raz sorki za stylistyke, ortografie i interpunkcje.
Chcialam tylko pokazac, ze gdzie indziej Swiat jest piekny i nie musi to byc daleko.
Ale pytanie – co to wnosi do problemu budowania budynków bez parkingów i rozjeżdżania zieleni miejskiej przez samochody? W Bieszczadach też jest pięknie ale tu nadal klepisko zastępuje powoli trawę, chodnik powoli się zapada a lewoskręt którego nie ma zwiększa zagrożenie na drodze.
Parkowanie w tym miejscu to nie największy problem. Tam nie ma skrętu w lewo dla jadących od urzędzu dzielnicy i skrętu w prawo dla wyjeżdżających z osiedla. Praktyka pokazuje jednak, że oganizacja ruchu sobie a kierowcy sobie – tj. codziennie łamane są tam przepisy i pojawiają się sytuacje potencjalnie wypadkowe, nie tylko na drodze ale także na przecięciu drogi i ścieżki rowerowej. Oby nie doszło tam do wypadku, chociaż obserwując zachowania niektórych kierowców wydaje się, że prędzej czy później coś się tam może stać.
Nic nie wnosi i nie mialo wnosic. Poprostu czasami jak czytam komentarze to zal mi sie robi tych „prawdziwych warszawiakow” wzywających innych od słoików. Przecież takie postrzeganie drugiej osoby świadczy o braku wychowania, obycia i kultury osobistej. Ponadto jest to postawa antyspoleczna.
Do wszystkich szczegolarzy. Znów pisze na telefonie i niestety w moim aparacie brakuje troche slownictwa.
Pozdrawiam
tam ktoś w końcu zginie albo będzie poważnie ranny a za zniszczenia wokoło zapłacimy wszyscy, bo deweloper się zwyczajnie wypnie.
Ciekawe kto za to zapłaci? Za zniszczoną trawę, za zniszczony chodnik, za parkowanie na dziko… Pan zapłaci, Pani zapłaci, my zapłacimy…
Tam albo trzeba odgrodzić pasy jezdni albo przebudować skrzyżowanie. To obecnie bardzo niebezpieczne miejsce z uwagi na brak pasa do skrętu i nagminnie łamanie przepisów przez kierowców. Podobnie dobrze by było zbudować taki pas przy osiedlu pod lasem to by upłynniło ruch.
Na razie to tam trzeba postawić betonowe zapory przeciwczołgowe na linii ciągłej i zaminować trawniki. Inaczej się nie nauczą. I wszytsko jedno czy to Warszawiacy przez WJ czy prz LU.
Popieram! Na razie wszystko wygrodzić a potem zaplanować przebudowę skrzyżowań. W naszym kraju linie, znaki i przepisy, nie maja znaczenia, a służby nie są w stanie wyegzekwować prawa.
Hej – ale na wizkach to te samochody jeżdżą drogą bezpośrednio pod blokiem (tą którą firma budująca odgrodziła słupkami i pachołkami z taśmą) a nie chodnikiem i ścieżką rowerową. Czyli oryginalny plan był jednak inny!
Ciekawe co złożyli na planach do zatwierdzenia w ratuszu jak mieli dostać pozwolenie na budowę i co pokazali przy odbiorach – wersję z drogą pod samym blokiem czy bez?
Ja tam dzisiaj byłem i widziałem. Faktycznie reporter ma rację. Ten budynek jest jak piętrowa stodoła .
Fakt – czemu droga przed stodołą zamknięta jest dla ruchu a na wizkach deweloperskich nie?
Coś dziś drgnęło – wspólnota Kondratowicza 59 przesunęła pachołki w stronę ścieżki rowerowej, uniemożliwiając parkowanie na trawniku. Brawo – tylko prośba o konsekwencję!!!
tak przesunęli ale to i tak nic nie zmieniło, barany zrywają linkę i dalej tam parkują.
Może jak im się wreszcie straż pożarna dowali do sposobu zaprojektowania drogi p.poż i do parkowania na niej to pójdą po rozum do głowy i przestaną tak parkować. Straż pożarna jest bardziej skuteczna i obciążająca finansowo niż straż miejska czy policja… Jaki tam tam numer by zaprosić nieoczekiwana kontrolę – 998 czy 999;)