Poznajcie ulicę, na której czas nie tyle się zatrzymał, co nawet się cofa. To ulica tuż obok św. Wincentego.
Rogowska to ulica odchodząca od św. Wincentego i biegnąca wzdłuż Cmentarza Bródnowskiego. Pisaliśmy już o niej przy okazji odsłonięcia nowego muralu. ZGN poprawił po naszej publikacji tylko krótki kawałek chodnika, ale nic to nie dało.
Jak żyje się na takiej ulicy opisują nasi czytelnicy. Młode małżeństwo z 8-miesięcznym dzieckiem. Przypominamy, że wciąż jesteśmy w stolicy państwa należącego do Unii Europejskiej, w dzielnicy położonej kilka kilometrów od centrum:
„Ulica Rogowska swoim stanem przypomina powierzchnię Marsa (i ma wodę!). Ulica była niegdyś brukowana, ale po „remoncie” powojennym (marnie wykonanym) bardzo szybko została rozjeżdżona przez samochody dostawcze i sprowadzona do poziomu ulicy gruntowej. Od tamtej pory, o ile mi wiadomo, tylko raz była wypełniana tłuczniem w celu wyrównania nierówności.
Ulica ma mnóstwo dołów i wystających kamieni utrudniających przejście. Ponadto podczas ulewnych deszczy woda zalewa niemal całą szerokość „ulicy” czyniąc przejście praktycznie niemożliwym.
W zimie zamarznięty śnieg i lód czynił przejście z wózkiem karkołomnym i niebezpiecznym przedsięwzięciem. Po ostatnich ulewach woda podchodziła już pod próg posesji. Dwukrotnie telefonowaliśmy na warszawski nr informacyjny prosząc o wybranie wody, raz pod 112 informując, że woda podchodzi pod skrzynkę elektryczną. Jak do tej pory bez efektu…
Załączam zdjęcia sprzed kilku miesięcy oraz link do filmu nagranego dzisiaj rano (8.05.2017)” – napisał do nas Tomasz.
Film z ulicy Rogowskiej na Targówku najlepiej oglądać z włączonym dźwiękiem:
To nie koniec. Młodzi ludzie nie siedzą z założonymi rękami, tylko proszą o pomoc różne służby, w tym urząd naszej dzielnicy. Efekt? Taki jak na powyższym filmie:
„Urząd Dzielnicy po przedstawieniu sprawy przekazał, że na remont nie ma pieniędzy. A nawet wykonanie chodnika bardzo by pomogło, gdyż ten nierozjeżdżany przez samochody, przynajmniej pozwoliłby nam i garstce pozostałych mieszkańców ulicy na swobodne przejście.”
Na zdjęciu: ulica Rogowska / fot. od czytelnika
kałuża jak kałuża, po takim deszczu wiele takich w całym mieście…
„kasy nima i nie będzie” . Ludzie są bezczelni . W Dzielnicy 2 km od Śródmieścia to skandal żeby chcieć warunków normalnych do życia. Jak Wam się nie podoba to rozkopiemy ją na pół i już.
Może rzecznik dzielnicy o tym bajkę napisze?
Może PO zorganizuje tą ulicą marsz Wolności? Może trzeci świat się ulituje i zrobi zrzutkę na „poprawę jakości demokracji na Targówku”.
Codziennie przechodzę obok i ta kałuża jest chyba 300 dni w roku, poza tym błoto, muł i syf…domy są zupełnie odcięte od ulicy… Stan tej ulicy jest szokujący. Dlaczego mieszkańcy są tak traktowani?
Do Zombie: Są mało aktywni. Napiszcie do WOT24 oni chętnie przyjrzą się sukcesom Władzy na Targówku. Może Pani Prezydent HGW osobiście skomentuje stan tej ulicy na antenie. Email: wot24@tvp.pl
Na naprawę o tylu lat nie ma pieniędzy , ale na zakup bzdurnych i paskudnych doniczek przed urzędem gminy, albo zapłacenie za „pseudo instalację” z palet drewnianych to pieniążki się znalazły.
Targówek w ruinie. To widać gołym okiem.
Zapraszam na ul. Ziemowita po deszczu, to dopiero jest ekstremalne przeżycie. Przy kościele schodzi się na peryskopową, ale cóż „piniendzy ni ma i nie bendzie” ament!!!
A MOŻE BY KOLEJNE OSIEDLE BY TAM WCISNĄĆ? TANIEJ BO DROGI NIE MA ITD. POCZEKAJMY JESZCZE DO LISTOPADA I NAGLE POJAWI SIĘ OGRODZENIE I NOWA DEWELOPERKA. KIEDYS CBŚ WKROCZY DO RATUSZA?! TO JEST KPINA Z TYMI OSIEDLAMI POWSADZANYMI WSZEDZIE!!!
ewa – wysłałem list do redakcji targówek.info, tvn i tvp. Dziękuję bardzo redakcji targówek.info za umieszczenie materiału na stronie, może chociaż ktokolwiek z ratusza zauważy ten problem…
Do Tomasz: na TVN to raczej nie licz…..
do ewa: jesli nie masz o czyms pojecia to poprostu sie nie wypowiadaj…mieszkancy nie sa aktywni? sprawa chodnika jest kilka razy do roku zglaszana w gminie i zgn przez mieszkancow, sam targowek.info pisze od tym trzeci raz po naszym zgloszeniu. mieszkancy sami dbaja o otoczenie kamienicy, klatke schodowa itd., bo sa pozostawieni sami sobie.
Do Argus: Przepraszam że Państwa uraziłem. Myślałem raczej o mieszkańcach Targówka jako o całości.
co jest nie tak z mieszkancami targówka?
Są mało aktywni w swoich sprawach. Mieszkańcy innych Dzielnic dużo bardziej aktywnie walczą o swoje. Nikt nie słyszy głosu Targówka dlatego Pani Prezydent HGW oraz Burmistrz i Radni lekceważą nas.
co w tej sprawie zrobił lokalny radny, wybierany właśnie w TYM okręgu? Bo to on powinien razem z mieszkańcami chodzić, załatwiać, pomagać, składać interpelacje…
I nie ma znaczenia, z jakiej jest partii
Do Michał: pisałam do wielu radnych, niezależnie od ich przynależności partyjnej. Powysyłali interpelacje i umyli ręce, nawet nie raczyli mnie poinformować, że dostali odpowiedź. Dopiero, kiedy się przypomniałam (choć obiecywali, że sami się odezwą, gdy tylko czegoś się dowiedzą) jedna pani bezczelnie odpisała mi, że tak jak obiecywała, już do mnie pisze i przesyła odpowiedź urzędu. Pani Ewo, to nie ludzie są nieaktywni, to radni, którzy biorą pieniądze za nic są nieaktywni i leniwi, co z tego, że ja piszę, ślę kolejne maile, jak oni nawet nie raczą sami z siebie odpisać??? „I nie ma znaczenia, z jakiej są partii”… Czytaj więcej »
Seledynowa pozdrawia. Również mamy jezioro seledynowe po każdej ulewie/ burzy. Chodnik ratuje sprawę i tylko raz musiałem wynosić worki z piaskiem… Ponadto częściowo pozrywane kable telefoniczne pamiętające Gierka są wyjątkowo pomysłowo zamontowane na budynkach co gwarantują kosmiczną prędkość internetu (Orange w najbliższym czasie nie planuje remontu i zmiany na światłowód; kablówki nie są zainteresowane choć skrzynka jest 200 m dalej…), mamy nadal lata 90 -te… , ale tego zeszłego stulecia, nie XIX wieku ( kto wie Rogowska już wtedy mogła być wybrukowana?) jak na Rogowskiej. Współczuje… Napiszcie też do Jaworowicz i do Uwagi. Niech zrobią wywiady w tej sprawie z… Czytaj więcej »
najlepiej narzekać, a może samemu weźcie się do roboty? typowa postawa roszczeniowa, daj, daj i daj a ja na to kicham, mieszkacie tam to ogarnijcie temat, nikt tego nie zrobi za was, gorzkie żale to do hanki!
Co mam zrobić niby? Droga należy do miasta, a nie do mnie. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to milcz.
to samo dzieje sie z kanałkiem przy osiedlu Zielone Zacisze. Wystarczy troche deszczu i jest żółte bagno… dodatkowo woda z budowy na polu PGR, cały syf leci do kanałku
Wy za to możecie tam zrobić miesięcznicę smoleńską, tylko przynieście prezesowi koło ratunkowe bo się utopi.