Ludzie okradający groby na Cmentarzu Brodnowskim grasują nie tylko w listopadzie – trójkę złodziei właśnie schwytali strażnicy miejscy.
Złodziei kradnących kwiaty na Bródnie zauważyła w ostatnią niedzielę jedna z odwiedzających cmentarz osób. Dwaj mężczyźmi i kobieta zgarniali wiązanki z grobów i pakowali je do dużych toreb. Świadek zadzwonił do straży miejskiej i dokładnie opisał podejrzanych.
Na cmentarzu był akurat patrol Straży Miejskiej, który po zgłoszeniu zaczął dokładnie przeczesywać nekropolię. Po kilkunastu minutach strażnicy zauważyli osoby odpowiadające rysopisom. Na widok funcjonariuszy złodzieje porzucili torbę z kwiatami i nożyczkami i próbowali uciec – ale im się nie udało. Po zlapaniu i wylegitymowaniu cała trójka przyznała się do kradzieży, mężczyźni i kobieta nie potrafili jednak jednoznacznie wskazać grobów, z których zabrali kwiaty.
Trójkę cmentarnych hien Straż Miejska przekazała policji.
Przy okazji okazało się, że dzień wcześniej (w sobotę) ci sami strażnicy kontrolowali te same osoby na Cmentarzu Bródnowskim. Złodzieje wytłumaczyli jednak wtedy strażnikom, że kwiaty, jakie mieli przy sobie, to odpady z giełdy przy ul. Bakalarskiej, z których robią bukiety i tak zarabiają. W sobotę strażnicy uwierzyli w tę bajkę i puścili ich wolno, w niedzielę ich złapali…
Zdjęcie ilustracyjne: grób-pomnik Cichociemnych na Cmentarzu Bródnowskim / fot. Urząd Wojewódzki w Warszawie
i po co im te kwiaty? przerabiaja i dalej sprzedaja? to widac ze sprzedają jacys szemrani ludzie Kilka kwiatkow a oni sami brudni jak meneleiki
ale fotka do tej informacji po prostu bomba… nie macie fotki tych złodziei?