Rozpoczęcie głównej części remontu rozkopanej ul. Łodygowej niemiłosiernie się przeciąga, ale ostatecznie mieszkańcy pewnie się z tego ucieszą.
Remont, czy raczej generalna przebudowa ul. Łodygowej na Zaciszu, trwa już teoretycznie od ponad czterech miesięcy. Robotnicy pojawili się na ulicy we wrześniu 2017 r. i od tamtego czasu zajmują się „pracami przygotowawczymi”: rozkopali pobocza, wycięli drzewa, przełożyli część instalacji podziemnych. W zasadzie na poboczach już nie mają co robić, ale wciąż nie rozpoczęli najważniejszej i najbardziej uciążliwej części tej inwestycji: przebudowy głównej jezdni.
Co się dzieje? Udało nam się to ustalić.
Przez długi czas wydawało się, że na czas budowy nowych jezdni ul. Łodygowa zostanie całkowicie zamknięta dla ruchu. Dojazd z/do Ząbek byłby całkowicie odcięty, a mieszkańcy osiedli bloków z okolic ul. Wolińskiej i Wyspowej musieliby się męczyć na prowizorycznych objazdach.
Jednak, ku sporemu zaskoczeniu wykonawcy, miejskie Biuro Polityki Mobilności i Transportu nie wyraziło zgody na taką organizację robót. Teraz więc trwają prace nad zmianą harmonogramu remontu Łodygowej.
Jak będzie ostatecznie wyglądał remont tej ulicy? Jak ustalił targowek.info, zgodnie z wytycznymi BPMiT roboty drogowe na Łodygowej będą wykonywane etapami. Najpierw na północnej stronie ulicy (od strony wspomnianych osiedli bloków), a następnie na południej stronie.
Wg naszych informacji wykonawca najpierw rozpocznie prace na odcinku o długości ok. 150 m od skrzyżowania z ul. Radzymińską, a później będzie krok po kroku przesuwał „front robót”. Stopniowo ruch będzie przekładany na nowo wybudowaną jezdnię północną, a jezdnia południowa na tych odcinkach będzie wyłączana z ruchu.
Takie rozwiązanie spowoduje, że podczas całego remontu jezdni powinno się udać utrzymać ruch samochodów i autobusów, a także dojazd do domów, choć oczywiście możemy się spodziewać jeszcze większych korków niż zazwyczaj.
Kiedy zaczną się pierwsze prace na odcinku od Radzymińskiej? Odpowiedź brzmi: jak tylko pozwolą warunki pogodowe. Czyli, znając nasze ostatnie zimy, pewnie w ciągu kilku tygodni. A dlaczego od razu nie przygotowano takiego harmonogramu robót, tylko zmienia się go już po rozkopaniu całej okolicy?
– Etapowy projekt organizacji ruchu, który jest obecnie wprowadzony i który umożliwił rozkopanie ulicy, został zatwierdzony przez BPMiT. Ulicę w każdym przypadku trzeba byłoby rozkopać, ponieważ wymaga tego przebudowa sieci podziemnych. Następne projekty organizacji ruchu będą wprowadzane w kolejnych etapach robót – informuje nas Małgorzata Gajewska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Oficjalny termin zakończenia przebudowy ul. Łodygowej to wciąż listopad 2018 roku, choć można powątpiewać, czy to jeszcze jest realne.
***
Jak będzie wyglądała ul. Łodygowa po remoncie?
Projekt zakłada budowę drogi o długości 1,6 km (od Radzymińskiej do granicy z Ząbkami) o przekroju 2×2 pasy ruchu, z wyznaczonymi pasami do skrętu. W wyniku przebudowy ulica Łodygowa będzie miała dwie jezdnie, każda o szerokości 7 metrów, rozdzielone 2,5 metrowym pasem dzielącym o długości 1230 m. Wybudowane zostaną również drogi serwisowe o długości 1100 m. W trakcie prac wykonane zostanie nowe odwodnienie, przebudowa sieci energetycznej, wykonane chodniki i ścieżki rowerowe. Przebudowane będzie także skrzyżowanie ul. Łodygowej z Radzymińską i Młodzieńczą. Wykonawcą remontu (na zlecenie stołecznego ZMID) jest polski oddział hiszpańskiej firmy Balzola.
zdjęcie na górze: Michał, czytelnik targowek.info
Kiedy zrobią 'lewoskręt ’ z Radzymińskiej w Młodzieńczą? Tam każdego popołudnia tysiące ludzi traci czas a pojazdy trują powietrze w korku
a na coz ten remont przeciez tam wrony zawracaja
Lewoskręt będzie wykonywany w ramach inwestycji. Wielokrotnie już na ten temat pisaliśmy.
ŁODYGOWA BĘDZIE WYGLĄDAŁA TAK, ABY ROK PÓŹNIEJ ZBUDOWAĆ KOLEJNE OSIEDLE O NAZWIE „ZIELONY ZAKĄTEK” I REKLAMUJĄCE SIĘ CISZĄ , SPOKOJEM I ŚWIETYnM DOJAZDEM :d
Newralgiczny lewoskręt można ominąć, nadrabiając kawałek drogi i skręcać z Radzymińskiej w ul. Krynoliny i dalej ul. Kolejarską do Młodzieńczej.
Olo, po co to piszesz. Niech się słoje męczą jak nie potrafią nawigacji włączyć.
a co to jest nawigacja??
Ten projekt, od początku do końca, to dramat.
Przesadzony jak na potrzeby, masakrujący lokalne biznesy, jedyny ze ścieżkami rowerowymi po obydwu stronach jezdni, głupi, nieprzemyślany. Tylko by wydać, w końcu pieniądze i trochę przesłonić fakt, iż za chwilę spalarnia na Targówku będzie mieliła 3x odpadów, zatruwając wszystkich wokół.
Remont jest konieczny, ale zarówno on, jak i plan rozbudowy spalarni odbiją się nam czkawką lub rozedmą płuc za kilka lat…
Ten remont potrwa najwyraźniej tyle, ile trwały przygotowania do niego.
Szkoda, że po prostu nie poprawili asfaltu, zamiast wycinania całej zieleni i robienia syberyjskiej arterii dla sąsiadów RADNEJ
Od momentu otworzenia obwodnicy Marek Łodygowa przestała się korkować. Tak jak jest teraz, to jest bajka.
I to jest dodatkowy argument przeciwko takiemu rozbuchanemu remontowi. Ale już niestety za późno i będziemy mogli jeździć nową dwupasmówką od przejazdu do McD:-)
Nareszcie. Ten remont miał się zacząć w 2008 roku podobnie jak poszerzenie Wincentego i budowa obwodnicy z Żaby na Wiatrak.
Już teraz widać, że ostateczny kształt nowej drogi niewiele będzie miał wspólnego z widoczną na zdjęciu wizualizacją.
I projekt tej inwestycji, i samo wykonanie to jeden wielki dramat.
Asfaltowo – betonowa pustynia za 36 mln pln.
Zbyt wąskie chodniki, zbyt wąska ścieżka rowerowa, a ruch pieszy stale będzie przecinał się z ruchem rowerowym.