Na głównej ulicy Targówka warszawski ratusz będzie prowadził eksperyment.
Negocjacje w sprawie pozwolenia motocyklistom na legalną jazdę buspasami trwają już od wielu miesięcy. Upraszczając, władze Warszawy (oraz oczywiście sami motocykliści) chcą to zrobić, natomiast swój sprzeciw twardo zgłasza stołeczna drogówka.
Zwolennicy wpuszczenia jednośladów na pasy dla autobusów podkreślają, że ułatwi to poruszanie po Warszawie, a podobny ruch zrobiły już inne polskie miasta, m.in. Kraków, Gdańsk i Łódź. Przeciwnicy obawiają się, że spowoduje to dodatkowe zagrożenie na i tak niebezpiecznych ulicach.
Żeby przekonać policjantów, stołeczny ratusz wymyślił „eksperyment”: wpuszczenie motocyklistów na próbę na dwa buspasy w mieście: na Trasie Łazienkowskiej oraz u nas, na buspasie w stronę centrum w ciągu ulic Radzymińska – al. Solidarności (od ul. Krynoliny na Zaciszu do Rzeszotarskiej na Pradze).
Czytaj też: Co to jest ten M.T.O.N. na buspasie na Radzymińskiej?
I wreszcie wczoraj udało się do tego przekonać drogówkę. Jak poinformował Paweł Lenarczyk, radny z Ursynowa oraz członek inicjatywy „Tak dla motocykli na buspasach”, na spotkaniu motocyklistów z urzędnikami oraz policjantami ustalono, że ten jednośladowo-buspasowy test rozpocznie się już za miesiąc.
Udało się przekonać Policję do wydania pozytywnej opinii w sprawie pilotażowego wpuszczenia motocykli na dwa buspasy: na Trasie Łazienkowskiej oraz na ul. Radzymińskiej. Władze miasta zadeklarowały, że będą starały się, aby odcinki testowe były dostępne od najbliższego, długiego weekendu majowego. Strony na spotkaniu zgodziły się, że test powinien zakończyć się w okolicach 31.10.2019 roku – pisze na swojej stronie radny Paweł Lenarczyk.
Nim to się stanie, miasto musi przygotować nową organizację ruchu na buspasach (przy Radzymińskiej staną nowe znaki), planowana jest też ogólnomiejska kampania informacyjna.
Późniejsze ewentualne wpuszczenie motocykli na na czas nieograniczony na wszystkie warszawskie buspasy będzie uzależnione od tego, co przez najbliższy rok wydarzy się podczas testu na trasie Łazienkowskiej i ulicy Radzymińskiej. Motocykliści już mobilizują się do kulturalnej i przepisowej jazdy. Do tej pory nie zawsze im to wychodziło – czy uda się teraz?
zdjęcie na górze: ulica Radzymińska z buspasem / fot. archiwum targowek.info
A może by taki eksperyment i postawić nieoznakowany radiowóz obok buspasa i wyłapywać kierowców którzy każdego dnia jeżdżą buspasem?
Dlaczego przepisy ruchu drogowego nie obowiązują kierujących pojazdami o wartości powyżej 150 tys. zł?
Czyli teraz poza piratami jadącymi buspasem będą też jeździły motocykle i skutery… robi się tłoczno. Poza tym będzie niezły widok kiedy za skuterkiem jadącym 40km/h będzie jechała kolumna autobusów :)
Skuter to taki kundel, ni to motocykl ni rower. Moim zdaniem bliżej mu do roweru i ścieżki rowerowej niż buspasa na Radzymińskiej. I tak źle i tak niedobrze – ZAKAZAĆ ;-)
wIECIE co zauważyłem? Otóż 75 % kierowców jeżdżących buspasem to kierowcy z nr rejestracyjnymi spoza miasta tzw. słoje przyjezdne. Bez kitu przypatrzcie się. Oni nie wiedzą może co to buspas? Myślą, że jak wiozą kogoś to są autobusem?
Co to da – „motocykliści są wszędzie”… Na grubość lakieru pomiędzy autami, więc co to za wyczyn dla nich buspas…
Przed wileniakiem postawic vw transportera z kamera i nagrywac cfaniakow. Zlotowy tez bo tam im nie wiolno i mandaty slac.
Tak dwa kolka na buspasach czyli tez np. Mpst s-d. Bliskie spotkania z teamwajami chca?
@Zombie
Kolumna autobusów nie będzie jechała za skuterem 40 km/h tylko ta kolumna będzie stała, bo co jakiś czas będzie wypadek z udziałem motoru.
Obawiam się że będzie więcej wypadków na skrzyżowaniach bez świateł. Zanim kierowca lanosa ruszy z podporządkowanej będzie miał wbitego ścigacza w boczne drzwi. Widzę co się dzieje z królami rowerów w porannym korku. Motocykle są szybsze.
TJ – chodzi o to właśnie, żeby nie musieli się przeciskać, sam ten fakt podniesie bezpieczeństwo na odcinkach z buspasami. Bezpieczeństwo we wszelkich innych miejscach to inna para kaloszy.
Ale dla większości malkontentów dodam jako kierowca zarówno samochodu jak i motocykla, że przynajmniej motocykliści nie piszą smsów w czasie jazdy, nie grzebią w smartfonach i radiu ani nie toczą kuli z nosa. I piszcie sobie co chcecie a to i tak nie zmieni faktu, że większość wypadków z udziałem motocyklistów to kombinacja dwóch czynników: nadmiernej prędkości i nieuwagi tych w karoseriach.
lepiej by łaskawie wpuścili na bajpasy wszystkie autobusy a nie tylko komunikacji miejskiej warszawskiej i ciężarówki gdyby wpuścili to by zmniejszyło zatory znacznie
Mam dość !
Rowerzyści na chodnikach, motocykliści na buspasach, a gdzie jest miejsce dla mnie, dla pieszego ???????
Po tej decyzji dam temu wyraz jesienią (wybory).
PS> Żądam wpuszczenia pieszych na buspasy !!!! (to oczywście kretynizm, taki sam jak wpuszczenie motocyklistów).
Chyba na złość im dali akurat ten buspas, bo on i tak jest wiecznie zakorkowany przed podmiejskie autobusy i taksówki.