„Władze dzielnicy zapomniały o zobowiązaniach nałożonych na deweloperów” [LIST]

22
Share

ZTM ogłosił budowę nowych przystanków autobusowych na ul. Kondratowicza przy skrzyżowaniu z Blokową. Ale nasz czytelnik zauważa, jakie to stwarza problemy.

 

Zlokalizowane bezpośrednio przy Lesie Bródnowskim skrzyżowanie ul. Kondratowicza z ul. Blokową i ul. Przy Grodzisku, zasłynęło niechlubnie w ostatnim czasie całą serią wypadków i kolizji oraz potrąceń pieszych (nawet kilka zdarzeń w miesiącu).

Zwiększenie natężenia ruchu w tej lokalizacji po wybudowaniu nowych osiedli spowodowało, że obecnie, w godzinach szczytu, bardzo trudno jest włączyć się do ruchu z ulic poprzecznych w ulicę Kondratowicza czy też skręcić w lewo w te ulice przecinając pas ruchu w kierunku przeciwnym.

Sytuację ruchową w tym rejonie, związaną z budową nowych osiedli, już wiele lat temu przewidział Zarząd Dróg Miejskich. Dlatego też deweloperzy budujący osiedla pod Lasem Bródnowskim już w 2004 roku zobowiązani zostali do przebudowy skrzyżowania w taki sposób, by w ciągu ul. Kondratowicza wyznaczone zostały lewoskręty w ul. Blokową i w ul. Przy Grodzisku. Dodatkowo, w 2008 r. Miejski Inżynier Ruchu wskazał na konieczność zabudowy sygnalizacji świetlnej na wymienionym skrzyżowaniu.

Niestety mimo upływu blisko 15 lat od wydania pozwolenia na budowę pierwszych budynków w pasie pod lasem nikt nie wyegzekwował od deweloperów obowiązku przebudowy wymienionego skrzyżowania oraz zabudowy na tym skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej.

Dziś, w kontekście ogłoszonego przez Zarząd Transportu Miejskiego przetargu na budowę nowych przystanków autobusowych w ciągu ul. Kondratowicza, bezpośrednio za wyjazdem z ul. Przy Grodzisku i oraz tuż przed skrętem w ul. Blokową wydaje się, że władze Warszawy i władze dzielnicy całkowicie zapomniały o zobowiązaniach nałożonych na deweloperów.

Nowe przystanki, wybudowane w wymienionej lokalizacji na lata zablokują bowiem możliwość przebudowy wymienionego skrzyżowania, a tym samym odsuną w daleką przyszłość możliwość podniesienia bezpieczeństwa kierowców, rowerzystów i pieszych korzystających codziennie z infrastruktury drogowej w tej lokalizacji. Wyznaczenie lewoskrętów oraz zabudowa sygnalizacji świetlnej, wymagałyby bowiem odsunięcia planowanych przystanków od obecnej osi jezdni, a to nie zostało uwzględnione w planach opracowanych przez Zarząd Transportu Miejskiego.

O ile bierność władz Warszawy i władz Dzielnicy w zakresie egzekwowania zobowiązań nałożonych na deweloperów jest całkowicie niezrozumiała (brak przebudowy skrzyżowania ze środków podmiotu zewnętrznego jest de facto stratą budżetu miasta), o tyle błędne zaprojektowanie nowych przystanków przez Zarząd Transportu Miejskiego wydaje się mieć swoje wytłumaczenie. Materiały przetargowe opracowane przez ZTM opierają się bowiem na szeregu wybrakowanych danych.

Po pierwsze w dokumentach projektowych całkowicie pominięto fakt istnienia ul. Przy Grodzisku, mimo iż ulica ta generuje znaczący ruch w kierunku ul. Kondratowicza i z powrotem w kierunku nowych osiedli. W opracowaniu mowa jest wyłącznie o skrzyżowaniu ul. Kondratowicza z ul. Blokową.

Po drugie przy projektowaniu nie uwzględniono danych dotyczących zdarzeń drogowych (lawinowo rosnąca liczba kolizji, w szczególności przy włączaniu się do ruchu z kierunku ul. Blokowej).

Po trzecie wreszcie przyjęto bardzo wątpliwe parametry dotyczące ruchu pieszego i rowerowego w omawianej lokalizacji, stwierdzając że ruch ten jest wyłącznie… incydentalny, w tym również w okolicy istniejącej od jakiegoś czasu stacji rowerów miejskich Veturillo.

Pozostaje wierzyć, że władze Warszawy i władze Dzielnicy w okresie przedwyborczym przypomną sobie o problemie i podejmą stosowne działania ukierunkowane na wyegzekwowanie zobowiązań nałożonych na deweloperów w zakresie przebudowy wymienionego skrzyżowania, a także, że skoordynują planowane działania inwestycyjne w tym rejonie z działaniami inwestycyjnymi Zarządu Transportu Miejskiego.

Zaniechanie działania w tym obszarze lub brak koordynacji działań inwestycyjnych między instytucjami mogły by być bowiem zinterpretowane albo jako brak należytej dbałości o środki publiczne (brak realizacji wymaganej inwestycji ze środków deweloperów) lub niewłaściwe wydatkowanie środków publicznych (konieczność przebudowy nowych przystanków celem poszerzenia drogi).

Janusz, mieszkaniec Bródna

 

Chcesz odpowiedzieć na ten list? Chciałbyś opisać inny problem na Targówku? Czekamy na wasze mejle pod adresem redakcja@targowek.info

 

zdjęcie na górze: ZTM

22
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx