I świetnie. Tylko dlaczego zawsze wcześniej musi dojść do tragedii związanej z dzieckiem, żeby urzędnicy zaczęli działać?
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwiedziła niebezpieczne skrzyżowanie ul. Kondratowicza i Przy Grodzisku/Blokowej, na którym dwa tygodnie temu ciężko ranna została dziewczynka przejeżdżająca przez jezdnię na hulajnodze.
Przypomnijmy, że na tym skrzyżowaniu obok osiedla „Park Leśny”, regularnie dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń oraz potrąceń. W ostatnich latach w tym miejscu ruch zwiększył się wielokrotnie, głównie z powodu osiedla, budowanego etapami przez firmę Agmet. Urzędnicy podkreślają, że deweloper już w 2004 roku (czternaście lat temu!) formalnie zobowiązał się zbudować w tym miejscu bezpieczne skrzyżowanie – ale wziąż nie wywiązał się ze swojego zobowiązania. Mimo to ci sami urzędnicy m. st. Warszawy przez 14 lat nie byli w stanie wymusić na nim realizacji tego zobowiązania.
Potrącona dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do szpitala, natomiast policjanci poszukują świadków tego wypadku.
Teraz miejsce tego wypadku odwiedziła Hanna Gronkiewicz-Waltz, która złożyła ważną deklarację: Miasto Stołeczne Warszawa samo wybuduje sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu Kondratowicza i Blokowej – i kosztami tej budowy obciąży dewelopera.
To bardzo dobra wiadomość i mamy nadzieję, że zapowiedź prezydent Warszawy zostanie zrealizowana jak najszybciej.
Choć oczywiście musimy zadać pytanie, dlaczego stało się to dopiero po 14 latach miejskiej niemocy? Dlaczego musiało dojść do tragedii dziecka, żeby urzędnicy w końcu zaczęli działać?
To nie pierwszy taki przypadek na Targówku. Przejście dla pieszych na ul. Świętego Wincentego, z innej strony tego samego osiedla „Park Leśny”, zbudowano dopiero po tym, jak została śmiertelnie potrącona 16-letnia dziewczyna.
zdjęcie: Facebook/Hanna Gronkiewicz-Waltz
A jakiż to problem dla urzędników wybudować skrzyżowanie na koszt miasta, a potem grzecznie wysłać fakturę za zrealizowane skrzyżowanie ze światłami deweloperowi , żeby zwrócił koszty budowy ?
No proszę, a jak się wejdzie na stronę Agmetu same laurki: wyróżnienia nadane przez znane kolorowe tygodniki, np. według kryterium zysku firmy (ale czyim kosztem?).
Nie jest to dobra wiadomość. Na kilkusetmetrowym odcinku od radzymińskiej do szpitala bródnowskiego będzie 6 sygnalizacji.
do Piter
Być może, ale na kierowców którzy tam jeżdżą nie ma innego sposobu, wiem bo mieszkam w tej okolicy. Powinny być tam też progi zwalniające jak na Rembielińskiej
To tak jak na Handlowej – gdyby nie idioci jeżdżący maksem, przez co jeden wybił samochodem dziurę w murze otaczającym szkołę, a drugi potrącił dzieci, to by nie było progów i jeździlibyśmy sobie te 50-60 km/h, a nie 30 km/h, albo prawie do zera, jak się trafi przed nami łazęga, który jedzie jakby miał ładunek nitrogliceryny w bagażniku…
Kpina w biały dzień. Dopiero tragedia dziecka sprawiła,że Łukasz Puchalski zajął się sprawą! Facet, przecież ty mieszkasz w pobliżu i co dzień mijasz to skrzyżowanie. Naprawdę nie wiedziałeś jak ono wygląda? Pan dyrektor ZDM. Patent na stołek? Ścieżka rowerowa i wypożyczalnia rowerów!
Na spotkaniach w ramach akcji Bezpieczne osiedle policja i straż miejska otwarcie mówią, że dopiero jak dojdzie do wypadku to jest powód o dokonanie zmiany. Przed wypadkiem niczego nie można zrobić bo władze nie chcą działać prewencyjnie.
Jak obciążą dewelopera i ten zapłaci to wtedy należą się warunkowe pochwały – warunkowe, bo zajęło to tyle lat
a po co tam światła ??? trzeba zrobić rondo i bedzie po problemie
ha ha ha , to teraz czekamy na wypadek na wyjeździe z budynku APM-u , czyli tego 16-to piętrowego parę metrów dalej . Nie dość , że ten budynek nigdy nie powinien tam powstać – tam były w planach domki szeregowe z własną wewnętrzną uliczką, to wjazd i wyjazd są tak niebezpieczne, że należy je całkowicie zamknąć, nie wspomnę już o rozjeżdżaniu trawników wokół , i skręcanie na ciągłej , żeby sobie skrócić drogę do garażu tego budynku. Te wjazdy są niebezpieczne tak dla użytkowników ścieżki rowerowej i chodnika, jak również dla tych nieszczęśników mieszkających w tym molochu i parkujących… Czytaj więcej »
Potwierdzam. Zatwierdzona organizacja ruchu dla osiedla APM (wjazd tylko dla jadących od strony lasu i wyjazd tylko w kierunku ratusza) jest karygodna. I nie ma tu znaczenia, że jest to zgodne z przepisami. Po prostu nie zatwierdza się rozwiązań które, przy specyficznym, bardziej azjatyckim niż europejskim podejściu naszych kierowów do przepisów, generować będzie sytuacje niebezpieczne. Wtej lokalizacji kierowcy nagminnie przecinają podwójną ciągłą, wjeżdżają na osiedle pod prąd, przecinają z dużą prędkością ścieżkę rowerową i chodnik nie patrząc na pieszych i rowerzystów. Podobna sytuajca ma miejsce przy Osiedlu Moderna w okolisach Carrefoura. Tam też nie ma skrętu na osiedle od strony… Czytaj więcej »
Ale za zmodernizowanie ulic i zjazdów niech zapłacą deweloperzy budujący te osiedla, bo jeśli nie to kasa pójdzie z naszych kieszeni , a pan deweloper jeden z drugim znów będzie wygrany. Czas i pora wziąć się za deweloperów. oni i tak wydrenowali kieszenie tych nieszczęśników, którym sprzedali pseudo apartamenty, a w rzeczywistości zwykle mieszkania w blokowisku, bez żadnych udogodnień. Blokowisko nie staje się apartamentowcem jak tylko ktoś napisze na bloku , że to apartamentowiec ;).
ZA KAŻDYM RAZEM JAK TAM PRZEJEŻDZALEM ROWEREM MNIE WPUSZCZANO….. W OOGLE TA DROGA TAM JEST WASKA I JEZDZE ROWEREM PO JEZDNI (CHODNIKI DZIURAWE, NIEROWNA KOSTKA, WIEC NIE BEDE NARAŻAŁ DĘTEK)
kiedys tam mialO POWSTAC CENTRUM REKREACYJNE, PAMIETAM MOWILI W URZEDZIE, ŻE BEDA BASENY ITP. A POWSTAŁO CO? TO CO ZWYKLE NA TARGÓWKU. OSIEDLA. GETTA… I BRAK ULIC
Tak jest zawsze i wszędzie. W moim rodzinnym mieście na odcinku półtora kilometra dwupasmówki nie było żadnych świateł dla pieszych, w tym przy dwóch znajdujących się tam między jezdniami przystankach tramwajowych. Jedne światła zamontowano tak z dziesięć lat temu po śmiertelnym wypadku; kolejne w zeszłym roku, gdy zginęły dwie osoby. Jak widać dopóki nie ma trupa to dla władz miasta nie ma żadnego problemu.
Niestety, taki mamy klimat. Bez progów zwalniających, sygnalizacji świetlnej co 20 m i fotoradarów ciężko o bezpieczeństwo pieszych. Na naszych drogach kwitnie w najlepsze bezmózgowie i chamówa. Kierowcy mają problem z obserwacją pobocza, nawet w przypadku przejść dla pieszych. Zatrzymanie się przed przejściem to dla wielu już heroiczny wysiłek. I serio dalej narzekamy, że budują kolejne światła? PS. Wszystkim 'sprytnym’ kierowcom, których mijam codziennie w okolicach Mlodzienczej życzę wielu wysokich mandatów i punktów karnych!
Co do zasady to rolą miasta jest budowanie infrastruktury typu drogi itp. a nie dewelopera takiego czy innego. W tych blokach mieszkają ludzie placacy podatki czyl inwestycja zwiększa dochód dla miasta.
Tak już widzę jak deweloperzy oddają za tą inwestycji, jak oczywiście do niej dojdzie.
Progi w takich miejscach to słaby pomysł, tak jak na gilarskiej. Kierowca skupia się żeby to jak najszybciej przeleciał, na okolice nie ma już percepcji. Sam się z tym spotkałem.
Kik – w teorii masz rację ale poneważ deweloperzy budują dziś osiedla w szczerym polu, więc niestety to oni w większości przypadków muszą zadbać o infrastrukturę. Dodatkowo, dzięki budowie / przebudowie infrastruktury mogą zarobić więcej, bo np. nikt nie wyda zgody na budowę osiedla dla 5000 mieszkańców, jeśli osiedle nie będzie miało właściwego połączenia z infrastrukturą miejską. Żeby takie osiedle zbudować, trzeba zainwestować w infrastrukturę.
To nie jest teoria. Dlaczego rządy chcąc ściągnąć inwestorów zapewniają infrastrukturę? Deweloperzy są gorsi? I nie bronie tutaj nikogo tylko pokazuje zależności.
I jeszcze jedno. Gdyby ktoś z Was np z kumplem zbudowal sobie dom to tez chcielibyscie miec narzucone wybudowanie swiatel na drodze dojazdowej albo np. ķladki nad droga dla pieszych?
@kik
Nie uważasz, że trzeba zachować jakieś proporcje?
Gdy buduję sobie dom jednorodzinny, to standardowo dojeżdżać do nie będzie 1-2 auta.
Gdy dom wielorodzinny buduje deweloper, to standardowo dojeżdża tam 1-2 auta na każde z kilkudziesięciu mieszkań.
Jest różnica? Jest – kilkudziesięciokrotna.
Jest przesada w tym co piszesz? Jest.
Zgadza się. Przede wszystkim taka była umowa, zobowiązali się do tego aby te skrzyżowanie przebudować i się z tego nie wywiązali. Gik ma rację to osiedle było budowane w szczerym polu więc bardzo dobrze że zostali do tego zobowiązani. W interesie dewelopera jest przecież inwestycja w infrastrukturę. Budujesz w szczerym polu to musisz zainwestować w niezbędną infrastrukturę a to i tak ci się zwróci. Zresztą w tym przypadku nie ma dyskusji do deweloper sam się do tego zobowiązał. A deweloperów inwestujących tutaj nikt nie musi ściągać, przeciwnie jest ich aż nadto więc też niech coś dołożą od siebie. Zupełnie inna… Czytaj więcej »
Nie uważam, że to przesada. Każdy równy wobec prawa. Jeżeli deweloper ma przebudować infrastrukturę to jak myślisz, kto za nia zapłaci w cenie mieszkania? Kto na tym zyska a kto straci? Nie ma darmowych obiadów!
Ceny mieszkań reguluje rynek, jakby chciał sprzedać np. za 10000 zł/metr kw. myślisz że znalazłby chętnych? To jest kwestia zysku dewelopera. Zresztą mówimy o sytuacji, gdy wszystkie mieszkania są tam sprzedane, deweloper zobowiązał się do tego 14 lat temu i normalne jest że miasto powinno obciążyć kosztami dewelopera zresztą również z korzyścią dla ciebie bo to są też i twoje pieniądze. Nie ma nic nienormalnego w tym, że egzekwuje się zapisy umowy. Zresztą ten deweloper wybudował tam wielkie osiedle, inaczej wygląda sytuacja gdy budujesz jeden blok a zupełnie inaczej jak wielkie osiedle to jest chyba jasne.
No ale budując dom też można kupić droższą działkę z pełną infrastrukturą i bez dodatkowych służebności albo tańszą działkę do której trzeba doprowadzić prąd, wodę i kanalizację i jeszcze udostępnić przez nią przejazd do innych działek, nie połączonych bezpośrednio z drogą. Nikt nie mówi też, że coś jest za darmo. Albo deweloper dostaje jakąś rekompensatę w zamian za zbudowaną infrastrukturę (np. możliwość zwiększenia gęstości lub wysokości budynków) albo płacą za to nabywcy mieszkań. Tak samo płacą wyższą cenę, gdy budynki budowane są ma niestabilnym gruncie i gdy ten grunt trzeba np odwodnić. Tracić więc raczej nikt nie traci bo po… Czytaj więcej »
to bardzo dobra wiadomość, trzeba było tylko docisnąć HGW żeby określiła kiedy ta sygnalizacja będzie gotowa, bo np. Nowotrocką obiecywała już w 2006 !!!! HGW lubi obiecywać.
bubel dla rowerów jest? jest- więc nie można narzekać
RONDO A NIE ŚWIATŁA!!!
tymczasem dziewczyna wybudziła się ze śpiączki, jest z nią kontakt, rokowania są pomyślne.
Wspaniała wiadomość. Ciekawe, czy pamięta jak doszło do wypadku…
Świetna wiadomość!
Super, 3mamy dalej kciuki!
@Jona
jeszcze grubo za wcześnie, aby o to pytać, póki co rozpoznaje części ciała, umie wskazać nos, ucho itp. ale jeszcze nie mówi. Ma czucie w rękach i nogach, wszystko jest na dobrej drodze.
Młody organizm, wierzę, że wszystko będzie dobrze
@Hajka,
a co z lewoskretem na skrzyzowaniu Kondratowicza / Wincentego???
Czekasz na kolejna krew?
Najpierw zabrali zatoki z przystanków autobusowych, teraz światła co 100 metrów, już forsują zwężenie Kondratowicza. Żeby przejechać 500 metrów trzeba będzie poświęcić 15 minut. A potem dziw, że ludzie szybko jeżdżą…
Mijają kolejne lata – świateł nadal nie ma…