Jednak zlikwidowane w 2015 roku przystanki jeszcze długo nie wrócą.
Po ponad dwóch latach wodzenia na nos, kombinowania, niedotrzymywania terminów, ignorowania mieszkańców przez Tramwaje Warszawskie – wreszcie doczekaliśmy się jakichś zmian na torowisku wzdłuż ulicy Rembielińskiej.
Od poniedziałku 2 lipca 2018 przystanek tramwajowy Julianowska 01 zostaje przeniesiony do nowej lokalizacji, położonej 80 m przed dotychczasową. Tramwaje zatrzymują się od dziś bezpośrednio za skrzyżowaniem z ul. Julianowską, naprzeciwko przystanku Julianowska 02 – czyli przy tymczasowych betonowych płytach, położonych kilka miesięcy po niesławnym remoncie z 2015 roku i od tamtego czasu bezużytecznych.
Obecna zmiana jest oficjalnie testem. Jak informują TW, po bliżej nieokreślonym „okresie eksploatacji testowej, na podstawie opinii pasażerów oraz w uzgodnieniu z Urzędem Dzielnicy Targówek, zostanie podjęta ostateczna decyzja w sprawie lokalizacji przedmiotowego przystanku tramwajowego Julianowska 01”
Podkreślmy, że Tramwaje Warszawskie nie planują przywrócenia stanu przystanków sprzed remontu – czyli istniejących przez kilkadziesiąt lat przystanków zarówno przy bazarku i przychodni (Julianowskiej), jak i przy obecnym Lidlu (Bolesławickiej). Zespół przystanków tak czy siak pozostanie jeden, a mieszkańcy po prostu będą pytani, gdzie wolą bardziej chodzić na piechotę.
Dlaczego Tramwaje Warszawskie tak bezczelnie kręcą, zwlekają i przeciągają temat przystanków w okolicy ul. Julianowskiej? Chyba odkryliśmy, o co chodzi.
Przypomnijmy, że głównym efektem zrealizowanej pod koniec 2015 roku modernizacji torów na Bródnie jest przyspieszenie tramwajów na trasie Annopol – Centrum Warszawy o trzy minuty. Osiągnięto to głównie poprzez połączenie przystanków przy Julianowskiej i Bolesławickiej.
Szkopuł w tym, że kosztujący około 70 mln zł remont w blisko połowie sfinansowała Unia Europejska. A w projektach finansowanych przez UE obowiązuje tzw. okrest trwałości: przez pięć lat nie można wprowadzać w nich żadnych poważnych zmian, bo inaczej Unia zażąda zwrotu pieniędzy z odsetkami.
Wszystko wskazuje więc na to, że choć tramwajarze spartaczyli remont Remblielińskiej, to przez 5 lat w żaden sposób się do tego nie przyznają i wykorzystają każdą okazję, wymówkę czy pretekst, żeby odwlec decyzję o przywróceniu skasowanych jesienią 2015 roku przystanków.
Realna szansa na powrót do normalności przy Julianowskiej nastapi prawdopodobnie dopiero po upływie 5 lat od remontu linii, czyli najwcześniej na przełomie 2020 i 2021 roku. Zaś do tego czasu, „uszczęśliwieni” przez bezkarnych tramwajarzy, mieszkańcy Bródna z jednej czy z drugiej strony będą musieli ganiać tramwaje na piechotę.
zdjęcie na górze: te betonowe płyty imitujące przystanek tramwajarze położyli ponad 2 lata temu – od dziś w końcu będą się przy nich zatrzymywać tramwaje / fot. archiwum targowek.info
Wielka tragednia ze jeden przystanek skasowali. Chodzic sie nie chce a pozniej polowa spoleczenstwa (w tym dziexi) tłuste jak swinia.
I tak w ttm miejscu przystanki sa najbliżej w calym miescie (obok Grochowskiej)
Slucham? Co to za brednie? Bardzo dobrze, ze jest jeden przystanek mniej. O ile szybciej tramwaj jedzie dzisiaj niz pare lat temu, a przystanki i tak sa na tej trasie bardzo czesto (np. Poborzanska przed Rembielinska). Mam nadzieje, ze tramwaje nigdy nie wroca do przywrocenia tych przystankow. Autorowi tego tekstu przydaloby sie wiecej obiektywnosci.
„zysk” na 1 przystanku więcej lub mniej na Bródnie skutecznie niweluje brak zielonej fali na przystanku Namysłowska, 2 przystanki przy rondzie Starzyńskiego (!), 2 przystanki nad Wisłą, brak zielonej fali dla skręcających tramwajów przy parku Traugutta i brak zielonej fali przy nawrotce przy Dworcu Gdańskim.
Na samym Bródnie przystanek Poborzańska to nieporozumienie. Aha, przy Pożarowej zielonej fali tramwaje też raczej nie mają. Natomiast manipulacje przystankiem Julianowska obnażają brak kompetencji w Tramwajach Warszawskich.
Tramwaj jest dla ludzi czy ludzie dla tramwaju? Przed remontem przystanki na Rembielinskiej wszystkim pasowaly no ale trzeba bylo wymyslec pretekst zeby przytulic forse z UE ://///
„Przystanek przy Poborzańskie to nieporozumienie” – tak może mówić tylko ten, co mieszka od niedawna i Bródna wcale nie zna.I wsiada przy Kondratowicza. Znaczenia przystanku nie kwestionował przez kilkadziesiąt lat nikt, nawet jak w bezpośrednim sąsiedztwie nie było jeszcze przychodni i ruchliwego osiedla pełnego wysokich bloków.Tramwaje są dla ludzi a nie odwrotnie.A mądrale narzekajcy, że przystanków było czy jest za dużo, niech trochę jeszcze pożyją, to sami się przekonają, co znaczy kilkadziesiąt metrów więcej dla osób starszych czy chorych.
Przez tyle lat nie było problemu. Niech przeniosą przystanek julianowska tam gdzie był a ten przy lidlu niech zlikwidują i po sprawie.
Do Tramwaje
Wsiadam przy Julianowskiej. I mieszkam na Bródnie od urodzenia. Między przystankami Kondratowicza a Rembielińska jest ok. 650m, Między Julianowska a Budowlana ok. 900m. Więc pytanie po co przystanek Poborzańska?
Przystanek został przesunięty o 80 m a redaktorzyna chce żeby były oba? To chyba żart. Dlaczego akurat mieszkańcy na tym odcinku mają być wyjątkowo uprzywilejowani? A co mają powiedzieć starsze osoby mieszkające tu kilkaset metrów od najbliższego przystanku? Jeżeliby ilość przystanków miała zależeć od opinii mieszkańców to należałoby spytać wszystkich mieszkańców Bródna którzy z tej linii korzystają ile chcą mieć tych przystanków. Był remont źle, pytanie mieszkańców o opinie odnośnie przystanków źle. Czemu nie widzicie pozytywów? No tak, bo celem tego portalu jest narzekanie. Zielona fala jest na całym odcinku od Kondratowicza do Ronda Żaba, głównie dzięki temu jedzie się… Czytaj więcej »
Ja jestem zdania, ze przystanki tramwajowe powinny byc co 50 metrow, autobusowe co 25 metrow. Metro powinno miec przystanek jesli tyl skladu osiagnie czolo skladu z poprzedniej stacji.
Sadze tak nauczony doswiadczeniem codziennej jazdy do Wilenskiego ulica Radzyminska, gdy natykam sie na przystanek Rzeszotarskiej (dlugosc peronu dworca, rundka po butikach na wileniaku, i takie tam). Zatrzymywac ruch samochodow, spowalniac komunikacje miejska, by kilku leni sobie wsiadlo i podjechalo 300 metrow. Tak wiec 900 metrow miedzy Julianowska, a Budowlana to jest jakis dramat.
Do Edek
Czytaj ze zrozumieniem. Nie chodzi o odległość miedzy Julianowska a Budowlana, tylko o przystanek Poborzańska, który jest 50-100 metrów od przystanku Rembielińska. A później miej swoje zdanie.
Do Borys
Zapytaj ludzi w autobusach 114 czy 414 czy czekając w korku przy Rembielińskiej cieszą się z zielonej fali dla tramwajów. Oni też jadą do pracy/szkoły.
Czlowieku, męczysz w kółko artykułami o tym przystanku, jakby te 200 metrów istotne było – ile można? Ludzie się przejdą trochę, to im na zdrowie wyjdzie. Starzy, czy młodzi, nie ważne, ruszać się trzeba w każdym wieku.
Weź się do roboty, idź w miasto, znajdź jakiś nowy, ciekawy temat. Piszecie o jednej z bardziej ludnych dzielnic tego miasta, tylko słabo wam idzie i ewidentnie brakuje inwencji, 2 czy 3 najczęściej marne artykuły na tydzień? Na dzielni naprawdę dzieje się dużo interesujących wydarzeń wartych komentarza.
wsz\ystkie rozwazania kiedy i czy w ogole przywroca skasowany przystanek sa zbedne…wyraznie napisane ze przytulili kase z unii i przez 5 lat nie moze byc zmian bo inaczej kase trzeba zwrocic…wiec dajcie juz spokoj niech pokretnie nie tlumacza
Przystanki Kondatowicza, Poborzańska, Rembielińska, Julianowska zostały zaplanowane kilkadziesiąt lat temu w czasach, gdy rozplanowywaniem osiedli zajmowali się urbaniści a nie deweloperzy.Uwzględniano wtedy funkcjonalność, nic nie było przypadkowe – lokalizacje przystanków też. Z przystanku Poborzańska korzystają min. mieszkańcy całego osiedla ciągnącego się wzdłuż Poborzańskiej aż do Wysockiego. A w międzyczasie powstało jeszcze spore osiedle po drugiej stronie Poborzańskiej w stronę parku.O przychodni nie wspominam, bo ona tu była od dziesiątków lat – tyle że w budynku sióstr naprzeciwko.Planując osiedla uwzględniano dostępność dla wszystkich mieszkańców – i to nie tylko przystanków , ale również szkół, przedszkoli,sklepów, przychodni,ulic + park.Nie tęsknię za PRL-em,… Czytaj więcej »
Poprzedni przystanek przy bazarze był dużo lepiej usytuowany dla miejscowej ludności Należy sprawdzić kto wziął w łapę za utworzenie niewygodnego przystanku
Przystanki powinny być usytuowane tak jak kiedyś, czyli jeden przed skrzyżowaniem z Julianowską drugi przed Budowlaną i tyle w temacie, tym co przystanki przeszkadzają proponuję rower i zasuwanie z buta skoro to lubią.
Straszne rzeczy ze trzeba przejść kilkadziesiąt metrów do przystanku.Najlepiej jakby tramwaj wjeżdzał na bazarek i do przychodni i podwoził pasażerów pod schody klatki schodowej.Niedawno wróciłem z wakacji z gór do tego miasta,robiliśmy tam wyprawy po 10km w jedną strone oczywiście na piechote i jak to czytam to nie wiem czy się śmiać czy płakać.Szukanie problemów na siłe,wyremontowali a w zasadzie zbudowali linie tramwajową od nowa-zle.Metro-zle bo bedzie za dużo samochodów itd itp.Ten portal wszystko neguje i oczywiscie dodaje sporo od siebie do każdej sytuacji.Myśle ze redaguje go jakiś życiowy frustrat.
ruch to zdrowie
No tak, stare dziady wygrały walkę o te 80 metrów. Nie dość, że jeżdzą za darmo i stanowią mały procent..Znów mniejszość wygrała. A staruchy dostaja turbo jak widza siedzace! Im sie nie spieszy i te 80 metrow mogli spokojnie przejsc…
Xyz jak zwykle pełna kultura…
@L- mówisz 10 km dziennie robiłeś spacery? Znaczy się przechadzki poobiednie do sklepu i z powrotem, żeby dwie godziny przed kolacją w domu nie siedzieć ;-p Jest taki dział transportu, który zajmuje się ergonomią i ekonomią przystanków. Od ponad 20 lat Instytut Transportu potwierdza następujące prawidłowości: 150-250 metrów- długość jednego przystanku autobusowego 200-300 metrów- jeden przystanek tramwajowy 500-1000 metrów- przystanek metra 1000-2500 metrów- przystanek kolei. Z jednej strony chodzi o możliwość dotarcia pasażera do następnego przystanku przed przyjazdem kolejnego pojazdu, z drugiej o zużycie paliwa/prądu przez pojazd. Dodatkowo zazwyczaj ulice w miastach są rozmieszczone co ok.200 metrów (w starszych dzielnicach… Czytaj więcej »
Anonim. Taka sama kultura jaka uprawiaja starsi. Dzis w Carrefourze byla bitwa o wisnie w promocji. I sile do walki mieli! I czesc wisni zniszczona bo brali garsciami doslownie!
Ludzie, ile w was jadu… Może warto się zastanowić dlaczego jeden z przystanków został skasowany i czy był ku temu sensowny powód. Osobiście uważam, że rozmieszczenie przystanków było dobre przed remontem, a skasowanie przystanku przy Lidlu nie potrzebne. Czasem robię duże zakupy w Lidlu, do domu mam kilka przystanków. Dodam, że przeniesienie 3 dużych, pełnych po brzegi siatek to dla mnie, 24letniej ale drobnej kobiety z Lidla na przystanek, a następnie do domu to dość wyczerpujące przedsięwzięcie. Weźmy proszę, pod uwagę, że komunikacja miejska została stworzona dla nas – pasażerów. Rozumiem, że skasowanie przystanku spowoduje oszczędność czasu ale niestety nie… Czytaj więcej »
do xyz zapewne też chciałeś się na wiśnie załapać no i klapa co, do kogo tamowa, jesteśmy nieokrzesany i chamski jak ci co walczyli o wiśnie.
przystanki powinny być, tam gdzie są najbardziej dogodne lokalizacje dla mieszkańców, a nie tam gdzie sobie wymyśli jakiś urzędas siedzący za biurkiem, tylko po to, aby tramwaj na pętli byl 2 minuty wcześniej. Njalepszą lokalizacją było pierwotne miejsce przy bazarku. Było bezpieczne i miało sens.
Kolejną bzdurą jest jednokierunkowa Julianowska, którą zrobili dla autobusów, które się tam nie mieszczą. I to robią „specjalisci” za nasze pieniądze.
„Przystanki powinny być, tam gdzie są najbardziej dogodne lokalizacje dla mieszkańców”. Czyli pod moją klatką. W sumie macie rację, niech tramwaj staje co 200m i zamiast 20 minut, niech jedzie 40. Byle parę grubasów, dziadów i innych leni miało dobrze.
do xyz, tramwaj to nie taksówka, nie podoba się dłuższa jazda, to zapylaj bicyklem albo samochodem, i pamiętaj ty też możesz być dziadem, jeśli nie daj Boże dla tej ziemi dożyjesz…
Zgadza się tramwaj to nie taksówka więc trudno aby zatrzymywał się pod każdą klatką a szybko dojechać do celu chcą zapewne wszyscy pasażerowie tramwaju, mało kto jedzie nim na wycieczkę krajoznawczą.
Niektórym wyżej przydało by się porządne pałowanie z pochyłem do przodu.
tubylec. Tylko, że tzw. dziady, jeżdżą sobie za darmo i uważają że im się wszystko należy. Dlaczego mam dłużej jechać do pracy, bo jakaś pani Genia MUSI mieć przystanek koło swojego ulubionego warzywniaka? Tramwajem jedzie ponad 100 osób, gdzie dla 5 moherów musi być ten przystanek przy tej budce. Ja płacę za bilet i wymagam. Oni nie, bo ja dopłacam do ich przejazdu. I jeszcze ustąp im miejsca bo po sprincie do wagonu już nie mają biedaki siły…
Xyz – już się gnoju lepiej nie odzywaj, bo co napiszesz, to coraz dobitniej świadczy o tym, kto i gdzie Cię wychowywał.Emeryci już swoją daninę na rzecz takich jak Ty złożyli.I nadal płacą podatki.Życzę Ci, żebyś jako emeryt zdychał z głodu i chorował na nogi.
Anonim. Napisał to roszczeniowy emeryt. Siedź w takim razie w domu i oglądaj TVP i TV Trwam i wierz w te bzdury co tam wygadują. Akurat dla takich osób, którymi łatwo manipulować. PS. Na zdrowie i dzięki za życzenia fajnej emerytury !
Nie jestem roszczeniowym emerytem – pracuję i na oglądanie jakiejkolwiek telewizji nie mam czasu.Natomiast pamiętaj, że do człowieka wraca i dobro, które kiedyś czynił i zło które wyrządził .Więc masz szanse, że wróci kiedyś do Ciebie ze strony innych postawa, jaką teraz masz w stosunku do słabszych – nie tylko osób starszych ale również chorych, niepełnosprawnych, matek z małymi dziećmi itp. Statystycznie rzecz ujmując, moje ”życzenia” mają co najmniej 50% szans,że się spełnią.Poniosło mnie, ale trudno się pogodzić z takim lekceważeniem, jakie okazujesz innym.P.s. Jeżdżę samochodem, więc mnie akurat przystanki osobiście nie dotyczą.
A tak w ogóle po co remontowano tę trasę? Patrząc ile hejtu leci na tramwajarzy, szczególnie za przystanek Julianowska to powinni to zostawić tak jak jest. Potem szyby byłby krzywe jak w Łodzi i by bujało jak na statku z prędkością 10 km/h.
Tak naprawdę przystanki nie powinny być ani za często ani za rzadko, a na Rembielińskiej są raczej umieszczone optymalnie. Nie trzeba tu ani nic dodawać ani odejmować. Zawsze będą tacy którzy będą chcieli mniej albo więcej. A tak naprawdę potrzebny jest pewien kompromis który pewnie teraz osiągnęliśmy, ewentualnie można pomyśleć czy ten przystanek ma być tu czy tam ale nie kombinować już z ilością przystanków bo będzie to rodzić kolejne konflikty.
Beznadzieja z tym przesunięciem. Do tej pory nie było jak do Lidla dojechać a teraz nawet nie ma jak z niego wrócić z siatami. Zakupy robię właśnie w Lidlu a na bazarku prawie wcale bo i nic tam nie ma ciekawego. Wolałabym aby przywrócono pierwotny przystanek Bolesławicka, który mieścił się właśnie przy końcu ul. Bolesławickiej, vis a vis muru cmentarza (obecnie to róg parkingu Lidla) . Zabrano go jak budowano ul.Matki Teresy z Kalkuty a potem postawiono beznadziejnie za zakrętem po drugiej stronie łamańca. A teraz jeszcze go cofnięto. Chyba komuś się wydaje, że mieszkańcy z okolic początku Wysockiego zakupy… Czytaj więcej »
bardzo proszę o zablokowanie chamskich wpisów xyz, nie rozumiem, dlaczego redakcja toleruje wpisy tego błazna bez kultury, obrażanie i plucie na innych to jest wolność słowa???? Naprawdę trzymajcie poziom…
Na drzwiach od szaletu publicznego: Prosimy chodzić w potrzebie w krzaki za domem.