Rekord wyrównany: kolejna szkoła na Targówku w aż 4 miejscach

52
Share

Dzieci w naszej dzielnicy jest coraz więcej, a nowe szkoły, jak zwykle, tylko w obietnicach.

 

Kilkanaście miesięcy temu pisaliśmy na targowek.info o „rekordowej” szkole podstawowej nr 84 z ulicy Radzymińskiej – która jest tak przepełniona, że dla pomieszczenia wszystkich ucznów trzeba było wynająć dodatkowe budynki w aż trzech innych miejscach.

W szkole im. Łukasińskiego nic się od tego czasu nie poprawiło. Ale od dzisiaj nie jest już jedyną tak przepełnioną i „rozparcelowaną” placówką na Targówku. Tłumów dzieci nie była w stanie zmieścić także SP nr 52 na ulicy Samarytanka, mimo, że już od kilku lat wynajmuje ona sale w dwóch innych budynkach w okolicy (u zbiegu Samarytanka i Gilarskiej oraz na ul. Jórskiego).

Od roku szkolnego 2018/2019 szkoła im. „Alka” Dawidowskiego będzie mieścić się aż pod czterema adresami: do trzech dotychczasowych dochodzi jeszcze pawilon na terenie Folwarku Bródno przy ul. św. Wincentego. Będą się w nim uczyć najmłodsi pierwszoklasiści.

To najdalej oddalony adres od głównej siedziby szkoły. W ostatnich dniach sierpnia w parterowym pawilonie trwały jeszcze intensywne prace remontowe. Jedno i drugie budzi wielki niepokój rodziców przyszłych uczniów, którzy obawiają się m.in. o warunki, jakie będą panowały w budynku w zimie.

 

Pawilon w Folwarku Bródno, w którym będą się uczyli pierwszoklasiści z SP 52 / fot. targowek.info

 

Dlaczego w szkołach na Targówku jest tak ciasno? Przyczyn jest kilka, a rozbudowujące się nowe osiedla mieszkaniowe są tylko jedną z nich. Rodzice dowożący dzieci z ościennych dzielnic i miejscowości (głównie Białołęki, Marek i Ząbek) to kolejna przyczyna. Głównymi „winowajcami” są jednak polityczne działania zarówno na najwyższym, jak i na najniższym szczeblu naszej władzy.

Po ogólnopolskiej reformie edukacji dotychczasowe szkoły podstawowe muszą pomieścić dwa dodatkowe roczniki uczniów – klasy siódme i ósme. Teoretycznie są miejsca w zlikwidowanych gimnazjach, ale nie cieszą się one najlepszą opinią i często pozostają niedostosowane dla młodszych uczniów.

Równocześnie na Targówku od ponad 30 lat nie została zbudowana żadna nowa publiczna podstawówka. Sytuację w szkole nr 52 uratowałaby planowana po sąsiedzku szkoła na ul. Gilarskiej – ale jej budowa jest ponownie opóźniona. Miała się rozpocząć w 2017 roku, ale dopiero teraz ruszył przetarg na wykonawcę budowy (i to tylko części placówki). Wg aktualnych zapewnień urzędników szkoła ma być otwarta za dwa lata, w 2020 roku – o ile znów coś się nie opóźni.

 

Szkoła podstawowa 52 przy ul. Samarytanka / fot. targowek.info

52
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx