Prowadzony przez władze dzielnicy remont ruchliwego ciągu ulic zalicza wpadkę za wpadką.
Wkrótce miną trzy miesiące odkąd na dwóch ważnych ulicach Zacisza – Kościeliskiej i Krośniewickiej – sfrezowano asfalt. Od tego czasu kierowcy jeżdżą tam slalomem pomiędzy resztkami starej krzywej nawierzchni, łatami odsłoniętego przedwojennego bruku oraz wystającymi „wysepkami” wokół studzienek kanalizacyjnych.
Od sierpniowego frezowania na obu sąsiadujących ze sobą ulicach niemal nic się nie dzieje. Wreszcie wiemy dlaczego. W skrócie: wybrany wykonawca nie poradził sobie ze zleceniem. Szczegółowo:
„Ze względu na zastosowaną technologię wzmocnienia nawierzchni ulicy Kościeliskiej poprzez zastosowania siatki stalowej oraz mieszanki mineralno asfaltowej SMA o specjalnym uziarnieniu i wzmocnionej elastomerami, pojawiły się problemy z dostawą niezbędnych materiałów, co uniemożliwiało zakończenie robót w zakładanym terminie” – podaje burmistrz Sławomir Antonik w odpowiedzi na zapytanie radnego Targówka Marcina Skłodowskiego.
Dzieje się tak, mimo że wybrany w przetargu wykonawca – warszawska firma Benevento – dostała za swoją robotę znacznie większe pieniądze, niż planowali urzędnicy. Wg pierwotnych założeń remont Kościeliskiej i Krośniewickiej miał kosztować 687 tys. zł, natomiast Benevento zażądało i dostało 1,077 miliona (co i tak było najtańszą ofertą w przetargu).
Władze Targówka więc bez problemu znalazły blisko 400 tys. zł na sfuszerowany remont ulic na Zaciszu – gdy w tym samym czasie z powodu przekroczenia planowanych budżetów anulowano przetargi na budowę szkoły na polu PGR (zabrakło 500 tys. zł) i opracowanie planów budowy ulicy Nowotrockiej (zabrakło 180 tys. zł)…
Lecz nie możemy napisać, że na ulicach z zerwanym asfaltem kompletnie nic się nie dzieje. Pod koniec października na skraju chodnika na Krośniewickiej pojawiły się nowe studzienki – zamontowane tak „fachowo”, że jej fragmenty zwisają nad jezdnią.
Jak ustalił po trwającym tydzień prywatnym śledztwie nasz czytelnik Łukasz, to jednak nie jest dzieło firmy Benevento, a firmy geodezyjnej szykującej budowę metra na Zaciszu. Podobno dziś mają zacząć się prace przy poprawianiu tych studzienek.
Drugie „podobno”: nowy asfalt na Kościeliskiej i Krośniewickiej ma zostać położony w drugiej połowie listopada. To jednak na razie nie są potwierdzone informacje.
A co się dzieje z remontem Handlowa\Myszkowska\Ossowskiego. Termin to 15.11.2018. Da radę skończyć w przyszły piątek? Czy to ma być za rok w listopadzie.
Do Anonim:
Zgodnie z informacją na stronie obwodnica-targowka.pl postępy prac przez ostatnie 6 miesięcy to 88%, 12% i 0%. W tym tempie mówimy raczej o listopadzie ale 2023…
Firma geodezyjna (geodezyjna!?) wykonała studzienki a inna firma miała zająć się asfaltem na TEJ SAMEJ ulicy? To tak, jakby leczenie zęba zlecić dwóm dentystom: jednemu od borowania, drugiemu od plombowania ubytków. Zresztą dentystom, którzy nie mają narzędzi, ale muszą zarobić. Kto jest odpowiedzialny (=poniesie negatywne konsekwencje) za ten bajzel? Czy jest tu zbyt wielu „odpowiedzialnych” urzędniczyn?
Ostatnio widziałam tymczasowy przystanek autobusowy na ul. Kościeliskiej tuż przy sklepie. O co chodzi? Czy Kościeliską będą jeździły autobusy?
Taka jest ustawa o zamówieniach publicznych, że premiuje niską cenę jako podstawowe kryterium. Można od niego odejść i zmienić proporcje na rzecz np. doświadczenia wykonawcy, kadry, etc., ale to wymaga od urzędników odwagi. Wiedzą, że decydenci – ich szefowie – będą musieli stawić czoła politykom opozycyjnym (obojętnie jakiej opcji), którzy przy wyższej kwocie zamówienia zarzucą im kradzież, nepotyzm i niedbanie o majątek publiczny. Tak jak było np. przy drogach krajowych za poprzedniej ekipy – PiS krytykował i sam teraz się naciął… Dopiero podniesienie ilorazu inteligencji polityków i nieatakowanie bez zrozumienia każdego wydatku pozwoli na lepsze przygotowanie przetargów i uniknięcie podobnych… Czytaj więcej »
a co z ul. Ogińskiego ta sama sytuacja….?
Może by tak jakiś pozew o odszkodowanie za zwiększone zużycie opon/felg/zawieszenia? Niech ktoś inny niż kierowcy zacznie wreszcie ponosić konsekwencje tych „wpadek”. Remont właściwie nie trwa, bo żeby trwać powinien się toczyć, a oni po prostu sfrezowali i zostawili w spokoju. Od kilku dni kręci się parę osób, ale wczoraj na przykład naliczyłem ich 8, z czego 4 siedziało na paletach kostki, a 3 „doradzało” jedynemu który coś robił. Ja nawet jadąc SUV-em mam dość tych studzienek, a normalnym, niskim samochodem nie da się jechać. Organy odpowiedzialne za ten remont (np. zarząd dróg miejskich, czy zarząd dzielnicy) muszą zacząć odpowiadać… Czytaj więcej »
Kiedy?
Wtedy gdy dyrektorem ZDM przestanie być rowerzysta a zostanie fachowiec, wyłoniony w konkursie a nie przyniesiony w torebce przez HGW.
Jak zwiną asfalt do Beaty Szydło to będziecie mieli :)
oj nie bedzie kasa poszła na pomniki
Hulaj duszo piekła nie ma a lemingi zagłosują jak zagłosowali.
wybory rozstrzygnięte i niech się gawiedź boryka z kłopotami. Niezbędni wyłącznie do oddania głosu. Do wyborów!!!
Ogińskiego. Wiosna/lato wymiana krawężników, robili to w kratkę że 2-3 miesiące. Zresztą i tak nie dokończyli, bo chodniki wciąż rozgrzebane, stoją kupki z kostek wzdłuż ulicy. Tuż przed 1 listopada zaczęli frezować nawierzchnię (jakieś pół roku od rozpoczęcia remontu). Byli jeden dzień i się zwinęli, tym razem zostawiając to rozgrzebane. Co na to pani inżynier od dróg – a przepraszam pani politolog od dróg – Katarzyna Górska-Manczenko? Rozumiem, że przed kolejnymi wyborami samorządowymi, możemy się spodziewać kolejnych etapów realizacji inwestycji?
takie władze sobie Warszawiacy wybierają to tak mają
Aha, żeby nie było, że cała Ogińskiego, bo inwestycja skończy się na następne stulecie niepodległości. Tyle trwa grzebanie we fragmencie między Siedzibną a Syrokomli, jakieś 500 metrów.
a co z zablokowanym kawałkiem Gilarskiej? tam co rano są dantejskie sceny, bo kierowcy uciekają przed korkiem na Wincentego. Mieszkańcy Zacisza tną osiedlowymi skrótami…
to samo na DALANOWSKIEJ
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!
Dzięki torowi przeszkód na Kościeliskiej/Krośniewickiej zmniejszyła się ilość samochodów jadących tranzytem Samarytanki i Jórskiego. Dzięki temu korek przy szkole zrobił się jakby mniejszy. To niewątpliwie duży Plus w tej trudnej dla wielu z nas sytuacji.
Poprawka miało być – Samarytanki i Łokietka –
Na kawałku z tych ulic położono cienką warstwę astafltu..w jednym miejscu pojawiały się nowe krawężniki przy ulicy i chyba na tym koniec. Dzisiaj jechałam tamtędy 3 razy i nie widziałam żadnego robotnika..prace stanęły znowu…
Bardzo dobrze się stało że nowa władza w dzielnicy to stara władza.
Dzięki temu wiemy że ci ludzie nigdy więcej nie powinni rządzić tą dzielnicą.
W przypadku zmiany władzy jednej wskazywali by na drugich A tu sprawa jest jasna.
Tak jest!
100 proc zgoda
raczej tu wykonawca nie ma sobie nic do zarzucenia inaczej miasto by go nie broniło tak zrzucają winę na materiał.
W takim czasie to z chin można wszystko ściągnać.
Słuchajcie przecież jak sami zamawiamy remont kuchni to nie zostawiamy „ekipy” na miesiąc i nie interesujemy sie remontem. Doglądamy, sprawdzamy – żyjemy tym. Ten nasz samorząd to banda kolesi którzy naprawdę naście lat nam kit wciskają a my jak pelikany wszystko łykamy. PIES Z KULAWA NOGA z dzielnicy tu nie przychodzi (wiem bo mieszkam pod dawna 9tka). Obwodnica targowka (wcześniej mieszkałem na pratulinskiej… ;-)) Remont jej to farsa. W tym samym czasie robione jest wszystko – wózkiem nie przejedziesz – a wymiana chodników trwa 5 miesiąc? Na brudnie ostatnio jechałem koło cmentarza – tam tez sa ulice ktore od miesięcy… Czytaj więcej »
Gdybyśta głosowali na PIS to wszystko już dawno by było skończone!!!
Raczej na ludzi z doświadczeniem którym zależy na NAS.
A wygrali ci którzym zalezy na ich samych i na stołeczkach
Taaak… odwołując się do doświadczeń z inwestycycjami za czasów prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, czyli za czasów władzy PIS można raczej między bajki włżyć wersję, że byłoby lepiej, sprawniej i frontem do mieszkańców. Podobnie patrząc na doświadczenia z działalnością ministra Jakiego w Opolskiem, który bez patrzenia na mieszkańców i ich potrzeby tylko na swoje partykularne interesy i interesy ludzi solidarnej polski zniszczył jedną z najbogatszych gmin (Dobrzyń Wielki), zabierając jej co najcenniejsze i przyłączając do Opola, żeby potem dać stołki swoim, czy doświadczenia z działalnością w komisji, której celem jest krycie machlojek dawnych towarzyszy partyjnych inzwalanie winy na innych. Można o… Czytaj więcej »
Umówmy sie
Daliśmy sie nabrać na to stowarzyszenie Slawka Antonika vel spółdzielnia brudno i musimy żyć kolejne 4 lata z robieniem wszystkiego bylejak i bez myślenia o nas.
Oni naprawdę piją teraz (8:00 rano) wódeczkę i śmieją sie ze znowu im sie udało…
Fakt.
To sa stare pryki ktore naprawdę od lat myślą tylko o własnym interesie.
Pozostaje w końcu im zacząć patrzeć na ręce!!
A co z przystankiem na Jórskiego? Kiedy wreszcie zostanie zrobiony?
A po co przystanek???
Dla trzech pisowców tam wsiadających???