Klapa kolejnego przetargu na projekt Nowotrockiej

43
Share

Czy ulica-widmo zdąży powstać przed kolejnymi wyborami samorządowymi?

Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych oficjalnie unieważnił drugi z kolei przetarg na opracowanie projektu budowlanego i projektów wykonawczych ulicy Nowotrockiej. Projektant miał przedstawić dwa warianty tej wyczekiwanej ulicy, która ma połączyć ul. Radzymińską i św. Wincentego: z jedną jezdnią i torowiskiem, albo z przekrojem dwujezdniowym.

Władze Warszawy ogłaszały ten przetarg już dwa razy – w czerwcu z wielką pompą, we wrześniu już po cichu. Oba jednak skończyły się tak samo: nawet najtańsze złożone oferty przekroczyły zaplanowany budżet. W najnowszym, unieważnionym 2 listopada przetargu, najtańsza zgłoszona oferta wynosiła 1,436 mln zł, natomiast miasto gotowe było wydać maksimum 1,250 mln zł.

W tej sytuacji przetarg trzeba będzie powtórzyć po raz trzeci i liczyć, że albo zgłoszą się tańsi oferenci, albo nowa Rada Warszawy dorzuci pieniędzy na tę inwestycji. Tak czy siak, inwestycja po raz kolejny odsuwa się w coraz dalszą przyszłość.

Ulica Nowotrocka to chyba najdłużej obiecywana ulica w Warszawie. Planowana jeszcze w czasach PRL, była obiecywana przez rządzących stolicą m.in. w kampaniach wyborczych w 2006 i 2010 roku, potem miała być gotowa na Euro w 2012 roku, na rozpoczęcie budowy metra na Targówku w 2016 roku, na otwarcie metra (i rozpoczęcie budowy metra na Bródnie) w 2019 roku, a w październikowych wyborach samorządowych ponownie ją obiecał nowowybrany prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Podkreślmy, że unieważniony przetarg dotyczył dopiero stworzenia projektów Nowotrockiej. Do samej budowy jest cały czas bardzo daleko. Najbardziej optymistycznym terminem rozpoczęcia tej inwestycji jest rok 2021 – ale teraz i ta data jest zagrożona.

zdjęcie na górze: bloki na przy ul. Askenazego – po prawej stronie zdjęcia widać „odwieczną” rezerwę na ul. Nowotrocką / fot. archiwum targowek.info

43
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx