Na podstawie paragrafu przemyconego w zmienionym statucie SM Bródno, władze spółdzielni anulowały niekorzystne dla siebie demokratyczne wybory do rad osiedli. Mieszkańcy są wściekli i walczą o swoje prawa.
Najpierw szybko przypomnijmy, jeśli ktoś jakimś cudem nie wie, że gigantyczna Spółdzielnia Mieszkaniowa „Bródno” nie tylko ma w naszej dzielnicy blisko 30 tys. członków i zajmuje teren niemal 140 ha, ale ma też realną władzę polityczną na Targówku – gdyż od wielu lat rządzi całą naszą dzielnicą w ścisłej koalicji z Platformą Obywatelską, a działacz spółdzielni Sławomir Antonik jest burmistrzem Targówka.
Aktywni mieszkańcy SM Bródno od dawna protestują przeciwko nieprzejrzystym metodom zarządzania spółdzelnią oraz jej finansami i podczas czerwcowego walnego zgromadzenia byli bliscy odwołania „niezatapialnych” władz spółdzielni. Ostatecznie jednak stronnictwo „wiecznego przezesa” Krzysztofa Szczurowskiego utrzymało pełnię władzy – a teraz się okazuje, że sprytnie uzyskało coś więcej.
Otóż na tym samym walnym zgromadzeniu przegłosowano liczne zmiany w statucie Spółdzielni Bródno, wśród których znalazło się także przedłużenie trwającej kadencji rad osiedli (czyli spółdzielczego samorządu mieszkańców) o dodatkowy 1 rok.
Tyle, że poza kierownictwem spółdzielni prawie nikt o tym zapisie nie wiedział…
W ostatnich tygodniach trwała wyborcza mobilizacja mieszkańców SM Bródno i na przełomie listopada oraz grudnia po kolei odbywały się wybory do rad spółdzielczych osiedli, nadzorowane zresztą przez administację samej Spółdzielni. W wyborach tych przewagę nad osobami powiązanymi z zarządem SM Bródno zdobyli ich przeciwnicy.
I wczoraj, 6 grudnia 2018 r., „wybuchła bomba”: dopiero teraz zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej poinformował o dokonanych w czerwcu zmianach w statucie, które weszły w życie ostatniego dnia listopada, i w związku z tym anulował niekorzystne dla siebie wybory. Suchy komuniakt, podpisany przez najwyższe władze SM Bródno, brzmi tak:
Zaangażowani mieszkańcy Spółdzielni Bródno są wściekli. Wczoraj wieczorem pod siedzibą spółdzielni przy ul. Krasnobrodzkiej odbyła się spontaniczna pikieta, na której napis z trasparentu „STOP – Spółdzielnia To Organizacja Przestępcza” należał do najłagodniejszych haseł.
Zdenerwowani protestujący zarzucają zarządowi m.in. ukrycie informacji o zmianach w statucie i złamanie zasad demokracji. Uważają też, że przedłużenie kadencji podczas jej trwania jest niezgodne z prawem. A nawet jeżeli stosować się do tego zmienionego statutu, to część z już przeprowadzonych wyborów do rad osiedli, zdaniem mieszkańców, i tak jest ważna – ta część, która odbyła się przed 30 listopada 2018 roku, a więc przed wejściem kontrowersyjnych zmian w życie.
Mieszkańcy podkreślają też jeszcze jedną rzecz: Spółdzielnia Bródno, pod przykrywką komitetu o nazwie „Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza”, działa aktywnie w polityce dzielnicy Targówek i de facto rządzi dzielnicą dzięki koalicji z Platformą Obywatelską.
Burmistrz Targówka Sławomir Antonik (10 dni temu ponownie wybrany na to stanowisko głosami PO) jest prominentnym działaczem spółdzielni, obecnie formalnie przewodniczącym rady osiedla Wysockiego, a przez wiele lat był szefem Rady Nadzorczej całej SM Bródno. Zaś na czerwcowym walnym zgromadzeniu burmistrz Targówka siedział za stołem prezydialnym jako przewodniczący spółdzielczego zebrania.
Wściekli mieszkańcy pytają się więc radnych Platformy Obywatelskiej: czy na pewno chcą dalej takiego koalicjanta? Na razie odpowiedź PO na Targówku brzmi: tak.
zdjęcie na górze: archiwum targowek.info
Po co organizowali coś co za chwilę uniewaznili?
Ale jaja!!!
A czego wy sie spodziewaliscie… ci co glosowali na ten beton powinni zostac WYDALENI z Targowka na zawsze
Ja pisalem ze sm brodno to organizacja o charakterze przest… to sie smiano ze mnie
Miałem wątpliwą przyjemność mieszkać w bloku przy ul. Krasnobrodzkiej i szczerze mówiąc największym problemem nie jest sama Spółdzielnia, co ogromny odsetek elementu zamieszkujący te budynki. Na porządku dziennym były libacje na klatce schodowej – alkohol, narkotyki, palenie papierosów, praktycznie cowieczorne zasyfianie klatki wszelkimi odpadkami, butelkami, petami, papierkami, załatwianie potrzeb fizjologicznych na klatkach. Niestety sporo osób „biesiadujących” na klatce to byli mieszkańcy tego bloku! Co z tego, że Spółdzielnia wykona jakieś remonty, jak lokalna „inteligencja” wszystko niszczy. Ciekawe jest też gromadzenie kartonów, mebli, rowerów, butów itp. w korytarzach – wygląda to dramatycznie, ale widocznie mieszkańcom taki standard odpowiada, skoro sami sobie… Czytaj więcej »
Matoły głosujące tak, jak im Gazeta Wyborcza, TVN i Newsweek kazały, muszą być zadowolone :)
Prawo spółdzielcze jest dziurawe jak durszlak. Pozwala na podział walnego zebrania na kilka oddzielnych spotkań. Np w mojej spółdzielni łącznie na zebrania przychodzi 70 – 80 osób. Żeby było śmiesznie zebrań tych jest siedem. I nikt postronny poza przedstawicielami nie może wejść jako obserwator zebrania. Z mocy prawa spółdzielnia która nie może (czytaj nie chce) mieć jednego walnego zebrania musi być podzielona na mniejsze spółdzielnie tak by zebrania były naprawdę walne – czyli tylko 1 zebranie dla wszystkich którzy na nie przyjdą. Wtedy to jest spółdzielnia a nie karykatura spółdzielni.
Spółdzielnie Mieszkaniowe działają na warunkach przestępczych wyłudzając pieniądze od zdezorientowanych mieszkańców na każdym kroku. Kolesiostwo, niejasne powiązania polityczne, biznesowe i łapówki to dzień powszedni SM. Jeżeli ludzie się nie zjednoczą, jeżeli nie będą walnie uczestniczyć w działalności społeczności mieszkaniowej to dalej będziemy okradani przez nowotwory w postaci SM, które stały się przykrywką do działań przestępczych róiżnych ugrupowań z POI i PSL na czele.
@Srutututu kłębek drutu.
7 grudnia 2018 o godz. 06:33
Po co organizowali coś co za chwilę uniewaznili?
Ale jaja!!!
A po to, że gdyby wybory były dla nich korzystne, to by nie protestowali z gdyż kadencja byłaby dłuższa niż rok. A, że wyszło inaczej, to chwycili ostatnią deskę ratunku i przedłożyli sobie obecną kadencję chociaż o rok – dobre i to.
Te wszystkie przepisy o spółdzielniach mieszkaniowych wymyślili politycy w ramach walki ze spółdzielczością. Są to jak zwykle gnioty prawne. Np. w pewnym czasie nakazano spółdzielniom mieszkaniowym organizować walne zgromadzenia w częściach. I spółdzielnie ten ustawowy zapis wykonały. I jest jak jest. Każdy, komu spółdzielnie mieszkaniowe się nie podobają może z niej wystąpić i namówić sąsiadów do utworzenia wspólnoty mieszkaniowej. Będzie lepiej? Przekonajcie się sami.
Patologiczne spółdzielnie poPRLowskiej wersji Alternatywy 4 nadal dominują w kraju na UE skraju. Mimo prawie 40 nowelizacji ustaw spółdzielczych nadal nie dokonano faktycznie podmiotowego usytuowania spółdzielców. Funkcjonują często folwarki imć prezesów i ich lojalnej świty. Motłoch do wydymania informacyjnego, do dojenia. Do urabiania tzw. świadomości maluczkich na niekumaty ciemnogród. Żadna opcja polityczna nie była i nie jest zaINTERESowana sensownym uregulowaniem tego sektora. Wszystkie umoczone INTERESami w funkcyjnej spółdzielczości mieszkaniowej i w ukladach im towarzyszących, na szczeblu lokalnym, regionalnym, centralnym. PiS w szczególności w podSKOKach. SKOKI ciągle od lat odbijają się refluksem. Spółdzielnie mieszkaniowe – permanentną czkawką. SPÓŁDZIELNIE – TAK! WYPACZENIA… Czytaj więcej »
Zastanawiam się, skąd to głupawe sformułowanie, że „przemycili w statucie”.
Przecież statut każdej spółdzielni to dokument w pełni jawny, dostępny bez problemu dla każdego bez wyjątku członka spółdzielni.
Na Bródnie naprawdę nikt nie czyta tego rodzaju ważnych, podstawowych dokumentów?! Aż trudno w to uwierzyć.
Jak można „przemycać” paragrafy w dokumencie w pełni i od samego początku jawnym?
Pan Minister Ziobro powinien zacząć prześwietlać SM , administracje Bródnowskie i firmy które świadczą usługi w/w od niepamiętnych lat na czele z firmą sprzątającą
Dobrze się staje, że wzrasta świadomość mieszkańców SM. Ale jest ona jeszcze za mała, aby zrobić porządek na korzyść mieszkańców SM na Walnym Zgromadzeniu. Stary zarząd manipuluje, aby utrzymać się u władzy i by było „to co było”.
mafia spółdzielcza działa od lat.Czynsze chyba najwyższe w całej Polsce.Całym Targówkiem trzęsą bo Ratusz ich pełen.
ogołocone z drzew okolice Rembielińskiej i Suwalskiej,pustynia!Czy to naprawdę było konieczne?Gdzie są ekolodzy???Ile musimy czekać lat na to aby wyrosły nowe drzewka?
Doszli do szczytu zakłamania. Dodatkowo wcisnęli się do rady Targówka. Teraz powinien nastąpić odlot w niebyt z pełną kontrolą wydatków.
Jeżeli spółdzielnia łamie prawo , to zgłoście to do prokuratury . Wiedzieć o przestępstwie i nie zgłosič tego też jest łamaniem prawa.
„Na podstawie paragrafu przemyconego w zmienionym statucie SM Bródno, władze spółdzielni anulowały niekorzystne dla siebie demokratyczne wybory do rad osiedli.”
Przepraszam, ale to zdanie wprowadza w błąd. Czy zmiana statutu, wydłużająca kadencję Rad Osiedli – została czy nie została jawnie przegłosowana na Walnym?
Przepraszam mam pytanie , ile czasu musi minąć od wpisu, żeby wpis w KRS się uprawomocnił.
Czy musi być jakiś czas czy jest prawomocny z dniem wpisu.
Pogonić tę hołotę ze SM Bródno! SM Bródno – cwaniactwo, lenistwo, zacofanie.
Obowiązuje z dniem wpisu.
Istnieje odpowiedż prokuratury z przed paru lat.aSpółdzielnia to własność prywatna więc tylko prywatne oskarżenie przed sądem rozstrzyga spory.Oczywiście wtedy należy wpłacić wpis te parę procent przedmiotu sporu.Najczęściej chodzi o setki tysięcy .No to kto zamierza skarżyć? Łapöwki i korupcja to pojęcia dotyczącej gospodarki państwowej.publicznej nie prywatnej Przypominam …..Spöłdzielnia ,to własność prywatna.!
Podział Walnego na kilka mniejszych wynika z poprawek przeprowadzonych przez PIS.
Podobnie inne zmiany wprowadzone przez PIS właśnie pozwalają na takie działania.
Mieszkam w Spółdzielni i mam porównanie przed „właściwymi zmianami” a obecnie.
W „mojej” Spółdzielni to samo robi PIS. (już jedną sprawę w sądzie przegrali).
Jeśli jest udokumentowane przestępstwo to prokuratura prowadzi śledztwo i jest proces karny. Nie trzeba żadnych wpłat. Przecież łapówki i korupcja kwalifikują się do postępowania karnego. Jednak nie wystarczy powiedzieć , że ktoś jest złodziejem trzeba przedstawić dowody.
Co za głupoty tu są wypisywane. Przecież na Walnym Zgromadzeniu głosowano nad zmianami statutu, zmiany te odpowiednio wcześniej muszą być udostępnione mieszkańcom. Kto zatem głosował za wprowadzonymi zmianami, analfabeci? Czy Spółdzielnia czy Wspólnota to jest bez znaczenia, bardziej liczy się jacy ludzi zarządzają tymi podmiotami. Ustawodawcy też nie ułatwiają działalności spółdzielniom, a zatem również jej kontroli. Niejasne przepisy (VAT, podatek dochodowy, rozliczanie kosztów, ostatnia wprowadzająca tylko bałagan i duże dopłaty z tytułu konieczności dopłaty z tytułu „pomocy publicznej” dla lokali spółdzielczych ustawa o przekształceniu prawa wieczystego użytkowania gruntu we własność) to są zasługi rządzących dla spółdzielni mieszkaniowych.
Rozśmieszył mnie ten otwarty list do radnych. Przepraszam z jakiego powodu, to radni mieli by załatwiać prywatne interesy spółdzielni? Radni , winni się zajmować rzeczami , którymi zajmuje się dzielnica, a dzielnica nie ma nadzoru na spółdzielnią. Proponował bym napisać list otwarty raczej do jakiegoś Związku Spółdzielni Mieszkaniowych, choć nie sądzę, że kogokolwiek z nich by to obeszło. Więc bez zbędnej zwłoki należy: powołać komitet społeczny mieszkańców mieszkań spółdzielni, żeby ten zebrał podpisy pod żądaniem zwołania walnego i zmobilizować jak najwięcej mieszkańców i w trybie natychmiastowym powołać nowe rady, nowy zarząd i nową radę nadzorczą. Tylko w miarę szybko. Zastanawiam… Czytaj więcej »
Podpisuje się obiema rękami pod Rafał B
Bóldupizm 1…2…3 start. Analfabetyzm w narodzie nadal silny – ktoś przegłosował zmiany statusu na walnym, jeśli ktoś głosuje nie wiedząc za czym to jest baranem idącym na rzeź. Teraz wielka afera bo status się zmienił i kadencja trwa rok dłużej. Dla wszechwiedzących – wybory musiały się odbyć, póki nie ma decyzji z Sądu nadal trwa stan obecny, jest decyzja więc i wyszło, że wybory są nie ważne. Najbardziej płaczą wybrani przegrani. Uprzedzając przegrane czy tam wygrane jednostki – mam w głębokim poważaniu czy ktoś wygrał/przegrał – opcje polityczne PO/PIS – bo i takie były podszepty – wszyscy, którzy pikietowali pod… Czytaj więcej »
Brawo Rafał D.p myślę tak samo .znajdzie się jeden niezadowolony że musi płacić za to co skonsumował i już mu nie pasuje. podpuszcza innych opowiadając niestworzone rzeczy że to złodzieje ,oszuści a jak powiedział znany pisowiec Kurski CIEMNY LUD I TAK TO KUPI niestety miał rację . Krytykować łatwo obiecywać też aby się zemścić . Ludzie do czego zmierzacie ? najlepiej zepsuć a potem co? Piszę w tonie umiarkowanym ale chęci mam inne. Dobrą zmianę już macie i co jesteście zadowoleni ? A to pisze Rafał B. to już świadczy o nim że nie ma zielonego pojęcia o spółdzielczości nowe… Czytaj więcej »
” burmistrz Antonik siedział za stołem prezydialnym podczas zebrania przedstawicieli, więc pytamy PO czy chcą takiego koalicjanta” . Dyskwalifikuje go to, że ludzie wybrali go na przewodniczącego zebrania czy dlatego że siedział zamiast stać?
Najbardziej zalosne to sa jednak te komentarze ktore dopiero co przyszly: widac, ze spoldzielnia sie rzucila zeby popierac sama siebie.
Spoldzielnio, zauwazcie, ze wszyscy sa przeciwko wam. Broncie dalej swoich tylkow „ad hoc” – moze za rok na walnym znow sie uda przeglosowac przedluzenie kadencji rad osiedli o rok, co? Gratuluje, o wielcy stratedzy.
szczesliwy mieszkaniec niespoldzielniowego bloku
” dobra zmiana ” ma jedną wspólną cechę. Nie potrafi pogodzić się z tym,że ktoś ma inne zdanie. Zaraz jest klasyfikacja typu ludzie prezesa. Czekam na zarzuty braku patiotyzmu , złodziejstwa, kolesiostwa….
„Dobra zmiana ” w całej swej krasie.
Trzeba chodzić na zebrania. Nieobecni nie mają racji. Proste? Jak zebranie, to tylko osoby „zaproszone” przez Spółdzielnię. I pozostali … kilka, kilkanaście osób – na kilka tysięcy – raczy przyjść. Ale siedzieć w fotelu i wypisywać obelgi ANONIMOWO, żadna sztuka! Mnie interesuje tylko jedno, czy przypadkiem radcy prawni Spółdzielni nie „przyspieszyli” w jakiś sposób wpisu do KRS!
ps
tak na marginesie, zgodnie z OBOWIĄZUJĄCYM prawem, wszystkie Zebrania Kolonii (czyli wyborcze do Rady Osiedla), które odbyły się do 30.11.2018 są WAŻNE! Unieważnione mogą być tylko te, które odbyły się po tej dacie. Czyli pod „rządami” nowego statutu.
Komentarze broniące spółdzielni wystawione są przez wiadomo kogo pozdrawiam trzeźwo myślących
SM Bródno – czynsze najwyższe w Warszawie ! opłaty za wodę najwyższe w Warszawie, inne spóldzielnie płacą mniej ! Rzoliczenia ogrzewania najwyższe w Warszawie, liniczniki, mierniki niewiadomo skąd i w jakich jednostkach ! Niekompetencja pracowników SM Bródno, nie wiem czy wiecie, ale w SM jest specjalna szafa z tzw. problemowymi mieszkaniami. Przekonałem się jak chciałem sprzedać mieszkanie i dwóch klientów przeszło koło nosa, bo panie nie mogły wyprostować umów przekształceniowych, były podpisane przez osoby, które nie miały do tego pełnomocnictwa ! Ale dopóki mieszkacie to się tym nie przejmujcie !
S.M. Bródno przypomina instytucje opanowaną przez „leśnych dziadków i „czerwone pająki” nic dla innych wszystko dla siebie i swoich…
Od kilku lat Spółdzielnia Bródno była wyróżniana Jako Najlepsza Spółdzielnia w Polsce.Paranoja doprowadzało do obłędu, przestałam uczestniczyć w tych szopkach.
Cały zarząd – razem z burmistrzem Dzielnicy – powinien być od dawna na śmietniku. Za brak wykupu za grosze ziemi z wieczystą dzierżawą co było możliwe w 2002r. Dziady.
W dniu 24.07.2019 r. o godz. 14.30 w sali 383 Sądu Okręgowego Al. Solidarności 127 odbędzie się rozprawa sądu o stwierdzenie nieważności uchwały Walnego Zgromadzenia SM Bródno dotyczącej niezgodnego z ustawą sposobu wyboru Rady Nadzorczej i wydłużenia kadencji Rad Osiedli w trakcie jej trwania.