Pierwsze godziny szczytu po zamknięciu Kondratowicza. I pierwsze rzeczy do zmiany

165
Share

Dobra wiadomość: kompletnego armageddonu na ulicach Bródna dziś nie było. Gorsza wiadomość: kilka rzeczy w organizacji ruchu trzeba zmienić, i to jak najszybciej.

 

W miniony weekend rozpoczęły się największe utrudnienia związane z budową metra na Bródnie – budowniczowie postawili na jezdniach charakterystyczne zielone płoty i wyłączyli z ruchu główny fragment ulicy Kondratowicza. Oprócz tego wprowadzono liczne objazdy i zmiany w komunikacji miejskiej (wszystkie szczegóły są tutaj) w tym chyba najważniejszy: dla ruchu zwykłych samochodów zamknięto dwa odcinki ul. św. Wincentego (na wysokości urzędu dzielnicy tylko w kierunku centrum, na wysokości cmentarza w obu kierunkach w godz. 6-21).

W pierwszym poniedziałkowym szczycie, dziś rano, efekt był zgodny z przewidywaniami: większa część Bródna stanęła w korkach – w okolicach godz. 7-8 rano zakorkowane ul. Wysockiego i Odrowąża, Matki Teresy, Głębocka, Gilarska i Jórskiego, okresowo Łabiszyńska i Chodecka (o zawsze stojącej w szczycie Trasie Toruńskiej nawet nie wspominamy). Czyli… w porównaniu ze „zwykłymi” dniami roboczymi, prawie się zmieniło. Korki były potężne – lecz ciężko to nazwać jakąś nadzwyczajną katastrofą.

Na większą analizę wprowadzonych zmian potrzeba jeszcze czasu. Poniżej kilka problemów, na które zwrócili uwagę dziś rano redaktorzy i czytelnicy targowek.info:

* po zamknięciu środkowego odcinka ul. św. Wincentego dla zwykłych samochodów ulica pozostaje praktycznie pusta (jeśli nie liczyć kierowców, łamiących zakaz jazdy – o nich poniżej). Powody są dwa – na zamknięte odcinki wcale nie skierowano tak wielu autobusów, a te które mogą tam jechać, utykają w korkach wcześniej – przede wszystkim na Głębockiej, gdzie nie ma buspasa.

* o ile mieszkańcy okolic ul. Kondratowicza i Rembielińskiej komunikacyjnie radzą sobie dobrze – głównie dzięki tramwajom, to w okolicach Kondratowicza i św. Wincentego jest problem: autobusy miejskie jeżdżą rzadziej, nie ma też prostego sposobu na dotarcie z tego miejsca do ronda Żaba.

* część kierowców ignoruje wprowadzone zakazy ruchu samochodów na św. Wincentego – konieczne są stałe patrole policji/straży miejskej przy urzędzie dzielnicy i skrzyżowaniu z Matki Teresy. Dziś rano radiowozy pojawiały się tam tylko „z doskoku” i  zatrzymanych oraz ukaranych manadatami zostało może kilka procent z kierowców łamiących zakaz.

* wciąż są kłopoty z odpowiednim oznakowaniem wprowadzonych zmian w ruchu. Znaków drogowych przed kluczowymi rozjazdami jest tak dużo, że ciężko je wszystkie odczytać – ale np. na św. Wincentego przy Kondatowicza (od strony Białołęki) wciąż brakuje czytelnej informacji, że skręt w prawo jest tylko na stację benzynową i dalej nie ma przejazdu. W efekcie wielu kierowców tam wjeżdża… i zaraz wyjeżdża, potęgując zamieszanie.

To dopiero pierwsze uwagi – na pewno czytelnicy targowek.info mają ich jeszcze więcej. Zachęcamy do komentowania poniżej.

 

zdjęcie na górze: policjant zatrzymuje kierowcę łamiącego zakaz wjazd w ul. św. Wincentego – po wystawieniu tego mandatu patrol jednak odjechał / fot. targowek.info

165
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx