Sanepid i Straż Pożarna skończyły kontrole nowych stacji metra. Jednak otwarcie naszego odcinka metra będzie możliwe najwcześniej pod koniec lata.
Jak podaje portal transport-publiczny.pl, Metro ma już komplet opinii Sanepidu i Straży Pożarnej dla nowowybudowanych obiektów II linii na Targówku.
Teraz „nasze” metro czeka na najważniejsze decyzje: pozwolenie na użytkowanie. Wnioski o wydanie takich pozwoleń dla stacji i wentylatorni na Targówku zostały złożone już kilka tygodni temu, a w najbliższych dniach Metro Warszawskie złoży podobny wniosek dotyczący praskiej stacji „Szwedzka”.
Jednak na wydanie tych pozwoleń, i co tym idzie na otwarcie metra do użytowania, jeszcze poczekamy. Transport-publiczny.pl dowiedział się, że Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wyznaczył termin kontroli i wizytacji dla stacji „Trocka” dopiero na 10 sierpnia 2019 r..
Dopiero, gdy Wojewódzki Inspektor wyda pozwolenie na użytkowanie dla wszystkich stacji i obiektów na trasie podziemnej kolejki, będzie możliwe otwarcie całej linii. „Przy tak odległych terminach WINB-u można spodziewać się, że nastąpi to jesienią” – podsumowuje Transport-publiczny.pl.
zdjęcie na górze: targowek.info
Zobacz zdjęcia z dnia otwartego na zbudowanej stacji Trocka
Zobacz raporty z budowy metra na Targówku i Bródnie z poprzednich miesięcy
Przecież jak zwykle otwarcie przed samymi wyborami
Przecież nie otworzą dopóki ekipa partaczy nie skończy tego, idiotycznego, „remontu” małej obwodnicy Targówka, bo bez tego ZTM nie będzie mógł zmienić tras autobusów na Targówku. Może być tak że 10 sierpnia Wojewódzki Inspektor wyda pozytywną opinię, a obwodnica będzie dalej w tak dalekim lesie, że otwarcie metra przesunie się na zimę.
Tak, tak… na pewno 10 sierpnia będą pracować urzędnicy aby wydawać opinie – to jest sobota.
Jeszcze jest kwestia stacji Szwedzka, nie była przekazana do odbiorów.
Po odbiorach pociągi muszą zrobić ileś kilometrów na pusto.
A co do „obwodnicy”, to ona nie ma nic wspólnego z otwarciem metra, najwyżej z otwarciem Pratulińskiej – starego fragmentu.
Obecna władza wydanie decyzji robi pod siebie na wybory , dobro obywateli ich nie obchodzi jakby wykonawcy się nie wyrobili w czasie jakie psy by wieszali na stoleczej władzy
terminy budowy dotrzymane to tam odbiory to już pół biedy, mnie interesuje kiedy zakończy się remont obwodnicy, bo jak wiadomo, raz dali ciała i wygląda na to, że i kolejnego terminu nie dotrzymają i jak tutaj będą wyglądać odbiory, bo z tego co widzę nie wygląda to super. Dodatkowo jak nie wyrobią się przed otwarciem metra to w takim wypadku prosi się, aż o prokuraturę, mogli od razu zlecić przebudowę obwodnicy Astaldi, a nie zwalają na pogodę/zabytkowy bruk/porozumienie z Astaldi budujące metro/ruch po obwodnicy czy inne „niemożliwe do przewidzenia” okoliczności. Takim partaczom to zawsze wiatr w oczy i kotwica na… Czytaj więcej »
wojewodzie się nie spieszy bo w Warszawie rządzi PO, tak PIS d(b)a o ludzi
A czym WINB uzasadnia tak daleki termin wizytacji?
WYBORY ważniejsze niż poprawa komunikacji w dzielnicy. Brawo!
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o WYBORY. Celowa zagrywka. Na jesieni będzie ogłoszony sukces tuż przed wyborami.
Metro zostanie oddane dopiero po wyborach.
Tą inwestycją PiS iorki nie będą mogli się pochwalić – bo niby czym mogliby się pochwalić.
PiS decki wojewoda będzie grał na czas.
„PiS da nad głową” a jak jednak zrobią odbiory przed wyborami to się stukniesz w głowę i przestaniesz wróżyć? Może jednak odbiory bedą szybsze niż wtedy kiedy wojewodą był człowiek POpaprańców?
Przekazane dokumenty dla stacji Trocka były 10 maja, więc 10 sierpnia to 3 miesiące. I pewnie czas 3 miesięcy jest czasem maksymalnym (inaczej by nie podawali terminu soboty). PIS musi pokazać wyżej wymienionym „POparańcom” gdzie ich miejsce.
Naprawdę nie da się uruchomić na rozpoczęcie roku szkolnego?
Komentarz Wincentego mnie rozwalił. Niektórzy myślą, że jak już skończona jest budowa, to można już „odpalać”. Bez sprawdzenia, bez niczego. Ot tak. A potem będzie narzekanie, że ktoś zginął. Ja czekam jak to metro sprawdzą czy jest bezpiecznie. Dla mnie mogą otworzyć nawet na „gwiazdkę”. Chcę się czuć bezpiecznie podczas podróży. A temat obwodnicy… Cóż. Tak to jest jak się wygrywa najniższą ceną, ma się jedną ekipę kilku panów i pracuje się tylko między 8 a 16 w dni powszednie, czasem w soboty. A ci co uważają, że termin 30.06 nie będzie dotrzymany. Bo nie będzie. Nawet tu na portalu… Czytaj więcej »
Dodając do tematu obwodnicy. Do tej pory nie ruszono nic z wykopkami „archeologicznymi” przy obecnej pętli Witebska, oraz koło metra. Kompletnie nic. Jak odkopali rok temu, tak zostawili. Ba, przy pawilonach na przeciwko dawnej Kanwy też nic nie ruszono. To jak tu z terminem się wyrobić?
Ale jak mają ruszyć teren tymczasowej pętli Witebska bez jej likwidacji? Przecież jezdnia mam mieć tam tylko dwa pasy, czyli albo pętla, albo remont. Jej likwidacja jest uzależniona od otwarcia Pratulińskiej, żeby skierować autobusy na Targówek. Od samego początku można było mieć wątpliwości, czy remont może się odbyć przed skończeniem metra.
Spoko. Miasto zrobi wszystko aby otwarcie metra nastąpiło pod koniec września, na wybory. Ślimaczący się ” remont” obwodnicy, brak jakichkolwiek prac na Pratulińskiej przy skrzyżowaniu z Gilarską świadczą o tym dobitnie. Przecież otwarcie metra będzie miało związek ze zmianami w komunikacji autobusowej, a te chyba po placu budowy jeździć nie będą.
Miasto już nic nie ma do gadania, jeśli chodzi o otwarcie metra. Wojewoda z PIS teraz rozdaje karty. Jego urzędnicy decydują. Więc się postara, żeby otwarcie było po wyborach.
Do metra miasto nic nie ma, ale do infrastruktury wokół a szczególnie drogowo- komunikacyjnej to i owszem. Ślimaczenie się prac jest miastu na rękę. Wojewoda raczej nie zaryzykuje przeciągania odbiorów. Termin blisko wyborów lub po PiS-owi nic nie daje. Blisko wyborów stworzy kampanie wyborczą dla PO, a po wyborach ściągnie gromy na PiS. Nie zdziwię się jak wojewoda ogłosi że, metro może ruszyć 1 września czyli po powrocie mieszkańców z urlopów, a partacze od obwodnicy dalej będą grzebać się w piasku.
Intencje Wojewody i jego urzędników widać po wyznaczeniu terminu odbioru na sobotę, maksymalne przeciąganie czasu.
Można było zrobić te stacje w ladniejszych kolorach,a nie wszystko szare.
Ludzie, przecież to zakrawa na kpinę : „Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wyznaczył termin kontroli i wizytacji dla stacji „Trocka” dopiero na 10 sierpnia 2019 r..”. Tyle czasu od czerwca kilkadziesiąt tysięcy ludzi ma czekać na kontrolę!!!!! Przecież ze względu na ilość osób oczekujących na otwarcie metra, taka kontrola powinna być potraktowana priorytetowo!!. Wstydźcie się – Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wraz z Wojewodą. Wstyd i kompromitacja!