To byli złodzieje. Znamy szczegóły poniedziałkowego pościgu

32
Share

Policyjny pościg za srebrnym Volkswagenem zelektryzował w poniedziałek cały Targówek. Teraz wiemy, dlaczego uciekali dwaj Gruzini.

 

Do pościgu doszło w poniedziałek (15.07) w okolicach godziny 14. Srebrny Volkswagen uciekał przed policją przez pół dzielnicy – od Zacisza po Bródno – po drodze uszkadzając kilka samochodów, aż wreszcie po kilkudziesięciu minutach został zatrzymany na Trasie Toruńskiej (S8).

Już w poniedziałek policja poinformowała, że w aucie siedziało dwóch obywateli Gruzji: 40-latek za kierownicą i 69-latek na fotelu pasażera. Jednak wtedy jeszcze funkcjonariusze nie wiedzieli, dlaczego podczas próby rutynowej kontroli Gruzini nagle zaczęli uciekać. Dzisiaj już to wiemy – ale po kolei.

Jak się dowiedzieliśmy, pościg rozpoczął się przed godziną 14 na ul. Tarnogórskiej, w pobliżu ogródków działkowych na krańcach Zacisza. Policjanci postanowili tam skontrolować Volkswagena, który jednak na widok funkcjonariuszy ruszył do ucieczki.

Pościg momentami był niebezpieczny – srebrny VW uciekał z dużą prędkością wąskimi uliczkami, m.in. Potulicką, dojechał do Łodygowej, przekroczył bardzo ruchliwą Radzymińską, przebił się przez rozkopaną Kondratowicza, aż w końcu zdołał wjechać na Trasę Toruńską. Po drodze uciekający uszkodzili trzy policyjne radiowozy i prywatną Toyotę, ale na szczęście nie doprowadzili do poważniejszego wypadku.

Do akcji włączyły się dodatkowe patrole policji, które po kilkudziesięciu minutach pościgu ostatecznie zdołały na S8 zablokować i zatrzymać uciekające auto.

Zatrzymani mężczyźni trafili do komisariatu na Targówku. Policjanci przeanalizowali materiały i udowodnili, że obaj Gruzini są złodziejami, lubującymi się we włamaniach do zaparkowanych samochodów pod centrami handlowymi.

Policjanci znaleźli dowody, że 40-latek ukradł z Hondy zaparkowanej przed supermarketem w Jankach plecak z pieniędzmi i kluczami. Z kolei 69-latek dostał zarzut kradzieży z Toyoty zaparkowanej przed marketem we Włochach damskiej torebki z portfelem, telefonem, kluczami, dokumentami itd.

Dodatkowo kierowca Volkswagena dostał też zarzuty związane z poniedziałkową ucieczką – niezatrzymania się do kontroli drogowej  i spowodowania kolizji.

Obaj Gruzini podczas przesłuchania przyznali się do stawianych im zarzutów i zaproponowali dobrowolne poddanie się karze. Jakiej? Tego jednego policjanci jeszcze nie ujawniają.

Ostateczny wyrok w ich sprawie wyda sąd.

 

40-letni kierowca VW po zatrzymaniu przez Policję

69-letni złodziej po zatrzymaniu przez Policję

 

zdjęcie na górze: poobijany Volskwagen, którym uciekali dwaj Gruzini, po zatrzymaniu na S8 
wszystkie zdjęcia: fot. Policja

32
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx