Zaskakujące uszkodzenia nowej stacji metra. Ile czasu metru zajmie ich naprawa?
Jesteśmy z „naszej” podziemnej kolejki dumni, lecz nie wszystko na targóweckiej II linii metra przebiega idealnie. To, co rzuca się od razu w oczy to popękane wielkie szyby w pawilonie przy wejściu na stację metra przy ulicy Trockiej, obok marketu Topaz.
Pierwsza z szyb gęstą pajęczyną pęknięć pokryła się już pierwszego dnia po otwarciu metra. Kilka dni temu dołączyła do niej podobnie uszkodzona druga wielka szyba. Teraz pawilon wejściowy do metra wygląda jak po ulicznych zamieszkach, co ci, którzy nie lubią Targówka, próbują nazywać „wandalizmem” – ale sprawa jest bardziej prozaiczna.
Otóż korzystając z ładnej pogody wielu mieszkańców dojeżdża do metra rowerami. Ale gdzie potem mają je zaparkować? W dniu otwarcia metra działała na Trockiej stacja Veturilo, ale nie było żadnych stojaków dla prywatnych rowerów. Na początku października stojaki pojawiły się, ale wciąż jest ich za mało.
Efekt? Rowerzyści przypinają swoje rowery do barierek okalających pawilon wejściowy do metra. Oblepiony jednośladami budynek przez całe dnie przypomina bardziej Pekin czy Amsterdam, i nawet nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że tuż przy barierkach są feralne szyby.
Jest praktycznie pewne, że pierwsza z nich została rozbita nieumyślnie podczas zamykania lub otwierania blokady rowerowej. Bardzo prawdopodobne, że w podobny sposób została niechcący rozbita też druga szyba – uszkodzenia są niemal identyczne (metro zapewnia, że oba przypadki bada policja).
Kłopot rozwiązałoby zapewne jeszcze więcej stojaków do przypinania rowerów, ale w tym rejonie Trockiej już się robi ciasno. Zapewne więc Metro Warszawskie będzie musiało pomyśleć o wzmocnieniu samych szyb, albo przekonstruowaniu barierek. Na razie jednak głównym problemem jest tempo naprawy uszkodzonych elementów. Od pierwszego zdarzenia minął już miesiąc, ale popękanej szyby wciąż nie udało się wymienić.
Stojaki są przy wszystkich wyjściach, więc miejsce się znajdzie, a od barierek odcinać i wywozić do magazynu ZDM. Oczywiście dać naklejkę z ostrzeżeniem na szybie, że rowery będą odcinane.
Inaczej co tydzień będzie taka kolejna szyba zbita.
Tak na logikę, jeżeli brakuje miejsc do przypinania łowełków to pedalarze przypinają sobie swoje pojazdy gdzie chcą jednocześnie niszcząc obiekty typu wejście do metra i nikt nie ma nic przeciwko tylko kombinuje jak im „ułatwić życie”. Rozumiem, że gdy zabraknie miejsc parkingowych to mogę sobie zaparkować na środku chodnika pod wejściem do metra?
Ale ta jedna sie łądnie rozbiła – wyglada jak matowa. Jak dla mnie mogłaby zostac gdyby nie bezpieczeństwo:)
A te szyby, właśnie ze względów bezpieczeństwa, nie są celowo tak skonstruowane, że słabe uderzenie je rozbija? Tak jak samochodowe. Gdyby dokładniej się przyjrzeć uszkodzonym szybom, to można zauważyć, że zostały one uderzone na wysokości poniżej pół metra od chodnika. Ktoś mógł uderzyć rowerowym p*dałem. I tu policja nic nie zbada, nawet gapiąc się miesiącami w nagrania z monitoringu. Na marginesie: długie, bezskuteczne śledztwo za nasze pieniądze.
Stojaków jest za mało, anonim nie ma pojęcia pisząc że stojakow jest wystarczająco. Wszystkie są pozajmowane i dlatego ja i inni przypinamy do barierek. To jest ewidentny bałagan w planowaniu. Niby się promuje w deklaracjach rowerzystów, a stojaków nie ma. Za te dwie szyby pewnie kilka stojaków dałoby się sfinansować.
Bez sensu. Nie można tam zrobić porządnego monitoringu?
Przy wejściu do metra. obok sklepu Topaz, gdzie „parkuje” najwięcej rowerów postawiono (po zbiciu pierwszej szyby) 5 stojaków na rowery, przy wejściach przy ulicy Gajkowicza i Orłowskiej, gdzie nikt rowerów nie przypina postawiono (łącznie) 22 stojaki. Ot logika urzędasa który nigdy nie był w terenie, a decyzję podejmuje z wysokości swojego fotela
Dlaczego w tym kraju wszystko musi być idiotoodporne? Nie wiem czy przewidzenie, że swoim rowerem mogą zbić szybę przekracza ich intelekt, czy wszyscy mają tak głęboko w dudzie wspólną przestrzeń.
Wejścia metra nie są od siebie oddalone o kilometry. Jeżeli nie ma wolnego miejsca na rower przy jednym wejściu to można podjechać pod inne i tam poszukać. Głównym problemem jest więc nie reakcja przedstawicieli metra a podejście użytkowników. Co do szyb, to zapewne takie nie są dostępne od ręki u pierwszego z brzegu szklarza… prawdopodobnie muszą one zostać specjalnie wyprodukowane i dlatego też ich wymiana trochę trwa.
Ostatnio tez podjezdzam do metra rowerem i przypinam go do barierki. Stojaków jest za mało. Dobrze, że ktoś w ogóle o nich pomyślał. Autor nie dołączył żadnego zdjęcia na dowód, że to rowerzyści zbili szybę. Trudno mi sobie wyobrazić, że zapięcie od roweru może zbić tak masywną szybę… Mam wrażenie, że wg autora rowery nie wyglądają tam najlepiej i szuka winnych. Żeby zaraz nie skończyło się poprzebijanymi kołami. Proszę zobaczyć jak wyglądają stacje w Holandii. Stoją tam setki rowerow. Możemy tez dojezdzac do metra autami i batdziej korkowac okolicę, ale to tez Wam sie nie spodoba zapewne.
dobry pomysł z tym przebijaniem
Hmmm jaki z tego wniosek. Stojaki na rowery powinny być tylko przy Topazie. Przy wyjściu koło Mokrej jest z 10 takich stojaków, no ale wiadomo… A więcej przy Topazie nie ma bo 1) brak bezpiecznego miejsca 2) własność gruntów
Ale rozwiązanie jest banalnie proste. Poświęcić dwa miejsca parkingowe na stojaki rowerowe
Do bikelike: tez tak sadze… jakie to zapiecie musialoby byc… jakis sebix pewnie swietowal urodziny karyny
Nie łudźcie się. Spóźniony lub spieszący się rowerzysta nie będzie szukał wolnego stojaka do przypięcia swojego roweru.
Przypnie się jak najbliżej, czyli do bariery przy wejściu. Jedyna rada aby ochronić szyby, to albo uniemożliwić konstrukcyjnie przypinanie dwuśladów do barierek otaczających wejścia, albo zainstalować szyby odporne na głupotę,
A gdzie jest straż miejska która pouczala by .aby gamonie nauczyły się jak korzystać z dobrodziejstw cywilizacji .wszystko można opanować tylko trochę oleju w głowie ? Darmozjady ze straży miejskiej do roboty zobaczcie jak można łatwo zarobić i ukrócić samowolke aby innym żyło się lepiej.
Ja z innej beczki. Dowożę codziennie rano żonę do metra na Trocką i patrzę na wejścia do metra, szare smutne klocki, bez wyrazu, bez koloru bez polotu, szare i przytłaczające… nie mówię że mają to być jakieś dzieła sztuki, ale wystarczy popatrzeć jak wyglądają wejścia przy Dw. Wileńskim. Fajny dizajn, kolory. Można było? Można? Na Targówku nie, bo i po co… Może się czepiam, ale te wejścia są potwornie smutne, tak jak blokowiska w socrealu. Pozdrawiam Redakcję i wszystkich Forumowiczów, jutro już weekend :-)))
@61
To woz do wileńskiego. Dzień będziesz miał lepszy.
Czas postawić zakazy przypinania rowerów do barierek otaczających wejścia do metra. Rowery są przypinane nawet na trawie ( na tyle stacji metra po stronie bazarku na Trockiej, a więc niszczona jest zieleń ). Teraz jest rowerów mało bo pora roku niesprzyjająca ale jak przyjdą wiosna i lato to te rowery będą blokować wejścia do metra pieszym i chodniki. Trzeba porobić stojaki przy wejściu po stronie Pratulińskiej, tam jest dużo zieleni więc można trochę uszczknąć placu dla rowerów a nie na chodnikach dla pieszych . A latem to i tak trzeba będzie mieć oczy naokoło głowy bo ścieżka rowerowa biegnie przy… Czytaj więcej »
61 O gustach się nie dyskutuje. To co podoba się jednym nie musi podobać się wszystkim.
Akurat krzykliwie kolorowe motyle z dworca wileńskiego bardzo mi się nie podobają.
Wyważone ,oszczędne w formie , eleganckie w swojej prostocie, prawie ascetyczne wejścia Targówka są bardziej w moim typie. Cieszę się ,że są właśnie takie.
Tak Janie będziesz jechał jeszcze dłużej. Proponuje zamieszkać tuż przy metrze a nie tylko marudzić. Ty na pewno w apartamentowcu mieszkasz .
od kiedy to Tusk jeździ na rowerze?
W planowaniu przestrzeni popelniono oczywiste bledy. Wbrew europejskim trendom nie przewidziano parkingow na rowery prywatne (o venturillo nie zapomniano) mimo, że obok poprowadzono ścieżkę rowerową. Sadze rowniez, ze szyby od poziomu gruntu zabezpieczone jedynie stalową balustradą są błędem architekta i majac na uwadze te dwa przypadki moga stanowic zagrożenie dla osob wchodzących do stacji.. Kolorowe stacje na 1 linii nie mają tych błędów. Autor snuje przypuszczenie, że szyby zostały uszkodzone przez rowerzystów choc jednocześnie dodaje, ze sprawe bada Policja. Takie postawienie sprawy kieruje bezpodstawnie oskarżenia na rowerzystow i prowokuje innych mieszkańców. Lubie targowek.Info ale ten artykuł skłóca mieszkańców , nie… Czytaj więcej »
A mnie się te wejścia z wygładzonego betonu podobają.
cyt. z poprzedniej wypowiedzi: „zabezpieczone jedynie stalową balustradą są błędem architekta”
Kolejny znawca się wypowiedział. Takie rzeczy projektuje inżynier konstruktor a nie architekt. Architekt jest od formy i funkcji a nie od konstrukcji, naprężeń, wytrzymałości szyb – odpowiedni materiał, zabezpieczeń barierami – wymagane zabezpieczenia ujęte są w stosownym rozporządzeniu.
To nie jest widzimisię jeżdzących rowerami, ponieważ większość zapewne nie ma wyjścia i nie widzę w tym nic złego. Świadkiem jak została zbita szyba byłam i proszę nie tworzyć zbędnych insynuacji.. Szyba wydaje się trwała, na pewno hartowana. Rowerzysta który miał pecha, nie działał siłą fizyczną na szybę, tylko zdejmował marnej jakości linkę z roweru ( zaznaczam, by mieć świadomość ,że to nie był metalowy u-lock)i wtedy huknęło. Żadnego walenia w szybę, żadne pedało nie dotknęło szyby.Berierki od szyby oddalone są około 20cm. Najwidoczniej kontakt linki z szybą spowodował , to co spowodował…. szczerze trochę dziwne jak na tak grubą… Czytaj więcej »
Nie dwie, ale już trzy szyby poleciały w drobiazgi.
A co z ubezpieczneiem tych elementów? Dlaczego nie została zawarta polisa na takie ryzyka? Znowu Trzaskowski oszczędza na parady LGBT i promowanie homoseksulaizmu w szkołach????
@Laskin A program tych zajęć w szkołach czytałeś?
Tak klepiesz bezmyślnie bzdury wymyślone przez Twoich guru.
@61 Mnie wejścia do metra się podobają. Za to rażą mnie kolorowe motyle przy Wileńskim – nie przystają do charakteru okolicznej zabudowy, zabytkowych gmachów i cerkwii.
@Anonim zapraszam do zapoznania się z programem podpisanym przez Czaskoskiego w Karcie LGBT oraz faktycznych zajęć choćby tęczowy piątek.
Nie mam guru, lecz rozum i umiem czytać. Poza tym, warto się podpisać, a nie Anonim