„Mówimy bardzo ostrożnie o stabilizacji sytuacji, ale jesteśmy świadomi ,że aby wrócić do normalnego trybu działania szpitala musimy wykonać sporo pracy” – mówi rzecznik Szpitala Bródnowskiego. Ilość zarażonych koronawirusem w naszym szpitalu przekroczyła setkę, co w takim razie oznacza stabilizacja?  

Według oficjalnych danych, od 20 marca do dziś w Szpitalu Bródnowskim wynik dodatni w badaniach na COVID-19 (koronawirusa) otrzymały 72 osoby z personelu oraz 63 pacjentów, czyli łącznie 135 osób.

Jak już pisaliśmy na targowek.info, z tego powodu sytuacja w Szpitalu Bródnowskim wymagała szczególnego postępowania. Wdrożono badania przesiewowe, które obiektywnie pokazują ilość chorych. Zostają im poddani również wszyscy nowi pacjenci, którzy mają zostać przyjęci na oddziały – i przyjmowani są jedynie po potwierdzeniu ujemnego wyniku.  

Szpital Bródnowski. Sytuacja pod kontrolą

Mimo trudności obserwujemy, że Szpital Bródnowski wychodzi na prostą. Od około tygodnia nie pojawił się żaden dodatni wynik wśród personelu.

Jeden z oddziałów (interna) wciąż podlega izolacji, co oznacza, że nie są przyjmowani nowi pacjenci, ale dotychczasowi podlegają kontynuacji leczenia. Natomiast z pracy nadal wyłączony jest jeden z dwóch oddziałów kardiologicznych. Powoli dobiegają końca kwarantanny kolejnych pracowników szpitala, którzy wracają do pracy. 

„Cały czas przyjmujemy osoby z zawałami, z wypadków, po wylewach i zatorach, z różnymi perforacjami. Szpital jak i SOR działa intensywnie bo jest bardzo potrzebny wszystkim, którzy nadal chorują. Pandemia koronawirusa zatrzymała naszą codzienność, zatrzymała gospodarkę, ale niestety nie zatrzymała obecności i pojawiania się innych chorób u nas wszystkich. I tu pojawia się szpital i jego możliwości niesienia pomocy” – mówi targowek.info rzecznik szpitala Piotr Gołaszewski. 

Szpital Bródnowski. Koronawirus bez objawów

Optymistyczną sytuację zakłóca jednak jedna rzecz. „W ramach badań przesiewowych nowych pacjentów mieliśmy już kilka wyników dodatnich zupełnie bezobjaowych osób” – mówi Piotr Gołaszewski.

Powodem tego mogą być wadliwe testy lub błędy laboratorium. Ale nie muszą. Pandemia koronawirusa niestety jest jeszcze daleka od zakończenia.

Zobacz także: Nagła resuscytacja na Targówku

zdjęcie: archiwum targowek.info