Jedno z najbardziej urokliwych miejsc w lesie Bródnowskim przechodzi wielką przemianę.
Mamy sporo fajnych miejsc w dzielnicy, lecz to jest szczególne – drewniany mostek nad najbardziej podmokłym, wręcz bagiennym rejonem lasku Bródnowskiego od dawna przyciąga amatorów przyrody, ciszy i fotografii. Mostek jest wąski, urokliwy, skręca w kilku miejscach… Ale właśnie: jest wąski.
Dlatego w ostatniej edycji budżetu obywatelskiego (eks-partycypacyjnego) niemal tysiąc głosów zdobył projekt gruntownej przebudowy mostku.
Jak uzasadniali twórcy zwycięskiego projektu „Edukacyjny mostek w Lesie Bródnowskim – Bródzieńskie uroczysko” dotychczasowy mostek nad leśnymi, bagiennymi terenami był zbyt wąski. Uniemożliwiało to mijanie się większej ilości osób, szczególnie z rowerami i wózkami.
Wczoraj Lasy Miejskie – Warszawa ogłosiły rozpoczęcie prac przy realizacji tego projektu. „Zostanie zbudowana nowa, szersza, drewniana kładka z funkcjami rekreacyjnymi i edukacyjnymi. Będzie to miejsce na spacery w cieniu lasu olsowego, w którym można będzie zaobserwować fragment bagiennych siedlisk. Dodatkowym atutem będą usytuowane w pobliżu przeprawy tablice dydaktyczne dotyczące miejscowej fauny i flory” – zachęcają leśnicy.
Szczegóły konstrukcyjne kładki: ograniczenie materiałowe do drewna dębu, robinii dla elementów konstrukcji, kolorystyka neutralna, zachowanie naturalnych krzywizn charakterystycznych dla drewna i dla elementów wykończeniowych, zastosowanie pochylni ułatwiających wejście i zejście z pomostu.
Jak zapewniają Lasy Miejskie Warszawa, roboty budowlane odbywają się z maksymalnym ograniczeniem ingerencji w środowisko. Szacunkowy koszt przedsięwzięcia to 500 tys. zł. Otwarcie nowego mostku w lesie Bródnowskim jest planowane już na koniec września 2020 r.
Przeczytaj też: Tak wyglądało Bródno 1000 lat temu! Zobacz film 3D
Wczoraj Lasy Miejskie ogłosiły rozpoczęcie prac? Dość późno ogłosiły, bo prace rozpoczęły się znacznie wcześniej. Trwają już od kilku dni. Niezbyt świeża informacja.
A co z błotem przed mostkiem od strony jednostki wojskowej występującym pod deszczach? Czy mostek zostanie wydłużony?
Fakt, błoto przed wejściem na mostek często uniemożliwia z korzystania z przeprawy. Szczególnie podczas okresów deszczowych lub roztopów wiosennych. Robi się mokro, ślisko, niebezpiecznie.Warto byłoby przy okazji remontu rozwiązać problem . Przypominam, że lasek jest miejscem rekreacji nie tylko latem, ale przez cały rok. Są ludzie, którzy niezależnie od pory roku codziennie korzystają z możliwości relaksu czy uprawiania sportu.
Do tej pory demontowany był chyba stary mostek. Widocznie ogłoszono, że właśnie rozpoczęto właściwe prace związane z tym projektem. Czyli informacja jak najbardziej świeża.
Błoto w lesie? Najlepiej wybetonujcie cały lasek!!! I pamiętajcie o dodatkowych miejscach do grillowania!!! A może najlepiej pościnać wszystkie drzewa? Będzie miejsce na kolejne getto z blokami w odległości 15 m od siebie.
Teren bagienny, środek lasu i oburzenie na błoto. To już tylko mieszczuchy z dziada pradziada tak potrafią. Kontakt z dziką naturą nie jest obowiązkowy, można spacerować po betonowanym/asfaltowanym Parku Bródnowskim.
Co do samego projektu – bardzo fajnie, że w końcu się udało przeforsować. „Rowerowanie” tamtędy było kłopotliwe :)
Anghor / Anonim – chyba nie wiecie o czym mówicie. Nikt tu nie mówi o betonowaniu tylko o przedłużeniu przeprawy od strony drogi p.poż. o 8-10 metrów, bo faktycznie w miejscu w którym obecny mostek się urywa, po opadach przez wiele dni jest grzęzawisko, przez które ciężko (a czasem wręcz niemożliwe) jest przejść.ludzie przez to wydeptują co raz większy pas zieleni wokoło, starając się ten fragment ominąć, a chyba nie o to tu chodzi. Dalej też jest błotniście ale Grunt jest już stabilny i nie rozjeżdża się pod butami.
Każdy kto mieszka na Bródnie więcej niż kilka lat pamięta jeszcze czasy kiedy faktycznie lasek Bródnowski wyglądał jak las. Gesty tajemniczy i pełen zwierząt. Teraz las jest tak wyrąbany że bardziej przypomina park. Praktycznie połowę lasu widać na przestrzał tak zrobiło się rzadko. A co do miejsca mostku to kiedyś tam rosła roślinność bagienna. Teraz tylko pokrzywy. Degradacja lasu zatrważająca
500 tyś. to dużo czy mało za tą robotę.
Chyba niedużo biorąc pod uwagę skalę inwestycji.
@Mar Nie ma „właściwych” czy „niewłaściwych prac związanych z projektem”. Zgodnie z Prawem budowlanym budowa rozpoczyna się w momencie rozpoczęcia prac związanych z organizacją placu budowy, np. postawieniu tabliczek informacyjnych „wstęp wzbroniony”. Zatem informacja jednak mocno spóźniona. @Dani W tym lasku nigdy nie było tylu zwierząt ile w ostatnich latach. Może było trochę więcej saren. Pamiętam ten las z lat osiemdziesiątych. Śmieciowisko, mało ścieżek i strach było wejść, bo spotykali się tam ludzie z półświatka bródnowskiego. Co do błota. Nie rozumiem oburzenia tych, którzy krytykują przedłużenie mostku. Taka moja prywatna obserwacja: zauważyłem, że jeżeli ktoś porusza temat typu „kto skąd… Czytaj więcej »
@??
W latach 80 tych syf był wszedzie nie tylko w tym lesie. Jeszcze 10-15 lat temu przed tą masową wycinką był porządek i były ścieżki dla spacerowiczów. Jak człowiek wjeżdzał rowerem to czuł się jak w prawdziwym lesie. Teraz też są ścieżki i stoliki jak 15 lat temu tylko drzew brakuje
Widocznie Lasy Miejskie napisały dosłownie kiedy zaczęły prace nad tym projektem, niekoniecznie im chodziło o prawo budowlane tylko zwykłą informację dla mieszkańców.?
Przedłużenie mostku o 8-10m to dobry pomysł. Jak ktoś twierdzi, że jest nie potrzebne to równie dobrze nie potrzebny jest sam mostek…
Co do degradacji lasu to jest prawda. Przykra prawda. Rzeź drzew trwa już od pewnego czasu, ale finalnie to nawet by teraz, latem jest wszystko widać. Jak będzie zima to z polany zobaczymy jednostkę i M1…
A ja był się zastanowił, czy nie zlikwidować terenu JW w tym miejscu i oddać społeczeństwu niemały kawałek lasu.
Choć z drugiej strony – istnienie jednostki determinowało od zawsze istnienie lasku bródnowskiego w ogóle i zatrzymywało rozbudowę blokowiska…
Lasek został nasadzony po to by ukryć jednostkę.