Osiedle Wilno ma jedną wadę

54
Share

– Gdzie mają parkować goście przyjeżdżający na osiedle? – pyta Ryszard. No właśnie. Gdzie?

 

Można się pocieszać, że to mankament wielu nowych osiedli. Mieszkańcy mają zazwyczaj wykupione miejsce garażowe, ale problem powstaje, gdy przyjeżdżają do nich goście. Tym bardziej, że czasem przypadają dwa samochody na rodzinę i ten drugi musi stać na ulicy. Kto chce zobaczyć, jak to wygląda po kilku latach funkcjonowania nowego osiedla, musi koniecznie wybrać się na uliczkę Zielone Zacisze przy osiedlu o tej samej nazwie. Mieszkańcy mają tu notoryczne problemy ze znalezieniem miejsca. Tym bardziej odwiedzający ich goście.

Podobny problem na Osiedlu Wilno sygnalizuje Ryszard w liście do redakcji:

Nie jestem mieszkańcem tego osiedla, ale jestem zmuszony pojawiać się na nim raz lub dwa razy w tygodniu. Ponieważ osiedle jest oddalone do głównych arterii komunikacyjnych, to też jedynym szybkim sposobem dotarcia jest samochód.

I tu zaczyna się problem. Mieszkańcy maja parkingi podziemne oraz szczątkowe miejsca parkingowe przy ulicy Zamkowej. Chodniki piękne, szerokie, a co chwila uzupełniane ślicznymi trawnikami.

Pytam się, gdzie przyjezdny taki jak ja, ma zaparkować samochód? I nie chodzi tutaj o parkowanie na dłuższy czas, ale o zwykle zatrzymanie się na dosłownie parę chwil.  Na jezdni ulicy Zamkowej trudno, bo wąska i autobus jeździ. Na chodniku nie wolno, bo jak ostatnio usłyszałem od ochroniarzy, którzy mnie natychmiast po zaparkowaniu samochodu otoczyli, to teren prywatny tylko dla mieszkańców.

Jak lokale użytkowe mają funkcjonować, jeśli klient nie może dojechać? Jak to jest z tym osiedlem? Gdzie jest tam teren prywatny, a gdzie nie? Może wystarczy uświadomić panów ochroniarzy, że jeśli na chodniku jest pozostawione ponad półtora metra przejścia, to można parkować.

A może to ja jestem w błędzie, to chętnie przyjmę słuszną krytykę.

Na szybko możemy odpowiedzieć, że mały parking na kilka samochodów jest jeszcze przed wjazdem na osiedle, przy Bukowieckiej, obok biura dewelopera. Ale na dłuższą metę pewnie nie wystarczy.

A co o tym sądzą sami mieszkańcy? Robiliście już parapetówki? Goście nie mieli problemów z parkowaniem?

rrr

Trawniki piękne, chodniki też, ale parkować nie ma gdzie / fot. targowek.info

 

54
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx