Co dalej z progami na Gilarskiej? Będą rozebrane?

50
Share

Burmistrz dzielnicy zapowiada konsultacje i dopuszcza rozbiórkę progów zwalniających, które powstały ledwie we wrześniu.

 

progi wyspowe warszawa

Progi na ulicy Gilarskiej /fot. targowek.info

Mieszkańcy Gilarskiej i Jórskiego od lat prosili o uspokojenie ruchu na tych ulicach, bo coraz więcej kierowców urządza sobie tędy skrót między Bródnem a Radzymińską. Sytuacja pewnie jeszcze pogorszy się, gdy zacznie się budowa metra i zamknięta dla ruchu zostanie ulica Trocka.

Dlatego mieszkańcy ucieszyli się, a kierowcy wręcz przeciwnie, gdy we wrześniu wreszcie udało się zainstalować progi zwalniające. Miały być na tyle wąskie, że autobusy wezmą je między koła, a samochody osobowe będą musiały zwolnić.

Tyle teorii, bo w praktyce wyszło inaczej. Osobówki jeżdżą środkiem między progami, a autobusy z głośnym hukiem zawadzają o nie kołami. Skarżą się mieszkańcy, szczególnie ci z Gilarskiej, których domy stoją tuż przy ulicy. Niektórzy zaczęli nawet podejrzewać, że pęknięcia domów to wina właśnie samochodów przejeżdżających przez progi.

Z drugiej strony ruch na ulicach jest jakby mniejszy i wielu kierowców po prostu jeździ wolniej. Dzięki temu bezpieczniejsze są choćby dzieci chodzące do szkoły nr 52.

Niedawno głos w sprawie zabrał burmistrz Sławomir Antonik.  W odpowiedzi na interpelację radnej Katarzyny Górskiej-Manczenko napisał, że wystąpi o konsultacje społeczne w sprawie progów. Każdy będzie mógł zabrać głos i w zależności od zebranych opinii progi zostaną rozebrane lub zostaną, ale ograniczone będzie parkowanie przy nich.

 

 

50
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx