Znamy wreszcie datę otwarcia nowego centrum handlowego na skraju Bródna: to już niedługo!
Gdyby publiczne inwestycje powstawały tak szybko jak prywatne galerie handlowe, już dawno mielibyśmy w naszej okolicy przynajmniej trzy obwodnice i tuzin nowych przedszkoli. No, ale dróg i przedszkoli zbyt wielu nie ma, za to Factory Annopol – wielki outlet odzieżowy, którego budowa zaczęła się mniej niż rok temu – jest już niemal skończony!
Zbudowany tuż za wiaduktem ul. Rembielińskiej po białołęckiej stronie Trasy Toruńskiej budynek o powierzchni handlowej 19 700 m², oraz parking na 800 samochodów, są gotowe w jakichś 90 procentach. Kończy się układanie elewacji zewnętrznej oraz prace wykończeniowe wewnątrz centrum (m.in. układanie posadzek, wewnętrznych ścian i instalacji). Niedługo w 122 sklepach i punktach usługowych zaczną urządzać się najemcy – wśród nich m.in. Tommy Hilfiger, Lee Cooper, Levis, Cross Jeans, Big Star, Tom Tailor oraz Nike, która podpisało umowę z centrum dosłownie kilka dni temu.
Termin otwarcia outletu obok Bródna łatwo zapamiętać: to 13 marca 2013 r. A zanim wybierzecie się tam na zakupy, zobaczcie jak Factory Annopol wygląda w środku teraz.
Że im się opłaca. Dwa rzuty beretem dalej Marywilska 44 z gigantyczną ofertą odzieżową, C.H. Targówek, C.H. Marki.
oplaca oplaca , toz to outlet i wielkie promołszyn non stop ;)
pomijam fakt ze znalezienie czegos dobrego gatunkowo i w atrakcyjnej cenie graniczy z cudem.
Będą się słoiki do woli przechadzać, trzeba zamienić gumofilce na miejskom łodzież!
U prywaciarzy szybciej robią, bo mają umowę i megakary. W publicznym budownictwie zawsze znajdzie się powód, czemu jest opóźnienie. No i aneksy do umów o przedłużenie ich. I zero kar.
Do Klienta: jeśli porównujesz Marywilską made in skośnoocy z Factory, to gratuluję ;)
Tak zwany kryzys, kreowany przez media i polityków ma wywoływać i u wielu wywołuje poczucie strachu co do pewności zatrudnienia, stałych dodchodów na dotychczasowym poziomie. Powoduje to, że wielu ludzi powstrzymuje się przed wiekszymi wydatkami, braniem kredytów, mniejszymi lub wiekszymi inwestcjami. I siłą rzeczy posiadane tzw. wolne środki przeznaczają w coraz większej części na konsumpcje. Dlatego własiciele takich inwesycji cieszy ten kryzys. Tym bardziej, ilozuryczne/magiczne hasło OUTLET, DYSKONT czy inny przejaw markietingowej kreatywności przyciagnie spragnionych kupna rzekomo tańszych, zupełnie im nie potrzebnych rzeczy otumanionych reklamowym bombardowaniem biedaków.
do Marker: w pełni się zgadzam kryzys jest promowany prze media i polityków, wszystko co jest możliwe jest tłumaczone kryzysem. Jeśli chodzi o promocje w Factory są bardzo iluzoryczne, w galerii są często te same ceny, tylko bez napisu promocja.
Markowe ubrania,dobre ceny to swoją drogą.Ciekawe natomiast,czy pełna rozmiarówka będzie.Szczerze?Wątpię.
Wyjdź jeden z drugim z mieszkania na strzeżonym osiedlu,wyjdź z korporacyjnej nory w której pracujesz,wsiądź w firmową bryczkę i wyjedź trochę dalej,za granice Warszawy,pogadaj z ludźmi,rozejrzyj się,może zrozumiesz co oznacza trudne słowo KRYZYS.
do Munia: idiotka
a tak wygląda z zewnątrz
***
Ten niby Kryzys nie istnieje zakręcono dopływ pieniądza i tyle strzyga zadłużonych i czekają dlatego RPP obniża stopy.
Swoją droga My Mamy permanentny Kryzys od 300 Lat !
co do sklepu nigdy albo nie było rozmiaru dla mnie albo były dwa lewe buty albo cena niewiele mniejsza była niż normalnie ot co.
do MAX: ci jak piszesz ” made in skośnoocy” to w przeważającej części POLACY, tu prowadzą swoje firmy, tu odprowadzają podatki, tu są ubezpieczeni i płacą na moją i Twoją przyszłą emeryturę; natomiast co do jakości sprzedawanych przez nich rzeczy nie dyskutuję, jest popyt – jest sprzedaż;
STARA ale MAX zakwestionował właśnie porównanie Factory do Marywilskiej bo to jest napewno nieporównywalne. Zupełnie inna klientela i jakość. ci co kupują u skośnookich do Factory będą rzadko zaglądać. Polacy też tam oczywiście sprzedają, ale to nie wiele zmienia.
do MUNIA
trzeba bylo sie tyle nie obzerac to bys nie miala klopotu, polecam troche wiecej ruchu
A ja poprawiam zaniżone kosztorysy (szkody zamochodowe) i nie narzekam na kryzys. W OUTLETACH golą Polaków, jak barany z wełny, ale na stłuczkach kolizjach i innych uszkodzeniach samochodu golą jeszcze bardziej. Kosztorysy zaniżone nawet trzykrotnie – bananowa republika i nie ma mocnych. Jak nie poprawisz sam kosztorysu, to nie wiesz nawet ile powinienieś dostać odszkodowania. Ja biorę za to 150 zł. Mój tel: 503 600 007.
usunąć tą reklamę powyżej!
Nie wiem jakie ceny będą w outelcie na Annopol ale ja polecam wyjazdy do zagranicznych outletów. Ceny i wybór – w porównaniu do Polski – super. Sam byłem w ub. roku na wyjeździe shoppingowym w Mediolanie (organizator concierge.com.pl) i odwiedziliśmy miasteczka outletowe we Włoszesz i Szwajcarii. W tym roku wybieram się także do Berlina i Londynu.