Napad na taksówkarza na Targówku

4
Share

Policja zareagowała błyskawicznie i jeden z bandytów jest już za kratkami. Ale dwóch innych zostało na wolności…

Cała dramatyczna historia rozegrała się w niedzielę 6 kwietnia około godz. 6 rano. Trzej mężczyźni (teraz już wiadomo, że byli to 31–letni Damian M., 24–letni Arkadiusz W. i 31–letni Emil M.) wsiedli do taksówki na ulicy Askenazego na Targówku Mieszkaniowym. Poprosili o kurs na Pragę Północ, tam trochę krążyli, wreszcie wrócili na Targówek.

Do napaści doszło, gdy taksówka dotarła do miejsca docelowego. Mężczyzna siedzący bezpośrednio za kierowcą zaczął dusić go ręką za szyję oraz przyłożył jakiś przedmiot (na razie nie wiadomo dokładnie co) do szyi i oka taksówkarza, grożąc mu uszkodzeniem ciała. Po obezwładnieniu kierowcy sprawcy zabrali mu dwa telefony komórkowe, nawigację GPS oraz pieniądze – wszystko o łącznej wartości 4 tys. zł – i uciekli.

Taksówkarzowi na szczęście nic poważnego się nie stało, natomiast zaalarmowani policjanci błyskawicznie wkroczyli do akcji. Już po niespełna czterech godzinach funkcjonariusze ustalili i zatrzymali mężczyzn podejrzanych o napad. Wszyscy trzej zostali złapani w mieszkaniu jednego z nich na Targówku.

Jeden z bandytów, którzy napadli na Taksówkarza, już w rękach policji /fot. Policja

Jeden z bandytów, którzy napadli na taksówkarza, dosłownie w rękach policji /fot. Policja

 

Damian M., Arkadiusz W. i Emil M.. wszyscy już wcześniej znani policjantom, trafili do celi. W prokuraturze cała trójka usłyszała zarzut rozboju. Jednak Damian M. i Emil M. zostali objęci dozorem policyjnym, a prokurator skierował do sądu wniosek o aresztowanie tylko Arkadiusza W. Bandyta został właśnie aresztowany na trzy miesięce.

To zapewne przypadek, ale ulica Askenazego, na której zaczęła się ta historia, ma ostatnio pecha do przestępców. Niecały miesiąc działał na niej najsłynniejszy złodziej na Targówku. A może to nie przypadek?

4
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx