Julce zabroniono na strzeżonym osiedlu na Białołęce malowania kredą po asfalcie. Zapraszamy dziewczynkę do nas! Na Bródnie z rysunków na chodnikach zrobili dzieła sztuki!
Pewnie widzieliście skandaliczne ogłoszenie, które obiegło w piątek internet. Pojawiło się na strzeżonym osiedlu przy ul. Kartograficznej na Białołęce. Ktoś w grzeczny, acz stanowczy, sposób prosi rodziców małej Julii o wyczyszczenie chodnika z rysunków, które dziewczynka namalowała kredą. I straszy paragrafami i donosi do administracji.
Oczywiście ogłoszenie od razu stało się hitem internetu. Nie wszyscy mieszkańcy osiedla przy Kartograficznej okazali się takimi bucami i szybko zorganizowali akcję wielkiego malowania kredą. W sobotę na osiedlu pojawił się nawet reporter Filip Chajzer, który wspólnie z mieszkańcami całą sprawę obśmiał.
Tymczasem my na Bródnie mamy inny hit związany z malowaniem kredą. U nas nie tylko można to robić, ale podnieśli malowanie do rangi sztuki. Pisaliśmy już wam o Filipie Popiołkowskim, który co jakiś czas ze znajomymi ozdabia bródnowskie chodniki fantastycznymi wzorami.
Teraz dostaliśmy film z takiego malowania. A więc tak to się robi na Bródnie:
Czlowiek czlowiekowi sloikiem..
Czyli według Ankh można łamać regulamin wspólnoty mieszkaniowej w której się mieszka ? Co więcej powoływanie się na regulamin oznacza straszenie? Regulamin jaki by nie był to został jednak przyjęty większością głosów przez wspólnotę mieszkaniową i powinien być przestrzegany przez mieszkańców. Czy jeżeli zaparukuje na chodniku i ktoś zwórici mi uwagę powołując się na regulamin zakazujący parkowania na chodniku robiąc to w sposób arogancki, będzie to oznaczało że osoba ta nie ma racji? Dlatego zanim zaczniemy obśmiewać całą sprawę, jak to robi Pan Filip Chajezr, może najpierw poznajmy zapisy regulaminu. Albo jesteśmy państwem prawa albo państwem gdzie rządzi tzw. tłuscza.… Czytaj więcej »
ręce_opadają idz sloiczyc gdzie indziej …..
@Anonim argument ad personam. Przegrałeś.
Zaczynają od malowania chodnika, a kończą w więzieniu… co za logika
Twórczość Julki z całą pewnością była radosna i to jest jedyna oczywistość.Pamiętam z dawnych ( dla autorów pisma zapewne „prehistorycznych”) czasów, że rysowanie na chodniku to była frajda,zupełnie co innego niż rysowanie na kartce papieru.Nawet były organizowane oficjalne konkursy w rysowaniu kredą po chodniku.Dzieci dopuszczały się i innych niegodziwości, np grały na chodniku w klasy – oczywiście też rysowane kredą.Cały kłopot w tym,że efekty twórczości znikały i znikają już po pierwszym deszczu.Ci,którym ulotne rysunki dziecka na chodniku przeszkadzają to z pewnością przedstawiciele tego pokolenia, które wychowało się już tylko przed telewizorem i komputerem i nigdy nie wyobrażało sobie, że można… Czytaj więcej »
a wiecie ja nazywają Derby kierowcy autobusów. HAMBURG
Dla czego hamburg. Hamy i buraki
@ręce_opadają nie sądzę żeby ktoś podważał „legalność” takiej a nie innej uchwały czy też reakcji wspólnoty mieszkaniowej. Myślę że przedmiotem kpin i żartów jest raczej mentalność tych ludzi. Wszystko w tym temacie.