Może nie było to jak w amerykańskim filmie, ale i tak trochę się działo.
Do zdarzenia doszło w nocy kilka dni temu, ale policja poinformowała o tym dopiero dzisiaj. Zaczęło się na ul. Borzymowskiej, gdzie policjanci z patrolówki zwrócili uwagę na dwóch młodych mężczyzn kręcących się przy zaparkowanym samochodzie marki lexus, pozbawionym kół.
Mężczyźni też zauważyli oznakowany radiowóz, szybko wskoczyli do swojego daewoo i ruszyli z piskiem opon.
Policjanci, oczywiście, popędzili za nimi. Pomimo użycia sygnałów dźwiękowych i świetlnych, daewoo nie zatrzymywało się. Ścigani zatrzymali się dopiero po paru minutach, gdy dojechali do ogródków działkowych – tam porzucili swoje auto i rozpoczęli ucieczkę pieszo przez ogródki.
Do policjantów z patrolówki dołączyli jednak ściągnięci na pomoc wywiadowcy i dwaj uciekinierzy nie mieli większych szans. Wkrótce leżeli na ziemi skuci kajdankami.
Po sprawdzeniu okazało się, że zatrzymani zostali Oskar Z. i Paweł J. – obaj 23–letni. W ich samochodzie policjanci znaleźli skradzione koła z felgami od lexusa oraz komplet kół z felgami od innego pojazdu, które zostały skradzione kilka dni wcześniej, a także narzędzia do ich odkręcenia.
Oskar Z. i Paweł J. usłyszeli łącznie cztery zarzuty dotyczące kradzieży kół z felgami o łącznej wartości 15 600 złotych. Grozi im 5 lat więzienia, ale na razie, decyzją prokuratora, pozostają na wolności – zostali objęci policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.
Tak więc dalej uważajcie na koła w waszych samochodach…
W którym miejscu borzymowskiej? W sumie w okolicy jest komisariat na motyckiej…
na tablice tez trzeba uważać
„decyzją prokuratora, pozostają na wolności” i pewnie ich wypuszczą za niską szkodliwość społeczną
W takich artykułach powinno widnieć nazwisko prokuratora który podjął decyzję o wypuszczeniu złodzieja.
To te same mendy, które włamują się do garaży podziemnych na całym osiedlu? Teraz jeszcze na ulicy mają czelność kraść. Do roboty do kamieniołomów na Syberii, parszywe gnidy.
A czy to nie ten pościg zakończył sie na latarni przy Ossowskiego ???
A później samochód stał tam jeszcze kilka dni ??
na nieutwardzonej części samarytanki przy korzona również w ostanim czasie nagminnie ginely kola i blachy
Mam nadzieję, że wyłapią mendy – apropos Samarytanki, moje koła i tablice też zginęły …
TYP i BOGDAN – a ginęły z tych zaparkowanych na oznakowanym parkingu? Bo niektórzy z tego co widzę, to ratują się parkowaniem w mega kałużach, niedługo sezon na nie się zacznie, więc będzie bezpiecznie.
Potwierdzam, nieutwardzona część Samarytanki – jakiś czas temu stał Lexus bez kół, potem inne auto, w tym tygodniu widziałem auto bez blach.