Poznajcie nowe oblicze „twarzy” naszej dzielnicy. Rafał Lasota, rzecznik Targówka, wydał książkę z… wierszykami dla małych dzieci.
Raz mały zielony robaczek
Chciał zjeść ulubiony szpinaczek
Lecz gdzie tu znajdę szpinaczek?
Zamyślił się mały robaczek
Nad rzeczką nie było szpinaczku
Nie było pod krzaczkiem, na pniaczku
Nie było pod gruszą, na łące…
Pewnie go zjadły zające!
Zezłościł się mały robaczek!
Minęła mu chęć na szpinaczek
I zamiast wykwintnej potrawy
Poszedł… i najadł się trawy.
Kto tak pięknie pisze? To Rafał Lasota, niegdyś rzecznik warszawskiej Straży Miejskiej, od sześciu lat rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Targówek, od kilku miesięcy poeta. Na początku lata pan rzecznik wydał książkę pt. „Pląsaki”, w której zmieściło się aż 60 krótszych i dłuższych utworów dla dzieci. Skąd wzięła się ta pasja, Rafał Lasota wyjaśnia na stronie wierszykidladzieci.pl:
„Zacząłem pisać wierszyki kiedy urodziła się moja córka Adrianna. Z początku bardziej dla zabawy niż z chęci pokazania ich szerszemu gronu odbiorców – opisuje rzecznik Targówka. – W wierszach staram się pisać tak, aby zachowywać rym i rytm bo właśnie to najbardziej podoba się dzieciakom, jeśli dodać do tego zabawne zakończenie i wartką akcję to wtedy zaczyna się zabawa, która jest interesująca.”
Oto inny jego utwór:
Trzej koledzy z podwórka na lodzie się bawili
Po zmrożonym jeziorze na łyżwach jeździli
Uwagi nie zwracali na upomnienia dziadka
Co mówił, że jeziora jest krucha tafla gładka
I tak pewnego razu gdy grali na jeziorze
Lód pękł i wpadli w wodę – kto teraz im pomoże?
Skąpali się do pasa i cali mokrzy byli
Lecz mieli dużo szczęścia – bo się nie utopili!
A morał z tej historii tu zaraz się rysuje
Że niesłuchanie starszych to się nie kalkuluje.
Zafascynowani twórczością naszego rzecznika, postanowiliśmy się nie czepiać, że np. 12 września zorganizował promocję swojej książki wśród przedszkolaków z Targówka w… urzędzie dzielnicy Targówek, czyli w miejscu swojej „etatowej” pracy. Grunt, że dzieciakom się podobało.
Utwory Rafała Lasoty pt. „Robaczek i szpinaczek” oraz „Lepiej słuchać starszych” zaczerpnęliśmy ze strony wierszykidladzieci.pl
Cytując klasyka ” o w morde co za towarzystwo”.
To chyba o czymś świadczy, jeżeli w naszej Dzielnicy pan rzecznik dał się poznać jako bajkopisarz…
Mam rozumieć, że cały Urząd pisze bajki…
Ja o tym człowieku pierwszy raz się dowiedziałem.
na tym ekologicznym placu zabaw powinien się spotkac z przedszkolakami.Trzeba takie miejsce wypromować.
Na łatwizne poszedł pan rzecznik
Zarządzanie tą dzielnicą to jedna wielka bajka
ZA ROBOTE SIĘ WEŹ LENIU !
Ostatnio moje dziecko było na promocji książki Pana Lasoty w bibliotece publicznej. Doznałam szoku, kiedy się dowiedziałam, że dzieci musiały dopłacić po 5 zł za egzemplarz książki z autografem. Nie dość, że zarabia na promocjach, gdzie chmara dzieci kupuje jego książki, to jeszcze od najmłodszych wyciąga za coś takiego pieniądze! Wstyd! Nigdy więcej nie kupię żadnej książki tego pana!
Nic nie robi, tylko bajki gada – wystarczy poczytać jego wypowiedzi dla mediów – jeśli w ogóle jakieś są..