Strzały na Targówku?

17
Share

Pies na oczach ludzi zagryzł drugiego psa, a potem prawdopodobnie został zastrzelony. Co się wydarzyło w sobotę na ul. Junkiewicz?

fot. Lucas Baisso / Flickr

Problem agresywnych psów był do tej pory znany głównie na Zaciszu, ale najwyraźniej teraz przeniósł się też na Targówek (Mieszkaniowy). Dostaliśmy dramatyczny list od naszej czytelniczki pani Ewy, opisującej wydarzenia do których doszło 1 września w okolicach ul. Heleny Junkiewicz:

Agresywny pies (pewnie coś w stylu Amstaf) zagryzł mniejszego psa na oczach dorosłych i dzieci. Policji prawdopodobnie nie udało się go schwytać ani ustalić tożsamości właścicieli – pies prawdopodobnie został zastrzelony (było słychać strzały) – pisze pani Ewa.

Udało nam się dowiedzieć, że to nie policjanci strzelali do zwierzęcia – przez całą sobotę nie zanotowali takiego zdarzenia.

W poniedziałek rozmawialiśmy z właścicielką pogryzionego psa (nie wiemy czy to jedyna ofiara). Pies potrzebuje długotrwałego leczenia. Przy próbie ratowania czworonoga ucierpiał syn właścicielki, pomocy musiało mu udzielić pogotowie.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeśli na ulicy szaleje agresywny pies, można (a nawet należy) wezwać policję albo straż miejską. Funkcjonariusze maja obowiązek interweniować w takich sytuacjach i dodatkowo ukarać jego właścicieli.

Może nagłaśniając takie zdarzenie uda się uniknąć kolejnych. To nie pierwszy przypadek – pisze pani Ewa.

17
0
Co myślisz na ten temat? Napisz swój komentarzx