Jedni się ucieszą, inni uśmiechną z przekąsem. My tylko odnotowujemy, że dziś w Atrium Targówek otworzy się pierwsza w naszej dzielnicy kawiarnia Starbucks.
Dla niektórych kubek z logo tej firmy to powód do lansu, inny omijają szerokim łukiem kawiarnię, w której wołają cię głośno po imieniu, żebyś sobie odebrał kawę.
Nowy Starbucks otworzy się już dziś (wtorek) przy ul. Głębockiej 15 w Atrium Targówek. Czynne od godz. 10 do 21. W pierwszym dniu można się spodziewać okolicznościowego słodkiego poczęstunku, pysznego tortu, „coffee tastingów” i seminarium kawowych – tak przynajmniej zapewnia firma i to w Starbucksie pytajcie czym się różni „coffee tasting” od zwykłej degustacji kawy.
To pierwszy lokal w tej części Warszawy, jednocześnie pięćdziesiąty trzeci Starbucks w Polsce. Po nasze stronie Wisły kawiarnie Starbucks działają tylko w Promenadzie na Grochowie i CH Wileńska na Pradze.
– Stale powiększamy sieć naszych kawiarni w Warszawie. Tym razem postawiliśmy na Centrum Handlowe w całkiem nowej dla Starbucks lokalizacji. To popularna i dynamicznie rozwijająca się dzielnica. Wierzymy, że nasza kawiarnia stanie się integralną częścią tego miejsca – powiedział Adam Mularuk, president Starbucks w rozmowie z serwisem propertynews.pl.
W lokalu znajdzie się 61 miejsc siedzących dla gości oraz wspólny stół (firma nazywa to community table), „dzięki któremu kawiarnia stanowi idealne miejsce spotkań także dla większej grupy znajomych” – czytamy w komunikacie.
To kolejna zmiana w przebudowywanym właśnie centrum handlowym. W listopadzie w Atrium Targówek otwarty został nowy sklep Sneakers by Distance. Lokal o powierzchni 185 m2 oferuje specjalistyczne obuwie dla sportowców i buty uniwersalne.
fot. Starbucks
Dla mnie żadna atrakcja. A wołanie po imieniu „bo taka jest polityka” firmy uważam za przejaw braku kultury.
I CO TO ZA SENS? GDZIE POLSKIE FIRMY, SZANUJĄCE POLSKIEGO PRACOWNIKA? TYRASZ W TAKIM STARBAKSIE ZA 7 ZŁ/ H I JARACIE SIĘ TYM.
Cudna reklama…
Trza iść, zapożyczyć się i wykosztować się na jedną kawę (oszczędni mogą pogrzebać w śmietniku), a kubek z pieczołowitością zachować i przekazywać z pokolenia na pokolenie, jak porcelanową zastawę. Potem można dolewać po prostu wody z kranu i popijać na mieście. To przepis na dyskretny urok „burżuazji”.
Ludzie, skąd ten hejt? Są klienci, i to ich sprawa. Kawiarnie sieciowe to nie biedronka i można z nimi spokojnie konkurować. Trzeba tylko trochę pomyśleć, wybrać się do takiego starbaksa, zobaczyć jak jest urządzony w środku itp. Na os Wilno były dwie kawiarnie i obie splajtowały. Dlaczego? Moim zdaniem w środku po prostu nie było przytulnie i ciepło, a taka MUSI być kawiarnia. W drugiej to nawet okno zakleili do połowy, tak że w środku było ciemno. No litości. Oto chodzi, żeby w takim miejscu posiedzieć bo jest tam fajnie i miło. Bo kawę to kazdy może sobie w domu… Czytaj więcej »
Tiiiia, typowi Polacy. Nic tylko wszystko krytykować. Nie było metra, źle … Budują metro, źle … Nie było sklepów, źle … teraz są i dalej źle … Każdy lubi to co ma, a czasami dobrze jest wyjść gdzieś poza „swoje” cztery ściany .
Zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz? Metro porównujesz z jakąś „kultową” rozdawalnią papierowych kubków, bo kawy to oni tam na pewno nie serwują. I gratuluję symbolu wyjścia z domu – do centrum handlowego na peryferiach na degustację brązowej ciepłej wody…
widzisz Andrzej:
nawet twój komentarz skrytykują, brak słów ………………….
@Andrzej
Nie było kawiarni – dobrze. Jest kawiarnia – źle.
Ile jeszcze smrodaków będzie częstować wonią Lasek Bródnowski w okolicach popularnej „zwałki”?
Przejdź się tamtędy leśną alejką i zawąchaj wyziewy z frytkarni i kebabowni.
Kto to jest „president”????
Dobrze, że będzie kolejna kawiarnia, bez względu na dyskusyjną jakość podawanej kawy. Szkoda tylko, że w centrum handlowym, a nie w jakimś lokalu dostępnym z ulicy. Już bokiem wychodzą te centra handlowe.
też bym wolał, żeby powstała np. w ratuszu albo gdzieś indziej przy Kondratowicza.
Wciąż jestem podniecony powyższym njusem…
Już to gdzieś ktoś napisał ” anglik na jedna kawę pracuje dwie minuty, Polak dwie godziny”. to trochę przykre…
uważam, że dobrze ze jest taka kawiarnia w centrum targówek. Biorąc pod uwagę pozostałe lokale, ten lokal jest inny – oddzielony od strefy gastronomicznej, tym samym osoby mogą spokojnie spotkać się i porozmawiać przy kawie. Również interesujący jest duży wybór kaw ziarnistych z różnych regionów świata, a ich ceny są porównywalne z innymi kawami, które można kupić w sklepie.
U mnie również podniecenie nie minęło…
Dajmy zadziałać niewidzialnej ręce rynku. Jeśli są ludzie gotowi wydać 10+ PLN na kawę, na zdrowie.
Do Janusz: „GDZIE POLSKIE FIRMY, SZANUJĄCE POLSKIEGO PRACOWNIKA?”
No właśnie, gdzie? Z mojego doświadczenia większość nie szanuje.
w końcu normalna knajpa I będę mógł spokojnie wypic pyszna kawę przeglądając FB w moim Iphone 7.
„Dajmy zadziałać niewidzialnej ręce rynku. Jeśli są ludzie gotowi wydać 10+ PLN na kawę, na zdrowie.” Pokaż mi kawiarnię z tańszą kawą, tylko nie McDonalda i Żabkę ;)
A ja lubię kawę ze Starbucksa. Może czasem trochę za słodka, ale wtedy zamawiam bez syropów czy dodatków. Nie powinno się czepiać takich kawiarni, bo wszystkie sieciówki zarabiają na kawie….średnio 3-4 zł na czysto po odliczeniu wszystkich kosztów. Czy pójdziemy go Green Nero Caffe, czy do Costa Caffe, będzie dokładnie to samo, więc o co ten krzyk i hejt???
Czekamy na kręgielnię bo tego na Targówku nie ma i by się przydała:)
Kregielnie? Ja bym wolal wiecej drog np szersza SW Wincentego, Nowotrocka, skrzyzowanie przy da grasso bo rano nie da sie skrecic w Gilarska, Lusinska itd. Kregle? Po co nam drugie hula kula i napływ patoli
omatkojedyna. to wy tak te kawe pijata każdego dnia. u nos kawe pojom Pleban ino w święta. i jesce słodzita? toć cukir na dzewach nie rośni. okeyrielejson i w dodatku z mlikiem. my mliko pilim tylko po udoju. tera nie pijim bo urzędniki zabronili nam krasule wypasać wkole bloków i musim ją na balkonie trzymoć. Starzyk mioł racje. Wy warsiawiaki straśnie zepsute som. Minso by jedli, kawkie i arbate popijali. A co Wy ksiondz jesteśta by takie zbytki uskuteczniać. Toć my tes są warsawiaki, my tu jus som i mieskają w Bloku z zonką Handzią dwa lata…